14°   dziś 18°   jutro
Czwartek, 28 marca Aniela, Sykstus, Joanna, Antoni, Sonia

"Lotte" doczekała się godnego upamiętnienia

Opublikowano 31.10.2019 11:34:00 Zaktualizowano 31.10.2019 11:37:42 pan
3 7737

Przyszowa. Tuż przed dniem Wszystkich Świętych, dzięki krakowskiemu oddziałowi Instytutowi Pamięci Narodowej oraz staraniom Rafała Cabały – społecznika i pasjonata historii, została odnowiona kwatera Genowefy Kroczek ps. „Lotte", znajdująca się na cmentarzu w Przyszowej

Genowefa Kroczkówna „Lotte” (znana też jako „Lotka” i „Lutka”) urodziła się 14 czerwca 1919 r. w Przyszowej. Nazywana „małopolską Inką”, była pielęgniarką i sanitariuszką Zielonego Krzyża, a także komendantką sekcji sanitarnej oddziału Wojciecha Dębskiego „Bicza”. Ranna podczas obławy 15 maja 1945 r., została następnie zastrzelona przez funkcjonariusza UB z Limanowej – Tadusza Lecynia ps. „Czapka”, dawnego partyzanta „Bicza”. W odwecie, 19 czerwca 1945 r. dwaj akowcy - Marian Mordarski „Orzeł” i Jan Millan „Pantera” - śmiertelnie postrzelili Lecynia w centum Limanowej.

– Ta niezwykła osoba, odpowiednik legendarnej „Inki", doczekała się godnego upamietnienia.. Cieszymy się że dołożyliśmy do tego małą cegiełkę – komentuje Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 PSP AK. Działacze stowarzyszenia apelują, by 1 listopada zapalić znicz zapomnianym bohaterom walk o wolność ojczyzny, których wielu spoczywa w zapomnieniu.

To tzw. państwowy grób, który ma się wyróżniać na tle pozostałych mogił na cmentarzu. – To jedyna forma, którą możemy dziś wyrazić wdzięczność postaciom, takim jak Genowefa Kroczkówna, które w tak młodym wieku podjęły się ratowania zdrowia i życia ludzi, płacąc za to najwyższą cenę – powiedział nam dr Maciej Korkuć z Instytutu Pamięci Narodowej.

Zobacz również:

Według historyków z IPN, Genowefa Kroczkówna w latach okupacji niemieckiej prowadziła zespół szpitalików polowych, była też we władzach Ludowego Związku Kobiet. W tych szpitalikach mnóstwo partyzantów dochodziło do zdrowia – uratowała więc życie wielu osobom. Co ciekawe, wśród tych ocalonych był również Lecyń, który ranny - właśnie dzięki opiece Kroczkówny - wrócił do sił. W roku 1945, kiedy UB poszukiwało osób związanych z niepodległościowym podziemiem, Lecyń podszedł do rannej Genowefy Kroczkówny i osobiście ją zastrzelił. Partyzanci z podziemia poakowskiego tego samego roku wykonali na Lecyniu wyrok śmierci. Miało to miejsce w jednej z restauracji w centrum Limanowej. Był to wyrok podziemia niepodległościowego na „gorliwym” funkcjonariuszu Urzędu Bezpieczeństwa.

Komentarze (3)

rafal13
2019-10-31 14:31:47
0 6
Nareszcie! Piękny gest. Proszę jeszcze umieścić zdjęcie Gieni na nagrobku.
Odpowiedz
colo
2019-10-31 14:39:09
0 5
Super sprawa, dobrze by było gdyby ktoś jeszcze się zajął niedokończonym pomnikiem nieopodal miejsca gdzie zginęła "Lotte" nad Krzyżem w Młyńczyskach.
Odpowiedz
Rotmistrz
2019-10-31 14:58:27
0 4
colo, tą sprawą również zajęło się zarówno Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 PSP AK, jak również Rafał Cabała ( włączyć się zamierza do tego również Gmina Łukowica ). Na razie uzyskano wszelkie zgody na dokończenie pomnika ( teren prywatny ). Prace najprawdopodobniej rusza na wiosnę przyszłego roku... Póki co będzie uroczysta msza św. w intencji " Lotte " , " Śmiałego " i wszystkich zapomnianych niezłomnych żołnierzy podziemia antykomunistycznego na Limanowszczyznie, po mszy świętej będzie uroczyste złożenie wiązanek na grobie " Lotki ". Kiedy, gdzie i o której ? będzie info na portalu...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Lotte" doczekała się godnego upamiętnienia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in