Zaskakująca porażka Limanovii! Z taką grą ciężko będzie o utrzymanie.

21.03.2010 16:19:19

11 3558

Piłkarze, którzy mieli być wzmocnieniem drużyny zawiedli. Limanovia kończyła w dziewiątkę.

Tuchovia – Limanovia 1-0 (0-0)

Gospodarze bramkę zdobyli w 23 minucie.

Czerwone kartki w drugiej połowie: Kulewicz (za faul), Merklinger (za dwie żółte).

Skład Limanovii: Paluch – Górski, Kulewicz, Merklinger, Zasadni – Skiba (46 D. Kurczab), Wtorek, K. Kurczab, Nowak – Duchnik, Ślazyk.

Debiut Ireneusza Adamusa w roli szkoleniowca Limanovii wypadł fatalnie. Mimo odległej pozycji w tabeli, limanowscy działacze liczyli, że być może uda się jeszcze namieszać w czołówce (zaledwie 9 punktów straty do miejsca premiowanego awansem). Zespół został w przerwie zimowej wzmocniony wartościowym - jak na IV ligę - zawodnikami. Spotkanie w Tuchovii, która w tabeli była o jedną pozycję niżej od Limanovii, miało być pokazem siły ekipy Adamusa. Sparingi napawały bowiem sporym optymizmem. Tymczasem przytrafiła się zaskakująca porażka. Najgorsze, że styl prezentowany przez Limanovię był bardzo przeciętny. Chociaż sporo wątpliwości budzi postawa sędziego tego spotkania, który zbyt pochopnie podejmował decyzję o karaniu zawodników gości żółtymi kartkami. W efekcie podopieczni Ireneusza Adamusa kończyli w dziewiątkę. Najbardziej zawiedli piłkarze pozyskani w przerwie zimowej. Być może wielkie oczekiwania i presja wyniku nieco ich zdeprymowała. Po porażce z Tuchovią Limanovia powinna diametralnie skorygować cele na ten sezon. Jeśli styl gry drużyny nie zmieni się w następnych kolejkach to może być kłopot z utrzymaniem.

udostępnij

Komentarze (11)

lim

2010-03-21 17:41:26

0 0

prawda nie pokazali nic cały mecz to kopanina z jednej i drugiej strony jasny punkt to zasadni i bramkarz nastęny mecz szreniawa i tu mogą byc czary a trener chyba jest za bardzo bojażliwy przy takim boisku gawlik i augustyn mogliby moze zawalczyć

Odpowiedz

lim

2010-03-21 17:43:17

0 0

a autor artykulu nie ma pojęcia co pisze lepiej niech sam sie skoryguje

Odpowiedz

tomi

2010-03-21 18:23:51

0 0

tego sie obawiałem i gdzie sa teraz ci hura optymiści,taki yrener to nie trener ,to sa dobrzy zawodnicy ,ale z całym szacunkiem kiedy pan Adamus pracował jako trener po odcieciu czarnej kreski .

Odpowiedz

bez

2010-03-21 18:29:24

0 0

Awans, awans będzię ;)

Odpowiedz

konto usunięte

2010-03-21 18:31:17

0 0

Niepotrzebnie Adamus tak paplał w mediach o tej szansie na awans. Limanovia (trener i działacze) sami robią taką presję.

Odpowiedz

1977

2010-03-21 18:34:02

0 0

A czemu Miśkowiec nie grał nie było go w kadrze na mecz???

Odpowiedz

dany

2010-03-21 19:08:04

0 0

Miśkowiec pauzował za kartki z rundy jesiennej.

Odpowiedz

Player

2010-03-21 19:10:51

0 0

Miśkowiec pauzował za 4 żółte kartki...

Odpowiedz

JAN

2010-03-22 11:48:35

0 0

A kto był sędzią tego spotkania z imienia i nazwiska? Bo oglądając mecze Limanovii z poprzedniej rundy to jakby była jakaś zmowa sędziowska przeciwko Limanowiakom.A porażka w pierwszym spotkaniu to nie tragednia. Co się żle zaczyna to się dobrze kończy i tym optymistycznym akcentem należy życzyć drużynie i trenerowi dużego sukcesu w pozostałych pojedynkach przy uczciwych sędziach. A zawodnikom z wyższych klas bardzo zle gra się na boiskach niższych gdyż gra jest ostra i chaotyczna.

Odpowiedz

dany

2010-03-22 17:51:39

0 0

wiem ze sedziowie byli z KRk

Odpowiedz

jaca

2010-03-22 18:36:37

0 0

Sławomir Steczko z Krakowa

Odpowiedz

dodaj komentarz