Baner
20°   dziś 23°   jutro
Niedziela, 05 maja Irena, Waldemar, Iryda, Tamara

Zdobył pierwszą '10' i został w programie

Opublikowano 27.09.2016 02:28:52 Zaktualizowano 04.09.2018 18:30:38 pan
0 5217

Pełne emocji pasodoble, wysokie oceny jurorów i sms-owe wsparcie widzów zapewniło Sławomirowi Zapale z Koniny awans do kolejnego odcinka tanecznego show Polsatu „Dancing with the Stars”.

Sławomir Zapała i jego partnerka Magdalena Molęda w ostatnim odcinku „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” zaprezentowali się w tańcu pasodoble. Ich występ spodobał się zarówno jurorom, jak i publiczności.
- Takiej dramaturgii już dawno nie widziałem, żeby przez minutę stać i trzymać energię - chwalił Sławomira zasiadający w jury Michał Malitowski. - Nie mogłam się pana doczekać, bo pan mnie tak rozbraja. Zawsze chciałam spotkać takiego torreadora i tak sobie myślę: no i masz - mówiła z kolei aktorka Beata Tyszkiewicz.
Sporym zaskoczeniem okazała się ocena Iwony Pawlowić, która w poprzednim odcinku ostro skrytykowała występ mieszkańca Limanowszczyzny. Tym razem stwierdziła, że Sławomir powinien być oceniany w innej, osobnej kategorii. - Śmiałam się cały czas, a jednocześnie nie mogłam od ciebie oderwać oczu - mówiła, oceniając występ pary na maksymalne 10 punktów, co jak sama przyznała, było „absolutnie nieobiektywne i niesłuszne.
Dzięki głosom pozostałych jurorów, para zdobyła łącznie 32 punkty, a prowadzący Krzysztof Ibisz stwierdził nawet, że „odcinek bez Sławomira jest odcinkiem straconym”. Wszystkiemu z widowni przyglądali się Józefa i Andrzej – rodzice Sławomira.
- Po prostu tak ją zaczarowałem, że ona nie wiedziała co mówiła. Stąd ta dziesiątka, z której jestem dumny, bo to profesjonalny juror - mówił po programie Sławomir. Jego partnerka z kolei przekonywała, że w ich występach „nie ma żadnego czaru”. - Przychodzimy na salę i jest ostry trening, od 8 do 10 godzin dziennie - mówiła Magdalena Molęda.
Wokalista z Koniny występując w programie Polsatu nie tylko uczy się tańczyć, ale i pracuje nad swoją sylwetką. - Schudłem już 7,5 kilograma, a waga ciągle idzie w dół. I jeszcze mi za to płacą - żartował.
W ostatnim odcinku z programem pożegnała się para Mariola Bojarska-Ferenc i Tomasz Barański.
(Fot.: Facebook)
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zdobył pierwszą '10' i został w programie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in