Burmistrz komentuje zmianę władzy w mieście

Limanowa. Władysław Bieda, burmistrz Limanowej od 2010 roku, pożegna się z magistratem po przegraniu wyborów z Jolantą Juszkiewicz. W rozmowie z nami ocenia przebieg kampanii i komentuje zmianę władzy, co do której ma obawy związane z realizacją wielomilionowych inwestycji. - To mniej więcej tak, jakbyśmy jechali samochodem z prędkością ponad 100 km/h i w trakcie jazdy, bez zatrzymywania się, próbowali zmienić kierowcę - mówi ustępujący burmistrz.

Władysław Bieda w rozmowie z nami nie komentuje wyników wyborów, ale ocenia przebieg kampanii. 

Nie wiem, co miało ostateczny wpływ na wynik wyborów. Natomiast sama kampania wyborcza była bardzo brutalna. Tylu insynuacji, szczególnie pod adresem mojej osoby, jeszcze nigdy nie usłyszałem. Nie spotkałem się z czymś takim, choć z samorządem jestem związany od 1991 roku i brałem udział w różnych wyborach, bo i do rady gminy, do rady powiatu i na burmistrza - mówi.

Miasto Limanowa rozpoczęło w ostatnich tygodniach kilka inwestycji, przygotowano też kolejne przedsięwzięcia. Czy ustępujący burmistrz widzi dla nich zagrożenie wraz ze zmianą władzy?

Mam duże obawy. Nie było jeszcze nigdy tylu inwestycji realizowanych przez miasto w jednym roku, a jeśli do tego doliczyć inwestycje już rozpoczęte, to robi się z tego bardzo duża kwota. Łącznie to ponad 70 mln zł. Z taką sytuacją mamy teraz do czynienia - twierdzi. 

Gdyby próbować przedstawić to w jakiś obrazowy sposób, to mniej więcej tak, jakbyśmy jechali samochodem z prędkością ponad 100 km/h i w trakcie jazdy, bez zatrzymywania się, próbowali zmienić kierowcę. W niektórych filmach widzimy takie sceny, ale wykonują je kaskaderzy i to przy znacznie mniejszej prędkości, a później to nagranie jest przyspieszane. Tak więc będzie to duży eksperyment i dlatego mam obawy - ocenia Władysław Bieda.  

Władysława Biedę pytamy o jego plany na najbliższą przyszłość w kontekście jego ewentualnej dalszej aktywności publicznej. 

Przystanek posprzątany, sprawa w sądzie Zderzenie samochodów - droga zablokowana

Na razie nie mam takich planów. Przechodzę na emeryturę, żeby odpocząć. A tym, którzy pytają, czym się teraz zajmę, odpowiadam żartobliwie: zatankuję kampera do pełna i pojadę zwiedzać - dodaje burmistrz Władysław Bieda. 

Władysław Bieda ma 66 lat i jest emerytowanym nauczycielem przedmiotów zawodowych. Od lat 90. ubiegłego wieku jest związany z samorządem – był radnym gminy Limanowa, a w 1999 roku był starostą limanowskim, zajmując to stanowisko do 2002 roku. Później był jeszcze radnym powiatowym od 2007 do 2010 roku. Po tym okresie prowadził własną działalność gospodarczą, do samorządu wrócił natomiast w 2010 roku, wygrywając wybory na stanowisko burmistrza Limanowej.

W niedzielnym głosowaniu Jolanta Juszkiewicz jako kandydatka KWW “O lepsze jutro” na stanowisko burmistrza Limanowej zdobyła 3 709 głosów, co przełożyło się na 59,99% poparcia i zwycięstwo. Urzędujący burmistrz Władysław Bieda, który ubiegał się o reelekcję, zdobył 2 474 głosów, czyli 40,01% wszystkich oddanych. Różnica to 1 235 głosów w skali całego miasta.