Dziennik zarazy: podróże kształcą, nawet do sąsiada - by sprzedać bon
Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka felietonu "Dziennik zarazy". Autorem jest nasz Czytelnik, który przebywał na domowej kwarantannie. Obecnie jest na "wolności", pracuje i w wolnej chwili pisze felietony.
Jako, że podróże kształcą postanowiłem ostatnimi czasy wykorzystać wolne chwile na peregrynacje po okolicach bliższych i dalszych czego skutkiem dodatkowym oraz wartością dodaną było praktycznie całkowite zerwanie więzi z otaczającą nas rzeczywistością - w rozumieniu rzeczywistości medialno – politycznej.
Tak więc po czasie dowiedziałem się o podwyżkach zarobków w Sejmie, które te zarobki sobie sami posłowie i posłanki podnieśli, a durny naród jak zwykle zaczął – jak mniemam - z zazdrości, kwękać po internetach, że niby: kryzys idzie, PKB spada, bezrobocie wzrasta i takie tam różne inne argumenty byle tylko wybrańcom narodu uniemilić życie i żeby im te homary, ośmiorniczki czy inny kawior kością w gardle stawały. Zaczął się płacz po różnych radiach i telewizjach Panów Posłów i Pań Posłanek jaką niewymowną nędzę cierpieli dotychczas i mimo głodu oraz chłodu (na ubrania też nie starczało) pełnili swą publiczną misję.
Wracając do podróży kowidowych to odwiedziłem strefę czerwoną (powiat nowosądecki) oraz żółtą (powiat limanowski), a także dla równowagi bezbarwną (dużo różnych powiatów na wschodniej flance NATO). Różnic nie ma żadnych w zachowaniach i tubylców, i turystów, a tych ostatnich jest naprawdę dużo bo ludzie gremialnie nie bardzo chcą ryzykować wyjazd zagraniczny i się po Polsce pałętają, a nawet niektórzy z nich wykorzystują ku temu celowi bon turystyczny. Czyli wygląda to w ten sposób, że tam gdzie są jakieś atrakcje turystyczne to tłumy nieprzebrane realizują mokry sen froterysty czyli ocierając się o siebie krążą to tu to tam i „zwiedzają”. O tym, że 75% z nich zwiedza mając jednocześnie oczy wgapione w telefon nie wspomnę bo może oni maja podzielną uwagę, której mi brakuje. W sklepach i na stacjach benzynowych jednak większość w maseczkach tyle, że zawsze z odsłoniętym nosem ale to rozumiem bo Nosacz Sundajski jako synonim prawdziwego Polaka zobowiązuje.
Zobacz również:W przedmiocie bonu turystycznego to taka ciekawostka – znajomy prowadzi agroturystykę i się na listę podmiotów honorujących bon wpisał. Teraz – jak opowiadał – nie może się opędzić od propozycji kupna bonu za 400 – 450 złotych, a bardziej zdeterminowani to nawet schodzą do 350 zeta. W pierwszej kolejności zgłosili się do niego sąsiedzi okoliczni. Jak im zaczął tłumaczyć, że nie może o tak kupić bonu i jednocześnie nie zrealizować usługi bo się mu wydaje być to oszustwem to pukali się w głowę i teraz ma całą wieś obrażoną na siebie oraz kilka miejscowości okolicznych, a na Facebooku pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy jaka to ta jego agroturystyka jest zła i nie polecają nikomu.
I tym optymistycznym? akcentem dzisiaj kończę bo wczorajszy wypad w góry był odrobinę męczący i nauczył mnie, że nawet Budka Suflera mija się z prawdą – bowiem po burzy nie przyszedł spokój tylko jeszcze większa burza i musiałem ekspresowo ewakuować się ze szczytu żeby nie wystąpić na jakimś pasku w telewizji czego i wam życzę
Może Cię zaciekawić
Od 3 lat wciąż nie wiadomo, gdzie jest Wiesław Rataj
Zaginiony Wiesław Rataj ostatni raz był widziany 3 sierpnia 2021 roku w pociągu relacji Szczecinek – Kraków, z którego wysiadł na stacji w Jas...
Czytaj więcejOstrzeżenie meteorologiczne dla południowych powiatów Małopolski
Ostrzeżenie obowiązuje do godziny 8:00 w piątek na terenie powiatów: limanowskiego, gorlickiego, nowosądeckiego, myślenickiego, nowotarskiego, t...
Czytaj więcejJak wygląda sprzątanie po zgonach?
Etapy profesjonalnego sprzątania po zmarłych Proces sprzątania po zgonie zaczyna się od gruntownego oczyszczenia miejsca śmierci. Ekipy sprząta...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
1 kwietnia 2024 r. śp. Małgorzata Błachacz (związana z Mszaną Dolną) Msza święta żałobna odprawiona zostanie w czwartek 25 kwietnia ...
Czytaj więcejSport
Stara Wieś z mistrzostwem powiatu
Organizatorem zawodów był: ZPO- Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego oraz Powiatowy SZS Limanowa, SP 1 Mszana Dolna. Do zawod...
Czytaj więcejPoznaliśmy półfinalistów Pucharu Polski na szczeblu Małopolski
Ćwierćfinały, 24 kwietnia 2024 MKS Limanovia – Wiślanie Jaśkowice 1-3 (0-2) 0-1 Jakub Seweryn 12, 0-1 Doran Gądek 33, 1-2 Tomasz Kur...
Czytaj więcejPuchar Polski: Limanovia przegrała z trzecioligowcem. Piękna atmosfera wróciła na trybuny.
Dzisiaj Limanovia mogła liczyć na „dwunastego zawodnika” w postaci kibiców. Otóż na dzisiejszy mecz zmobilizowali się sympatycy limanowskieg...
Czytaj więcejPodium wśród młodzików
- W zawodach brali udział zawodnicy UKS Płomień Limanowa, a zarazem uczniowie ZSP nr 4 w Limanowej Lea Ewert (przed tygodniem była na podium w mł...
Czytaj więcejPozostałe
Felieton PAPA: Cisza
Cisza to rzecz pożądana. Szukamy jej chcąc uciec od zgiełku miasta. Od szumu ruchu samochodowego, od jazgotu maszyn w pracy lub zgiełku szkolnych...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Kopernik była kobietą!
A jednak. Pamiętam pierwszy mój felieton pisany dla tego portalu. Postawiłem wówczas tezę, że Pani Jolanta Juszkiewicz ma ochotę startować na ...
Czytaj więcejKto rządzi w tym domu?
Ale nie o żonie tu będzie mowa. W moim domu tak naprawdę rządzi całkowicie ktoś inny. Ponieważ z żoną przez lata naszego związku omów...
Czytaj więcejFelieton: Trudna miłość z przeszkodami
Nie, nie będzie o mojej żonie, choć ten tytuł pewnie wielu przypomni czasy młodości, pierwszych miłości, częstochowskich rymów w wierszach, ...
Czytaj więcej
Komentarze (1)