Niejednogłośna podwyżka podatków. “Punkt widzenia zmienia się…”

Limanowa. W 2025 roku stawki podatku od nieruchomości w mieście Limanowa wzrosną o ok. 5%, co przyniesie samorządowi ok. 500 tys. zł dochodu. Władze w ten sposób chcą zrównoważyć rosnące koszty i inflację. Ku zaskoczeniu niektórych radnych, do głosowania za wprowadzeniem podwyżek zachęcał wiceprzewodniczący Adam Król, choć sam w poprzedniej kadencji nigdy wzrostu nie poparł. - Punkt widzenia zmienia się - przyznał.

Rada Miasta Limanowa podjęła w piątek uchwałę w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości na 2025 rok. Uzasadnienie projektu uchwały przedstawiła Teresa Pławecka, kierownik wydziału podatków i opłat w Urzędzie Miasta. 

Podatek od nieruchomości stanowi stabilne źródło dochodu dla budżetu miasta. Wysokość dochodów z tego podatku uzależniona jest od wysokości stawek podatkowych. Biorąc pod uwagę rosnące potrzeby związane z realizacją nałożonych na samorząd zadań własnych, przedłożono propozycję podniesienia stawek podatku od nieruchomości w granicach od 2 do 5%. Zaproponowane przez nas stawki mieszczą się w granicach maksymalnych określonych przez Ministerstwo Finansów. Przewidujemy, że te zmiany przyniosą dodatkowe wpływy do budżetu miasta w wysokości około 500 tys. zł - tłumaczyła.

Głos zabrała także burmistrz Jolanta Juszkiewicz. 

Może ja jeszcze dodam, że proponowany wzrost odpowiada inflacji. Wiemy, że ceny sukcesywnie rosną – dotyczy to między innymi minimalnego wynagrodzenia czy kosztów energii elektrycznej. Aby zwaloryzować dochody miasta, zdecydowaliśmy się zaproponować podwyżkę na poziomie 5% w większości przypadków oraz 2% w dwóch miejscach, aby nie przekroczyć maksymalnych stawek - powiedziała burmistrz. 

Do głosowania za podniesieniem podatków zachęcał pozostałych radnych wiceprzewodniczący Adam Król. Jak sam stwierdził, punkt widzenia zmienia się w zależności od sytuacji. Podkreślał też, że to najmniejsza podwyżka, na jaką stać miasto. 

„Kryminały. Nie BÓJ SIĘ książki” Dietetyczka: nie tylko jajka ponoszą winę za wysoki poziom cholesterolu

Po prostu sytuacja, w jakiej jesteśmy na dzień dzisiejszy, to deficyt budżetu w wysokości 42 milionów złotych. Przepraszam, tutaj się przejęzyczyłem: jest to kwota długu na koniec roku. Ale musimy w jakiś sposób utrzymać miasto, a jednocześnie załatwiać bieżące sprawy, ponieważ mamy wiele oczekiwań - powiedział wiceprzewodniczący.

Punkt widzenia zawsze zmienia się w zależności od sytuacji. Siedzimy dzisiaj tutaj, ale w poprzedniej kadencji też podejmowaliśmy decyzje o podwyżkach – przynajmniej część rady głosowała za nimi. Niestety, jest to nieuniknione. Wydaje mi się, że gdybyśmy przeanalizowali te podwyżki, nie były one mniejsze niż obecnie proponowane. To jest tylko tyle i aż tyle. Naprawdę staraliśmy się zrobić jak najmniejszą podwyżkę, na jaką nas stać. Dlatego moje zdanie jest takie, że to jest niezbędna konieczność i dlatego rekomenduję, żeby głosować za - dodał Adam Król.

Piotr Zoń powiedział, iż był przekonany że w tym roku podwyżki podatków nie będzie, biorąc pod uwagę ubiegłoroczne głosowanie nad podobną uchwałą. Do jego słów odniósł się radny Zbigniew Oleksy. 

Nie wiem, czy dobrze rozumiem kolegę radnego pana Piotra Zonia. Czy chodzi o to, że poprzednia rada w zeszłym roku podniosła podatki o określoną kwotę, aby w tej kadencji nie było potrzeby dalszych podwyżek? Czyli rozumiem, że mieszkańcy w zeszłym roku płacili wyższe podatki, aby w tym roku uniknąć kolejnych podwyżek. Czy o to chodziło? - pytał. 

Nie, panie Oleksy, nie o to mi chodziło. Analizowałem to, przecież sesje są do odsłuchania. Odsłuchałem dokładnie sesję z 27 października 2023 roku i wydrukowałem sobie wykaz imiennego głosowania – kto był za, a kto przeciw. Liczyłem na to, że patrząc na tę listę, nie będę wymieniał nazwisk, ale w tym roku nie będziemy podnosić podatków. Dlaczego? Nie będę wchodził w personalne szczegóły, bo nie o to chodzi - odpowiedział Piotr Zoń. 

Jolanta Juszkiewicz jeszcze raz zabrała głos, wyjaśniając, że przyszłoroczną podwyżką podatków samorząd chce zrównoważyć w swoim budżecie rosnące koszty. 

Oczywiście, prawda jest taka, że wszystko drożeje, mamy inflację. Chcemy utrzymać budżet na podobnym poziomie, bo z tytułu podwyżki to jest około 500 tys. zł wpływów do budżetu, o ile dobrze pamiętam. Analizowaliśmy to i zastanawialiśmy się, ponieważ wcale nie jest łatwe mówić o podatkach, ale taka jest sytuacja, która nas zmusza do tego, żeby jednak podatki utrzymywać na stałym poziomie. Nie mówię, żeby je drastycznie podnosić, ale żeby równoważyć wszystkie wzrosty cen - podkreśliła.

Średni wzrost oscyluje w granicach 5%, ale go nie przekracza - poinformowała na koniec dyskusji wiceburmistrz Katarzyna Aue-Kęsek. 

Uchwałę podnoszącą podatki od nieruchomości na terenie miasta Limanowa w 2025 roku poparło 12 radnych, przeciwko opowiedziało się 3: Waldemar Śliwa, Piotr Zoń i Janusz Kądziołka.

Dokładne stawki w poszczególnych pozycjach nie są jeszcze publicznie dostępne - podczas sesji założenia uchwały nie zostały szczegółowo zreferowane, a w BIP nie opublikowano wcześniej projektu. 

Sprawdziliśmy wątek, jaki na sesji poruszył Piotr Zoń. W dniu 27 października 2023 roku Rada Miasta Limanowa podejmowała uchwałę w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości. Wówczas przeciwko podwyżce głosowali Adam Dębski, Irena Grosicka, Jolanta Juszkiewicz, Adam Król i Jan Winiewski. Radny Adam Król przeciwko podwyżce podatków głosował także w 2011 roku, a w 2019 roku nie poparł jej, bo jako jedyny z grona radnych nie uczestniczył w głosowaniu.