Na kolana, gdy Kaczynski lub jego marionetka cos mowi. Na kolana! A nie jakims "prawem" mi tu wymachiwac! Oto sposob sprawowanie wladzy na Limanowszczyznie. I innych wiochach tego panstwa.

Owczesny minister Sienkiewicz powiedzial, ze Polska to panstwo "teoretyczne". Trzeba mu wierzyc. Kto wie lepiej jaki jest stan panstwa niz szef MSW? Ja to wiem od 20 lat, ale ostatni watpiacy powinni juz to zauwazyc, skoro pan minister to potwierdzil. Po co to pisze? Bo dowody mnoza sie jak kroliki dzieki koronowirusowi. PS. Dziwie sie kazdemu, ze glosuje na POPIS, czy SLD i PSL. Oni wszyscy skompromitowali sie juz lata temu. Jak mozna wciaz im ufac? Z naiwnosci?

Nic dziwnego. Ustawa i jej sposob rozwiazania gospodarki odpadami wola o pomste do nieba. Gdybym byl przedsiebiorca i mial 1mln (zeby zakupic 1-2 smieciarki, a to przeciez za malo na cale miasto) do zainwestowania w zyciu nie wszedl bym w ten interes, bo nie mam gwarancji ze wygram przetarg i inwestycja sie zwroci. Ustawa powinna tylko nakazywac kazdemu dospodarstwu domowemu posiadanie umowy na wywoz smieci. To wszystko. Kazdy wlasciciel domu sam (a nie miasto/gmina) wybieralby sobie firme, z ktora chce podpisac umowe. To zapewniloby prawdziwa konkurencje i niskie ceny. Majac 1mln zl zakupilbym 1-2 smieciarki i probowalbym podpisac umowy z jak najwieksza iloscia gospodarzy. Jezeli interes bylby dobry, po jakims czasie, zapewne rozbudowalbym firme. Nie ryzykowalbym, ze przegranie przetargu stawia mnie w ciezkiej sytuacji z bezuzetycznymi smieciarkami przed domem. Kazdy bogatszy przedsiebiorca limanowski mialby szanse sprobowac swoich sil i isc 'w smieci' zaostrzajac konkurencje (a wiec lepsze uslugi za nizsza cene). O byc albo nie byc 'smieciowego' przedsiebiorcy decydowaliby klienci, a nie przetarg i decyzja urzednicza. Ze smieci mogloby zyc w miescie kilka firm. Takze MZGKiM jezeli potrafiloby sie utrzymac.