18°   dziś 18°   jutro
Niedziela, 19 maja Iwo, Piotr, Mikołaj, Celestyna, Urban, Iwona

Bańkosz: „Sentymenty odsunę na bok”

Opublikowano 04.11.2011 14:01:24 Zaktualizowano 04.09.2018 14:20:58
0 3142

Rozmowa z Wiesławem Bańkoszem, byłym trenerem Limanovii, który teraz prowadzi drużynę najbliższego rywala rewelacji Pucharu Polski.

Trenerem Popradu jest Wiesław Bańkosz, który w 2008 roku wprowadził Limanovię do czwartej ligi. Jednak w kolejnym sezonie po rundzie jesiennej nieoczekiwanie przeniósł się do Dalinu Myślenice. Od tego sezonu jest trenerem Popradu Muszyna, czyli najbliższego rywala Limanovii. Będzie to mecz na szczycie. Podopieczni Mariana Tajdusia zajmują bowiem 4 miejsce w tabeli, a Poprad jest wiceliderem.

Rozmowa z Wiesławem Bańkoszem:

- Czy spotkanie z Limanovią ma dla Pana jakieś wyjątkowe znaczenie?

Zobacz również:

- Bardzo miło wspominam pracę w Limanovii. Wówczas drużyna była złożona z miejscowych zawodników. W Limanowej spotkałem się także ze wspaniałymi kibicami i działaczami. Jednak wszystkie te sentymenty w sobotę odsunę na bok. Jestem trenerem Popradu i mam nadzieję, że wygramy z Limanovią. Do tego spotkania przygotowaliśmy się jak do każdego innego. Nie jest to dla nas jakaś specjalna konfrontacja, tylko po prostu mecz o ligowe punkty.

- Jednak w obecnej drużynie Limanovii gra niewielu piłkarzy, z którymi jeszcze nie tak dawno Pan pracował.

- Z przykrością stwierdzam, że jest ich coraz mniej. Mam stały kontakt z zawodnikami, których wtedy trenowałem. Przede wszystkim z Czają i Zasadnim. Z moich czasów w Limanovii pozostał jedynie Maciej Ślazyk i Radek Kulewicz. Obecna drużyna składa się z tzw. armii zaciężnej, czyli piłkarzy pozyskiwanych z innych drużyn, do tego z spoza regionu. No ale skoro Limanovia chce awansować do II ligi, to chyba tak polityka kadrowa jest uzasadniona.

- Poprad Muszyna to drużyna również oparta na „armii zaciężnej”.

- Muszyna to małe miasto, a klub miał aspirację na grę w III lidze, gdzie zajmujemy miejsce w czołówce. Od wielu lat drużyna oparta była głównie na zawodnikach z Nowego Sącza.

- Kto jest faworytem meczu Poprad – Limanovia?

- Rywalizować będę dwie zbliżone do siebie poziomem drużyny. O wszystkim zadecyduje dyspozycja w danym dniu. Każdy wynik jest możliwy.

- Skoro na bieżąco śledzi Pan poczynania Limanovii, to zapewne Poprad będzie miał rozpracowanego najbliższego rywala?

- Niewiele wiem o stylu gry obecnej Limanovii. Jak już wspomniałem to zupełnie inna drużyna niż jeszcze parę lat temu. Wiemy, że Limanovia odnosiła sukcesy w Pucharze Polski i to jest jej najlepsza wizytówką.

- Oglądał Pan mecz Limanovii z Wisłą Kraków?

- Niestety nie miałem takiej możliwości.

- Kto awansuje z III ligi grupy małopolsko-świętokrzyskiej do wyższej klasy rozgrywkowej?

- W naszej lidze każdy może wygrać z każdym. Nie można być pewnym zwycięstwa nawet rywalizując z teoretycznie słabszym rywalem. Kandydatów do awansu jest dużo, a do zakończenia sezonu jeszcze sporo meczów.

 Mecz: Poprad Muszyna – Limanovia Szubryt Limanowa, sobota (5 listopada), godz. 12.

 
 

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Bańkosz: „Sentymenty odsunę na bok”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in