Potomkowie jedynej ocalałej przyjechali na miejsce niemieckiej zbrodni
Dokładnie 80 lat po potwornej egzekucji Żydów na Pańskim, w piątek (19 sierpnia) Mszanę Dolną odwiedzili potomkowie jedynej ocalonej z żydowskiej rodziny Rotkopf.
Organizatorzy mszańskich obchodów rocznicy największej zbrodni w historii Limanowszczyzny spotkali się z nimi przy odnowionym pomniku ofiar masakry, by opłakać i wspomnieć zamordowanych. W spotkaniu uczestniczyła burmistrz Anna Pękała i Agnieszka Józefiak-Lewandowska z Urzędu Miasta.
Rodzina Rotkopfów pochodziła z Łodzi. Zostali przesiedleni do Mszany Dolnej wraz z dużą grupą łódzkich Żydów i tu zgładzeni. Jedna z córek, Antonina Rotkopf, młodziutka pielęgniarka, pozostała w łódzkim getcie, pracując w ochronce. Tylko ona ocalała.
Tonia Rotkopf Blair zmarła w grudniu ubiegłego roku w wieku 96 lat i zawsze była tłumaczką podczas podróży jej rodziny do Polski. Bliscy Toni odbywają tę podróż, aby uhonorować ją i pozostałych członków rodziny, którzy zostali zamordowani w dniu 19 sierpnia 1942 roku w Mszanie Dolnej.
- Kiedy powstało getto, moja mama Toni Rotkopf, urodzona 18 września 1925, choć bardzo młoda, mogła dostać pracę jako pielęgniarka w szpitalu gettowym. Jakiś czas przed zamknięciem łódzkiego getta moja mama wróciła do rodziny, ponieważ mieszkała w szpitalu. Mój dziadek Mendel odmówił pomocy wrogowi i odmówił przeprowadzki do getta. On i reszta rodziny mojej mamy zostali schwytani i deportowani, jak się okazuje, do Mszany Dolnej. W skład rodziny wchodzili: Mendel Rotkopf, mój dziadek; Miriam-Gitla, moja babcia; Irena, starsza siostra mojej mamy; i Salek, młodszy brat mojej matki. Jak relacjonuje moja mama, otrzymywała od nich pocztówki z informacją, że jest u nich „w porządku”, ale potrafiła odczytać okropności, jakich doświadczali, między wierszami. Na pocztówkach widniał stempel pocztowy „Mszana Dolna” - powiedział jej syn, Nicholas.
Tonia Rotkopf przeżyła wojnę. Wywieziono ją jednym z ostatnich pociągów z łódzkiego getta pod koniec sierpnia 1944 roku, a następnie została wybrana do pracy we Freiburgu w Niemczech do kwietnia 1945 r., następnie została wysłana do Mauthausen, gdzie wyzwolono ją na początku maja 1945 roku.
- W 1997 roku wróciliśmy do Polski, żeby nakręcić film o wojennym życiu mojej mamy. Odwiedziliśmy Mszanę Dolną w poszukiwaniu informacji o naszych zaginionych bliskich. Tam spotkaliśmy burmistrza Antoniego Roga, który bardzo nam pomógł i pokazał nam, gdzie zgromadzili się Żydzi przed wyprowadzeniem na śmierć. Co bardzo ważne, pokazał nam listę około 900 zamordowanych Żydów. Na tej liście znaleźliśmy imiona mojej babci Miriam-Gitla, cioci Ireny i wujka Salka. Na liście nie było nazwiska mojego dziadka. Zakładamy, że zmarł wcześniej, ponieważ miał wtedy około 46 lat. Sądzimy, że musi spoczywać w innym grobie w Mszanie Dolnej - mówił Nicholas.
Tonia Rotkopf Blair napisała też książkę z opowiadaniami, która ukazała się dwa lata temu pod tytułem „Miłość na końcu świata”, dostępną pod tym linkiem. „Nasze wakacje z Holokaustem” - to film o losach ocalałem z zagłady:
(Źródło/fot.: Sztetl Mszana Dolna)
Może Cię zaciekawić
Pożar budynku mieszkalnego
Informację o pożarze strażacy otrzymali w czwartek około godziny 20:30. Do pożaru doszło w budynku mieszkalnym przy ulicy Starowiejskiej w ...
Czytaj więcejPomoc dla rolników - rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy
"Rada Ministrów zdecydowała o przyjęciu rozporządzenia, określającego cały plan pomocy dla polskich rolników, pomocy związanej ze skutkami wo...
Czytaj więcejNowy rektor UJ prof. Piotr Jedynak: chcemy być jak najlepszym uniwersytetem badawczym
Prof. dr hab. Piotr Jedynak w czwartek został wybrany rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego na kadencję 2024-2028. Wyboru dokonało Kolegium Elekto...
Czytaj więcejKarpol i Andrew z decyzją o wsparciu. Zainwestują ponad 43 mln zł
Krakowski Park Technologiczny (KPT), który wcześniej zarządzał specjalną strefą ekonomiczną, przejął obowiązki zarządzania Polską Strefą ...
Czytaj więcejSport
Mistrzostwa Polski: medale limanowskich karateków
W pierwszej fazie turnieju rozegrano Mistrzostwa Polski OYAMA PFK w konkurencjach form (Kata, Kata z Bronią i Kata Zespołowe) z udziałem 187 zawodn...
Czytaj więcejStara Wieś z mistrzostwem powiatu
Organizatorem zawodów był: ZPO- Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego oraz Powiatowy SZS Limanowa, SP 1 Mszana Dolna. Do zawod...
Czytaj więcejPoznaliśmy półfinalistów Pucharu Polski na szczeblu Małopolski
Ćwierćfinały, 24 kwietnia 2024 MKS Limanovia – Wiślanie Jaśkowice 1-3 (0-2) 0-1 Jakub Seweryn 12, 0-1 Doran Gądek 33, 1-2 Tomasz Kur...
Czytaj więcejPuchar Polski: Limanovia przegrała z trzecioligowcem. Piękna atmosfera wróciła na trybuny.
Dzisiaj Limanovia mogła liczyć na „dwunastego zawodnika” w postaci kibiców. Otóż na dzisiejszy mecz zmobilizowali się sympatycy limanowskieg...
Czytaj więcejPozostałe
O limanowskich bohaterach z Monte Cassino
Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie się w najbliższy czwartek (25 kwietnia) o godzinie 17:00 w Miejskiej Galerii Sztuki. Wystawa została przygo...
Czytaj więcejWzruszający wykład o rodzinie Ulmów
Prelegentem był Krzysztof Biernat - historyk, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, nauczyciel i wolontariusz w Międzynarodowym Centrum Edukacji ...
Czytaj więcejHeroizm błogosławionej rodziny - wykład
Wydarzenie odbędzie się jutro (17 kwietnia) o godzinie 16:30 w budynku Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi. Wykład Krzysztofa Biernat...
Czytaj więcejHistoryczny proces o polityczne zabójstwo 38-latka z Limanowszczyzny
Proces za zbrodnię sprzed lat Okoliczności śmierci pochodzącego z Limanowszczyzny Czesława Kukuczki po raz pierwszy zostały opisane w publikacj...
Czytaj więcej- Pożar budynku mieszkalnego
- Pomoc dla rolników - rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy
- Nowy rektor UJ prof. Piotr Jedynak: chcemy być jak najlepszym uniwersytetem badawczym
- Karpol i Andrew z decyzją o wsparciu. Zainwestują ponad 43 mln zł
- Od 3 lat wciąż nie wiadomo, gdzie jest Wiesław Rataj
Komentarze (14)
osobiście uważam, że należy miejsca kaźni oznaczać i upamiętniać a przechodząc obok modlitwą wesprzeć pomordowanych...
natomiast co treści umieszczonej na pomniku to może w uzgodnieniu z zainteresowanymi należało gdzieś dodać słowo Niemcy
na przykład "zbirów niemieckich" albo "ocaleni z niemieckiego pogromu" bo za kilka lat okaże się, że osoby odwiedzające to miejsce niewłaściwie identyfikują oprawców
czytasz Kosher Zeitung czyli GW???