Tusik
Komentarze do artykułów: 2510
Jadzia, Jadzia, Jadzia musi być!... ;-))
Marek, brawo! Pozdrawiam.
Hej Cheffos. Kościół już dawno temu wypowiedział się nt. Harrego Pottera - a wypowiedział się o nim nie byle kto, bo sam Joseph Ratzinger: http://www.kosciol.pl/article.php?story=20060103124235166 Pozdrawiam;)
'Jak trwoga...'
Byłem na starcie z moją trąbką i biało-czerwoną czapeczką Stańczyka z dzwoneczkami - i trąbiłem ile sił w płucach na starcie! :-) Bowiem przyjechało tym razem na 'Kierat' naprawdę sporo moich znajomych, co któryś to przyjaciel z biegów, albo znajoma twarz. Zachęcałem wielu z nich od dawna na 'Kierat' i cieszę się, że przyjechali. Dzisiaj startowało sporo naszych Forreściaków, zarówno w Limanowej, jak i na biegu ulicznym w Skawinie - mieliśmy swoich na obu imprezach, łącznie ok. 15 osób - ja byłem na tych drugich zawodach. Miałem cały czas kontakt telefoniczny z naszymi 'Forrestami' i wiem, że nasi na 'Kieracie' dzielnie się spisali. Brawa! GRATULACJE dla wszystkich!!!
Dzięki Fever. Gdzie można pobiegać za mną?... zazwyczaj lubię trasę Limanowa-Laskowa (przez góry lub asfaltem). Mieszka tam moja siostra. Często jadę rowerem do niej, zostawiam go i biegnę z powrotem do domu, następnym razem, na odwrót, biegnę po rower. Jeśli chcę dłużej pobiegać, to np. biegnę do Laskowej przez góry i wracam asfaltem do limanowej (podobnie jeżdżę rowerem). Czasem też biegam po bulwarach lub Pasmem Łososińskim i w różnych kierunkach - za każdym razem lubię wymyślać sobie trasy, bo tereny mamy przepiękne... CZĘSTO TEŻ ZBIERAMY SIĘ I RAZEM BIEGAMY, ZACHĘCAJĄC INNYCH, NOWYCH!!!... Jeśli chcesz za mną (z nami) pobiegać, to proponuję razem koło siebie, a nie za mną - nie jestem Kenijczykiem;)) Kontakt do mnie znajdziesz na naszej stronce: www.forrest.limanowa.pl DZIĘKI!
Wystarczą nam 3 schody do udekorowania trójki najlepszej w danej kategorii lub w generalnej. ;) Na 'Biegu Osiedlowym na 1 Milę' - podium mamy ze schodów klatki schodowej naszego bloku. Na 'Forreście' - podium mamy ze schodów Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Limanowej (dziękujemy Pani Dyrektor za udostępnienie Szkoły!). Inne chętne schody muszą poczekać na wymyślenie innego biegu... Ewentualnych kandydatów (schody) prosimy o zgłaszanie do nas na adres mailowy (szukać na www.forrest.limanowa.pl), wraz oczywiście z pomysłem na formułę biegu lub innych zawodów. :-)
News również na Maratonach Polskich: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=7855&bieganie
Przede wszystkim - godnie i każdy indywidualnie. Jeśli ktoś zapijaczonym głosem śpiewa hymn narodowy, to to nie jest godnie... jeśli ktoś podczas modlitwy zwraca komuś uwagę komuś, że nie umył włosów, to również nie jest godna modlitwa. Każdy na swój sposób przeżywa 'owoce' pielgrzymki, czyli 'owoce' spotkania w jakimś celu, który jednoczy ludzi, spotkania na obczyźnie, czy podczas święta narodowego, kościelnego, zawodów sportowych, itp. - 'owoce' po takich spotkaniach mogą być jeszcze większe... ale - na pewno nie w 'skręcaniu' się, gdy nie ma takiej potrzeby, bo można zbyt wiele stracić pozytywnej energii, która wytwarza się właśnie podczas takich spotkań... W imię dobrych chęci można wprowadzić zupełnie niepotrzebny zamęt, nawet nieporozumienie między ludźmi podobnie myślącymi. Nic z tego dobrego nie wyjdzie, a na pewno nie 'dobre owoce'. Jeśli nie nie dostrzegamy 'dobrego ducha' w dobrych rzeczach, bo przeszkadza nam jego odmienność, to jaki sens jest przestrzegać wyuczonych postaw?
Cyt. 'aż mnie coś skręca jak widzę Polską flagę zniszczoną napisami miast lub haseł'. Wszystko zależy jakie są tam hasła - jeśli są tam szczytne hasła lub nazwy miast, z którym ludzie identyfikują się, to nie rozumiem dlaczego Cię skręca. Nie wyobrażam sobie, że podczas śpiewania hymnu Ciebie skręca, bo... patrzysz na flagi biało-czerwone z napisami. Tu bardziej chodzi o postawę, nawet kilku sekund w ciszy i tworzenie wspólnoty ludzi podobnie myślących, a nie o 'formę'. W taki sposób rozumowanie i pojmowanie patriotyzmu, trąca wręcz przesadą formy nad treścią... bo można w tym całym doszukiwaniu się etosu symboliki, stracić cały stan uniesienia, który niesie ze sobą jedność duchową i przeżywanie owoców spotkania wśród zjednoczonych w jednym celu ludzi. Patriotyzm przede wszystkim wypływa z serca.
Nasz najlepszy maratończyk i kieratowicz w Klubie i w regionie wręcz 'powinien' spróbować. ;-)
Darmo prosicie, darmo otrzymacie... a nie na darmo prosicie i nie nie-za darmo otrzymacie. Tylko wiara przenosi góry, a Bóg może nadać sens naszym często bezsensownym trudom, zwłaszcza gdy człowiek uświadomi sobie, że wszystko, co robi, o co się stara... to marność, zwłaszcza gdy odchodzi ktoś bliski... 'Marność nad marnościami'. W życiu nic nie jest trwałe i nic nie może w zupełności nas uszczęśliwić. Żadne pieniądze, władza, sława – nawet wiedza i mądrość – nie są w stanie dać ludziom pełni zadowolenia. Boże prawo jako chyba jedyne nie zostało nazwane 'marnością nad marnościami'. Nie oglądaj się na innych, poszukuj dalej. Pozdrawiam.
Hej Włodku - to był mój pomysł, żeby napisać kto był na pogrzebie i podziękować tym wszystkim osobom, bo najbliższa rodzina śp. Wójta nie patrzyła przecież po ludziach kto jest. Widziałem kto był, bo znam wielu z nich i uważam, że w dobrym tonie jest wymienić kto był i podziękować. Nie jest to chwalenie się. Jeśli odebrałeś to inaczej, to zaznaczam, że był to mój pomysł. Pozdrawiam.
Powyższe wspomnienie jest wspomnieniem mojej siostry - synowej śp. Mariana Hebdy, który również i dla mnie był wielkim autorytetem i darzyłem Go ogromną sympatią. Był On dla mnie bardzo bliskim człowiekiem. Napisałem o Nim wspomnienie w moim blogu: http://www.limanowa.in/blog,25,170.html
wielki pogrzeb - wielkiego Człowieka - który na niego zasłużył swoim życiem...
Jest już znana data uroczystości pogrzebowych śp. Mariana Hebdy: Msza św. zostanie odprawiona w sobotę, 24 kwietnia 2010, o godz. 11:30, w Kościele parafialnym p.w. Najświętszego Imienia Maryi w Laskowej, a wyprowadzenie z domu rodzinnego o godz. 11:00.
W stepie szerokim, którego okiem Nawet sokolim nie zmierzysz Stań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa Pieśni o Małym Rycerzu Choć mały ciałem, rębacz wspaniały Wyrósł nad pierwsze szermierze I wieki całe będą śpiewały Pieśni o Małym Rycerzu.
W Limanowej? - proszę, tylko nie w niedzielę tak jak w Krakowie! Również i ja (jak i wielu innych znajomych z Limanowej) chcę pojechać na pogrzeb naszej Pary Prezydenckiej i uczestniczyć w tej podniosłej, historycznej, modlitewno-żałobnej chwili. A choćbym miał nie dostać się na Wawel, być ostatnim, nie będę jęczał! - bo znowu pewnie niektórzy 'życzliwi doradcy' będą mówić w mediach i nie tylko - podobnie jak przed pogrzebem Jana Pawła II - że będzie tam tłum ludzi, że nie dostaniemy się na Wawel i że w ogóle nie ma sensu jechać... Tutaj przecież nie chodzi o to, żeby być na przedzie Orkiestry, można być na samym końcu Konduktu, liczy co innego! Trzeba oddać cześć naszym Symbolom walki o wolność i prawdę. Rozumieją to władcy najważniejszych państw na świecie i wybierają się do Krakowa. Zresztą, to co widziałem dzisiaj pokazywane 'na żywo' w Parlamencie Europejskim, utwierdza mnie w przekonaniu, że nie można siedzieć w domu, czy w Bazylice w Limanowej, gdy 70 km od domu, będzie miała miejsce tak wielce podniosła chwila, bez precedensu w historii świata.
Jak widać - na zdjęciu - dokonałem wpisu do Księgi Kondolencyjnej w naszym Starostwie. Każdy może przyjść i to zrobić, wejście bocznymi drzwiami od strony pana Drożdża, piętro II.