w części ' wojskowej ' cmentarza parafialnego niszczeje nagrobek na kwaterze w której spoczywają polegli Legioniści Polscy, polegli podczas walk jakie rozgrywały na naszej ziemi w listopadzie i grudniu 1914 roku ( daję sobie głowę obciąć, że nie wiecie, który to grób, tak jak większość limananowian )...Mamy 100 lecie Niepodległóści i cisza w temacie... Czemu wzorem np. Nowego i Starego Sącza, 1 listopada, obok kwestujących na rzecz seminarium duchownego w Tarnowie ( od razu mówię, że nie mam nic przeciwko ), nie kwestują Limanowskie Stowarzyszenia np. Ziemi Liamanowskiej, czy Jabłoniec 1914, na rzecz odnowienia grobów ( często zasłużonych już nieco zapomnianych Limanowian ) i opłacenia miejsc ? Jak ktoś słusznie zauważył wcześniej może żyjących rodzin nie stać na renowacje i opłatę miejsca ?... Jak widać lepiej pokazywać się pod szabelką w mundurze za parę tysięcy w blasku fleszy na 11 listopada na Limanowskim Rynku, niż zrobić coś pożytecznego, nie tak medialnego.. Na koniec powiem, że to jak dbamy o groby świadczy o nas i o naszej tożsamości i pamięci ... Moim zdaniem z całym szacunkiem, lepiej pokazać np. Turystom odnowiony z przed ponad 100 lat grób i powiedzieć że tutaj spoczywa zasłużony dla miasta społecznik, niż zobaczyć na tym miejscu wyglądający jak blok, wybrany z katalogu grobowiec..

Wszystko fajnie, bo faktycznie Most Heleński straszy ' dziurami ', taki że można głowę w nie włożyć, i trzeba pacierz odmawiać jak idzie jakaś większa woda, żeby go nie rozwaliło, i wręcz aż się prosi żeby zbudować nowy.. ale ja bym się zastanowił nad takim ' szczegółem ' , że zamknięcie tego mostu spowoduje ogromne trudności z dojazdem nie tylko mieszkańców Heleny, ale również dojeżdżających do pracy lub szkół począwszy od Biczyc a kończywszy na samej Limanowej i jej okolicach, bo wbrew radosnym zapewnieniom włodarza Nowego Sącza, przepustowość obwodnic południowej i północnej przedstawiona jako alternatywa objazdu jest fatalna i bez zamykania mostu..Nic nie słychać nigdzie innych alternatywach ( takiej jak szynobus jeżdżący z limanowej do Sącz ). Mamy się cieszyć wyruszając np. o 3 w nocy, żeby zdążyć do pracy czy też szkoły na godzinę 7.30...

A co z mogiła legionistów polskich na starym cmentarzu poległych podczas walk w listopadzie i grudniu 1914 roku ? Jej stan jest jeszcze gorszy niż był wcześniej kaplicy..i też wymaga pilnego odnowienia..

Survival po byku ;-) pod Miejska Góra z dala od ' cywilizacji ' ;-)..dobrze ze się nie zaziebili i nie zmarzli.. ;-)

joga ! pod twoim zdaniem ogólnikowym artykułem masz coś takiego bibliografię i w tych publikacjach masz informacje, których tak pożądasz, poza tym wtedy w bibliotece dr. Dawid Golik mówił o tym ( byłeś ? ) doradzałbym czytanie artykułów ze zrozumieniem to raz a dwa nie dopowiadanie sobie zdań, które nigdy nie padły w żadnych z dwóch artykułów np. że 1 PSP AK został rozwiązany, oraz że wszyscy partyzanci 1 PSP AK złożyli broń w Sowlinach... Miłego dnia

tad121 masz intrygujące podejście do tematu..patrząc twoim ' pragmatycznym ' okiem nadajmy każdej ulicy np. Tylko literkę alfabetu np. Piłsudskiego to będzie P i tak dalej..oszczędzisz na tuszu w długopisie i czasu na pisaniu itp. Bezczeszczeniem jest moim zdaniem fakt że są ulice w naszym mieście które upamiętniają komunizm..a twój wpis świadczy o tym że twoja wiedzą na temat historii regionu i zrozumienie jej jest takie jak świnii o gwiazdach..może i co drugiego może to guzik obchodzić co piąty może mieć to gdzieś ..ale co dziesiąty z ciekawości zacznie szukać i może przy tej okazji dowie się czegoś o swoich przodkach i korzeniach..po to temu służy..

Z całym szacunkiem pisemny wniosek o nadanie nazwy ' Żołnierzy 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej ' jest aż za nadto merytorycznie udokumentowany..świadczy o tym sterta załączonych do wniosku pisemnych słów poparcia, wyrazonych przez miedzy innymi IPN ODDZIAŁ w Krakowie, Muzeum Armii Krajowej, czy Stowarzyszenia Odra-Niemien...poza tym na jesieni zeszłego roku stowarzyszenia i osoby które złożyły bardziej wiarygodne wnioski miały być zaproszone do rozmow przez władze miasta...ja natomiast apeluje do władz miasta o wywiazywanie się z obietnic wtedy nie będzie ' emocji ' jeśli każdemu da się szansę..będzie to świadczyło o poważnym potraktowaniu sprawy.. póki co pachnie mi to chęcią wyciszenia sprawy, zamiecieniem jej pod dywan i w stosownym czasie załatwieniem jej po swojemu.. Jak chcecie skontaktować to z mieszkańcami ?? Przez Audiotele ??

Wszystko fajnie..ale od prawie dwóch lat leży w Urzędzie Miasta wniosek o nadanie nazwy ulicy lub ktoremus z nowo powstałych Rond nazwy ' Żołnierzy 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej '. Wniosek jest poparty na piśmie przez między innymi Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie czy też Muzeum Armii Krajowej..i nie jest to propozycja wzięta z powietrza czy też potrzeby gonienia za splendorem bo na terenie samego miasta działała placówka o kryptonimie ' Ligas ' ( dowódca por. Zygmunt Joniec ' Zyg ' ) której żołnierze weszli później w skład właśnie 1 PSP AK ( miejsce zgrupowan tej formacji to chociażby Szczawa czy Mogielica )..a zresztą wielu żołnierzy tej formacji wojskowej wywodzilo się z samej Limanowej... W samej Limanowej nie ma ani jednej ulicy czy choćby tablicy oddającej pamięć tym Żołnierzom..Może już czas na to ?

Czyli już wszystko jasne.. szkoda, że nie dałeś wcześniej znać to bym się przynajmniej podpisał pod tym listem... Nasze miasto będzie coraz ładniejsze i czystsze..tylko że wieczorem będą kury po rynku latać bo nic się nie będzie działo :-(... jak mówiłem promocja , turystyka i imprezy masowe coraz bardziej cieniutkim głosem w Limanowej śpiewają.. chciałbym wiedzieć która część współorganizatorów i środowiska limanowskiego jest tak ' mądra ' i ' oświecona '... Ciekawe uzasadnienie, że w Słopnicach będzie bezpieczniej, tak jak by Limanowa przypominała Chicago z czasów prohibicji lub był taki ruch jak w centrum Warszawy..a już jaka o wiele lepsza baza tam jest..nie ubliżając Gminie Słopnice, która ma bardzo dobrego włodarza i się fajnie się rozwija, to jeśli chodzi o logistykę pod tym względem stoi niżej niż Limanowa.. są tam w sumie cztery niezbyt duże szkoły ( podejrzewam , że jedna z nich jest brania pod uwagę jako baza i biuro zawodów ) ale są oddalone od siebie o dobre kilka kilometrów...poza nimi nie ma za bardzo gdzie się ulokować.. miejsc parkingowych też nie jest nie za wiele ( okolice kościołów ).. wszystko to jest rozrzucone na zbyt dużym obszarze, bo Gmina Słopnice jest dość rozległa...jedynym plusem jest szybsza możliwość dojścia na szlaki.. więc gdzie tu sens i logika ? Co roku ściągało do Limanowej co najmniej 500 osób z całej Polski i z zagranicy, które gdzieś musiały zjeść , się wyspać itp. przy okazji zwiedzając nasze miasto... a teraz odpłynął gdzieś indziej, chociaż podejrzewam, że w przyszłym roku będzie ich mniej w Słopnicach, i o bym nie był złym prorokiem..

Czyli plotki się potwierdziły...z całym szacunkiem do obecnych władz samorządowych naszego miasta, która na pewno biją na głowę poprzednie ekipy w pozytywnym tego słowa znaczeniu ( remonty dróg itp. ) to po macoszemu,lekceważąco, czasem wręcz wrogo traktują wszelkie imprezy sportowe na swoim terenie. To co powoduje, że albo powoli zamierają lub mając już dość ciągłej szarpaniny o wsparcie i braku pomocy ze strony samorządowców wolą już przenieść się na bardziej przyjazny grunt ... KIERAT to jedyny w swoim rodzaju bieg.. ba to już legenda ( zwłaszcza w środowisku ultramaratończyków ) ... Stworzona z niczego ( z tego co pamiętam zaczęło się wszystko od niewinnych wycieczek szkolnych ), marka rozpoznawalna w całej Polsce i nie tylko. Przede wszystkim reklama Limanowej ..Więc wstyd dla lokalnych włodarzy, że im coś takiego ucieka...

kokoq myślę że spokojnie dojdą :) jak pewnie zauważyłeś na głównym zdjęciu tego artykułu na zeszłorocznych obchodach były obecne nawet kilkuletnie smyki :).. naprawdę warto być.. bo w uroczystości włączyło się po raz pierwszy Lotnictwo Wojskowe RP .. :) a w jaki sposób zobaczycie, jeśli będziecie :)

Nigdy nie mierzyłem :)...spokojnym turystycznym tempem marszu idzie się jakieś 20 minut :)

Dojechać można np. kierując się ul. Piłsudskiego do Sowlin, a następnie na nowo powstałym Rondzie skręcić na Wadowice ( jest znak kierunkowy ) po 5-6 kilometrach należy skręcić na Zalesie ( jest znak kierunkowy ) trzymać się głównej drogi ( cały czas na Zalesie ) .. po drodze mija się Stary Kościół w Słopnicach , Nowy Kościół, Urząd Gminy , Cmentarz .. wyjdzie jakieś 7 km tej drogi .. i zaraz przy tej głównej drodze jest Szkoła Podstawowa w Słopnicach przed którą jest umieszczony znak ścieżki partyzanckiej ( biało czerwony-kwadrat ) i tablica informacyjna o ścieżce partyzanckiej ... parking pod kościołem jest kilkaset metrów dalej ... wystarczy trzymać się szlaku ścieżki..Można też dojechać przez Starą Wieś , Przełęcz Ostrą , i przy kościele w Zalesiu skręcić w prawo na ' trasę narciarską Mogielica ' z tym że nie kierować się na nią tylko zjechać serpętynami w dół do Słopnic ..

Straszni rasiści ci z ludzie z Czchowa fuj ;) ;) tacy nie tolerancyjni , nie amerykańscy ;) . Wszyscy Limanową dookoła by uczyli tolerancji a jak już do nich trafia problem to uciekają od tego na wszelkie sposoby .. nie ładnie :)

pacho ..hmm ciekawy sposób pokazania historii za pomocą wprawdzie bardzo dobrego filmu , ale mającego wspólnego tyle z rzeczywistą historią co świnia z lataniem i tworzonego w okresie głębokiego PRLu .. a co potem pójdźmy dalej ... nauka historii za pomocą serialu ' Czterech Pancernych i Pies ' gdzie Janek ' przypadkiem ' znalazł się na Syberii by pewnie beztrosko polować w tajdze , a radzieccy żołnierze byli jowalni i ogólnie fajni i wcale nie rabowali, rabowali , ani nie gwałcili ... 4 marca jest premiera filmu ' Historia Roja. W ziemi lepiej słychać ' lub są dostępne w internecie lub na DVD spektakle sceny faktu np. ' Inka 1946 ' czy ' Golgota Wrocławska ' to bardziej bym polecił do nauki historii wizualnej niż ' Popiół i Diament ' ... A przed biegiem będzie można usłyszeć kilka słów o żołnierzach niezłomnych , a sama inicjatywa to strzał w dziesiątkę ... połączenie przyjemnego ( historia ożywiona ) z pożytecznym ( sport i rekreacja ) takim inicjatywom należy kibicować i je popierać

Nie wiem czego tutaj nie rozumiesz ...:-) ale juz ci tłumacze Beskidzka 160 tka na raty - były ostatnimi zawodami w sezonie po których rozpoczęto konkurs na najlepszy bieg górski :-)...

Powiem tak : nic nie mam przeciwko Seminarium Duchownemu uważam, że młodzi klerycy powinni się kształcić w godnych warunkach , ale kilkaset metrów za plecami kwestujących przed bramami starego cmentarza niszczeje kwatera legionistów polskich poległych lub zmarłych z ran w listopadzie 1914 roku podczas Bitwy po Limanową, której 100 lecie obchodzimy w tym roku. Napisy na pomnikach nagrobnych są nie widoczne rozpadają się powoli płyty odgradzające. Czemu nie zbiera się środków finansowych na ich renowację wzorem np. Kwesty na Starych Powązkach w Warszawie czy przy Starym Cmentarzu w Nowym Sączu ?! Szumnie ogłasza się kolejne konferencje na temat tych wydarzeń, mówi się o obchodach na Jabłońcu , czy innych sposobach uczenia pamięci poległych ale nikt z Muzeum Ziemi Limanowskiej ani z Radnych Miejskich nie wpadł na to żeby odnawiając kwatery POLSKICH żołnierzy którzy nieśli światełko wolności uczcić ich pamięć i złożyć hołd na który zasłużyli, bo jeśli nie my to czy oni się o to upomną ?!

Ciekawy komentarz :-) najpierw sam sobie potwierdzasz a później zaprzeczasz w kolejnym zdaniu :-) i to kilka razy :-), jeśli chodzi o stan nawierzchni to te informacje przekazal mi jeden z uczestników tego biegu któremu scieta gałąź prawie wybila zęby. Czyli jak startujemy z tereniu parku narodowego to się nie liczy że byliśmy na terenie parku ??... Nie opowiadaj pierdol że która dyrekcja nie dopuscila by do startu na terenie chronionym ?! Całkiemnie dawno brałem udział w Gorcach Maratonie ktora trasa sporymi fragmentami wiodła po Gorczanskim Parku Narodowym... Zresztą naucz się czytać ze zrozumieniem także swoje słowa !!

http://www.forrest-limanowa.pl/aktualnosci,334.html - informacje o parkingach , dyslokacji biura zawodów startu i mety

Podpisuje się pod powyższymi komentarzami dwiema rękami. Nie jestem staroświeckim męskim szowinistą. Ale skoro są parytety w ' mundurów-ce ' to powinni wybierać takie które się mają do tego predyspozycje psychologiczno-fizyczne a nie że ' ładnie mi w mundurze ' i że trzeba procentowo wyrobić limit przyjęć,albo tata komendant a wujek naczelnik wydziału :) a tak jak długo żyje to nie spotkałem prawdziwej policjantki. A te w naszym pięknym mieście to dramat. Zresztą poziom wyszkolenia i przygotowania do służby w Polskiej Policji to żenada.