7°   dziś 11°   jutro
Środa, 24 kwietnia Aleksy, Horacy, Horacja, Grzegorz, Aleksander, Fidelis, Bona, Jerzy

Kolejne relacje mieszkańców osiedla o spotkaniach z wilkami - tej samej nocy

Opublikowano 18.11.2017 07:02:56 Zaktualizowano 04.09.2018 16:06:46 pan
20 22261

Po naszej ostatniej publikacji na temat spotkania z wilkiem, z redakcją skontaktowali się kolejni mieszkańcy osiedla Zapotocze w Słopnicach. Również twierdzą, że widzieli drapieżniki w miejscach, gdzie teoretycznie nie powinno ich wcale być. Co ciekawe, wszystkie relacje dotyczą tej samej nocy.

Niedawno opisaliśmy nietypowe spotkanie naszego Czytelnika ze zwierzęciem, które jego zdaniem było wilkiem. Miało to miejsce nocą z niedzieli na poniedziałek na osiedlu Zapotocze w Słopnicach. Mężczyzna wyszedł z auta zaparkowanego obok domu i po pokonaniu kilku metrów zauważył czworonoga skradającego się w jego kierunku. Mężczyzna zaczął się cofać, a później rzucił się do ucieczki, będąc przekonanym że ma do czynienia z psem. Gdy wskoczył do samochodu, w którym znajdowali się jego bliscy, uruchomił silnik i włączył światła, a wtedy wszyscy stwierdzili, że zwierzę nie jest psem, a wilkiem. Drapieżnik miał zachowywać się agresywnie i wręcz atakować samochód, nie wydając przy tym z siebie żadnego dźwięku.
Nieco wcześniej, ale tej samej nocy, po godz. 23:00 inny mężczyzna jechał samochodem osiedlową drogą prowadzącą do jego domu na Zapotoczu. W pewnym momencie musiał się zatrzymać, bo w świetle reflektorów zobaczył kilkanaście metrów przed sobą czworonoga. - Od początku wiedziałem, że to żaden pies, tylko wilk. Musiałem się zatrzymać, bo zwierzę wcale przede mną nie uciekało. Otwarłem okno i krzyczałem, trąbiłem i próbowałem spłoszyć, ale wilk się nie bał. Zachowywał się bardzo pewnie, był spokojny, nawet na mnie nie warknął. Ze strachu zamknąłem szybę i ostro ruszyłem z miejsca, dopiero to go wystraszyło - mówi mieszkaniec osiedla, który podkreśla że zdecydował się na kontakt z nami gdy dowiedział się, że inni mieszkańcy również widywali w okolicy drapieżnicy, czemu nie chcą dać wiary przyrodnicy. - Wiem teraz, że to nie jedyny przypadek, dlatego uważam że cała sprawa nie powinna być bagatelizowana - dodaje.
Nie jest to jedyna relacja dotycząca spotkania z drapieżnikami tej nocy na osiedlu Zapotocze w Słopnicach. - Wracałem z poprawin, w samochodzie wiozłem swoją rodzinę. To było z niedzieli na poniedziałek, właściwie już nad ranem - mówi kolejny Czytelnik ze Słopnic. - Spotkaliśmy na drodze dwa wilki. Wyraźnie je widzieliśmy, przebiegły przez drogę i udały się w kierunku rzeki - opisuje.
Nasz ostatni rozmówca jest wyraźnie zaniepokojony wszystkimi opisanymi przypadkami. - Zbliża się zima, szybciej robi się ciemno. A moje dzieci chodzą do szkoły i do kościoła, wracają dosyć późno i idą obok rzeki. Do przejścia mają w sumie około 2 kilometrów. Nie wyobrażam sobie, jak mogłoby wyglądać spotkanie takiego zwierzęcia z przestraszonymi dziećmi - przyznaje.
Wszystkim naszym rozmówcom nie udało się sfotografować zwierzęcia bądź zwierząt, z którym się spotkali. Oznacza to brak dowodu, iż były to wilki. A przyrodnicy relacjom ludzi nie dają wiary i najczęściej reagują śmiechem, by po chwili przerwać i powiedzieć, że mieszkańcy osiedla na swojej drodze spotkali psa, a nie wilka.
Co ciekawe, dyrektor Parku Narodowego „Ujście Warty” w październiku informował, że przez kilka dni wzdłuż drogi Kostrzyn – Słońsk (nr 22) pojawiał się mało płochliwy, młody wilk. Nie stwierdzono aby zwierzę było niebezpieczne dla ludzi. - W przypadku zaobserwowania mało płochliwego wilka należy spokojnie oddalić się. Nie należy dokarmiać zwierzęcia lub pozostawiać dla niego jedzenia. Nie zastosowanie się do tej zasady może spowodować oswajania się wilka, co może być niebezpieczne zarówno dla ludzi a przede wszystkim dla zwierząt. Konsekwencją może być konieczność eliminacji „oswojonego” osobnika. Prosimy o zachowanie ostrożności - apelował dyrektor.
Zobacz również:

Komentarze (20)

konto usunięte
2017-11-18 07:48:31
0 4
A może jakieś pułapki zastawić na te zwierzaki by można było osądzić co to tak naprawdę jest . Jeśli jest panika to z nikąd ona się nie wzięła. Ludzie wracają po ciemku do domów bo przecież jest bardzo krótki dzień , a czasem to dzień i noc ciemno , nie każdy wraca samochodem. Czy to pies czy wilk - śmiechu nie ma po spotkaniu się sam na sam z tym przyjemniakiem a jeszcze dwoma .
Odpowiedz
jaksa
2017-11-18 07:50:13
3 5
Będą się dopiero przyrodnicy śmiać jak dojdzie, nie daj Bóg, do tragedii... Myślałem, że to raczej powinni być światli ludzie.
Odpowiedz
gorc
2017-11-18 09:29:08
0 5
Wilk to bardzo plastyczny i inteligentny gatunek. Przetrwał pomimo wieków presji i pześladowań tępiony wszelkimi sposobami. Obecnie nie czując zagrożenia że strony człowieka zatraca swój lęk. Niektóre osobniki specjalizują się w polowaniu na wiejskie buraki bez lęku penetrując osiedla. Stąd już tylko krok do agresji i ataku na ludzi.
Odpowiedz
Envee
2017-11-18 09:38:55
0 0
Jak w Pokocie :P
Odpowiedz
zabawny
2017-11-18 09:50:22
3 3
SŁOPNICE TO NIE MIEJSCOWOŚĆ TO STAN UMYSŁU - tak o mieszkańcach Słopnic myślą nawiedzeni obrońcy dziczyzny leśnej, gdy podważają opinię naocznych świadków. :)
Odpowiedz
WSI
2017-11-18 10:28:49
0 9
W takiej sprawie nie można lekceważyć opinii naocznych świadków którzy to zwierze widzieli bo jednak Wilk a Pies to dwa różne zwierzęta i to widać bez wielkiej znajomości , nie da się pomylić psa z wilkiem i kto widział wilka to wie. Przyrodnicy to co mówią czasem mija się z pr..ą i to z różnych powodów. To ze Wilka tam być nie powinno nic nie znaczy ponieważ to jest zwierzę i nie wie co mu wolno czego nie , a już na pewno nie wie iż przyrodnicy dali takie wytyczne ze ma go tam nie być ;). Teoria i praktyka to dwie różne sfery bo choćby teoretycznie średnia pensja krajowa wynosi 4500zł a praktycznie wiemy ile to jest.
Odpowiedz
kojot
2017-11-18 11:11:28
0 2
Na osiedlu Zapotocze, tylko że w Kasince Małej, wilki zjadły dwie owce w przydomowej zagrodzie, a dwie tak pokiereszowały, że zdechły. To było bodajże w październiku. Samotny wilk był też widziany w dzień pod lasem nad restauracją 'Wczasowa'. Nie ma żartów. Pseudo ekologom też zalecam ostrożność. One nie rozróżniają 'swój-obcy'.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-11-18 11:11:47
0 0
Wcale mnie to nie dziwi że wilki tak podchodzą blisko, bo po prostu są głodne.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-11-18 11:47:51
0 4
A w takim Rzymie to wilczyca wykarmila dwóch gości.
Odpowiedz
mazda1
2017-11-18 13:47:28
0 0
Osiedle w którym widziano wilka to FOLWARK nie Zapotocze
Odpowiedz
Karolll
2017-11-18 15:41:48
1 3
Nie mają jedzenia w lasach przez polowania myśliwych to i pchają się pod domy - jeżeli to rzeczywiście one
Odpowiedz
sydney
2017-11-18 16:34:58
0 2
Jeśli to FOLWARK to wyglada na to ze ten niby WILK ma niedaleko
do swojego właściciela.
Wszyscy mają telefony przy dopie to czemu nie sfotografują tego
nieszczęśnika ?
A może nie wypada donosić na sąsiada, więc lepiej zrzucić winę na wilka.
Odpowiedz
h2o
2017-11-18 17:09:01
0 2
Człowiek człowiekowi wilkiem
Odpowiedz
drSyrop
2017-11-18 19:28:27
0 0
Damian oddaj za krzesełka zniszczone na Limanovii !!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz możesz zwalić winę na watachę słopnickich wilków
Odpowiedz
wartownik1
2017-11-18 22:36:46
0 1
Ciekawie co piją w tych Słopnicach?
Odpowiedz
konto usunięte
2017-11-18 22:54:36
0 3
Tępota ludzka nie ma granic.

Jeden wracał autem z poprawin ( ciekawe czy na poprawinach coś wypił?) i zobaczył wilka
Inny zamknął szybę, bo wilk jak na filmach-horrorach miał wskoczyć przez oknow aucie i rzucić się na niego :D

Wilki żyją w stadach , samotny wilk oznacza ze został odtrącony przez watahę i nie ma swojego terytorium dlatego zapuszcza się na terytoria bliżej ludzi w poszukiwaniu jedzenia.

Jak ktoś się buduje pod lasem to znaczy, że chce żyć na łonie natury z dala od dużych ludziach skupisk. A jak się ktoś boi zwierząt to może się do miasta przeprowadzić.
Więcej dzieci ginie w drodze do szkoły przez kierowców niż przez wilki. Czy ktoś nawołuje do polowania na debilnych kierowców?
Odpowiedz
jarojaro
2017-11-19 00:03:37
1 1
Jeżeli to nie jest wilk-powołuje się na autorytet i wypowiedz obrońców wilków-to odstrzelić tego wałęsającego się psa bez obroży,bo stanowi zagrożenie dla dzikich zwierząt np. łagodnych i biedny ch wilków
Odpowiedz
paprotnik
2017-11-19 15:14:54
0 0
Dzisiaj wilk jest wazniejszy niż człowiek, wazniejsza jest żmija i inne drapieżniki np.psy wałesające sie po okolicy bez żadmnej kontroli.Nie wolno odstrzelic,, lepiej niech pogryzie albo nawet wystraszy Bogu ducha winne dziecko idące do lub ze szkoły.Dzisiaj człowiek sie nie liczy, ważny jest pies, wilk i żmija albo islamisci.Kręcimy sobie bat na własne życie, niestety.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-11-19 16:09:38
0 0
Ale pierniczysz paprotnik. Całe moje dzieciństwo lata temu to strach jak wrócić wieczorem ze szkoły bo sąsiedzi w okolicy spuszczali psy z łańcuchów na noc i hasały bez nadzoru.
Teraz przynajmniej można to zgłosić na interwencję straży, policji by mandat dała, albo ochrony zwierząt by skontrolowali (tylko trzeba być świadomym praw obywatelem a nie paprotką co to 'niedaaasieee') .
Odpowiedz
paprotnik
2017-11-19 19:58:22
0 0
allut dawniej wałesajacego sie psa mozna było zastrzelic a dzisiaj nie mozna
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kolejne relacje mieszkańców osiedla o spotkaniach z wilkami - tej samej nocy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in