Nie bójcie się kochać! – w kilku słowach o Miłości!
Słowo ks. Michała Olszewskiego na XIV Niedzielę Zwykłą.
XIV Niedziela Zwykła, Rok 'A', Mt 11, 25-30
Nie bójcie się kochać! – w kilku słowach o Miłości!
1. Lęk przed Miłością
Wydaje mi się, że problem leży w lęku przed Miłością. Ten strach bowiem, zaczyna się już na poziomie tej miłości przez małe „m”! Niestety coraz częściej dzisiaj, jesteśmy poranieni w miłości, w naszych relacjach z drugim człowiekiem. Wielu z nas przeżyło zdrady, czy zdradzało. Powstały więc w naszych sercach mury, blokady i krwawiące rany. Boimy się więc kochać! Lękamy się wchodzić w kolejne relacje, myśląc, że skończą się może podobnie jak te ostatnie... Stąd w sercu człowieka XXI wieku gości wielki lęk przed kochaniem, przed miłością. Boimy się odrzucenia i kolejnych ran. W momencie, gdy słyszymy zaproszenie ze strony drugiego człowieka do pokochania, czy podzielenia się miłością, zaczynamy uciekać, przed wejściem w głębię relacji. Przenosi się to także na płaszczyznę wiary! Gdy Jezus mówi; chcę cię kochać i chcę być kochany, wtedy uruchamia się w nas taki swoisty mechanizm obronny przed miłością. Takim sposobem, spętani strachem przed wchodzeniem w relacje, pozbawiamy się tej największej z Miłości, która nigdy nie rani, która nigdy nie opuszcza, a która jest zawsze zaproszeniem i zawsze czeka na człowieka. Wiele lat temu, gdy Jan Paweł II, odkrył ten smutny stan rzeczy, wołał do nas wszystkich: Nie bójcie się tajemnicy Boga. Nie bójcie się Jego miłości!
2. Przyjdźcie wszyscy
A Jezus wbrew temu wszystkiemu, co w naszym sercu, wbrew lękowi, wbrew ranom, wbrew grzechowi i wszelkim naleciałościom czasu, zaprasza nas, byśmy do Niego się zbliżyli, byśmy zaryzykowali miłość z Miłością! Potrzeba więc, byśmy przyszli rzeczywiście wszyscy, bez wyjątku. Szczególnie zaś ci spośród nas, którym grzech zadał wielkie rany i poblokował na miłość.
Nie zapomnę sobie mojego spotkania z pewną młodą dziewczyną o imieniu Zuza, z którą przed paru laty, jeszcze w seminarium miałem okazję podróżować w pociągu. Jechałem z Krakowa do Lublina. Gdy siedziałem w przedziale, zobaczyłem za oknem młodą parę, która żegnała się bardzo czule. Dziewczyna bardzo płakała. Siedziałem sam w przedziale, ubrany w czarną koszulę koloratkową i gdy Zuza wsiadła do pociągu, przeszła obok mojego przedziału, po czym cofnęła się jednak i weszła do środka. Usiadła naprzeciw mnie i wtedy zobaczyłem wiele demonicznych symboli na jej ubraniu. Pentagram na bluzie, pierścionki z okultystycznymi symbolami. W ręku trzymała książkę na okładce której była przedstawiona kobieta w rękach szatana. Gdy to wszystko zobaczyłem ogarnął mnie lęk i zacząłem się za nią po cichu modlić. Zauważyłem jednak, też że z plecaka wystają jej Opowieści z Narni. W tej pięknej powieści C.S. Lewis zawarł wiele prawd chrześcijańskich, a w jednej z nich wprost opisał historię Jezusa. Powiedziałem więc do Zuzy, by zaczęła czytać Opowieści z Narni, to się jej humor poprawi. I wtedy odpowiedziała, że płacze ze szczęścia, a nie z rozpaczy. Tak zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Nagle pyta mnie czy jestem już księdzem. Ja mówię, że jeszcze nie. Usłyszałem więc odpowiedź: to uciekaj stamtąd, na co czekasz! Przecież to tylko pranie mózgu. Odpowiedziałem, że dla mnie to wiara w Jezusa, w to, że On naprawdę żyje, że ciągle uzdrawia, głosi Ewangelię, wyrzuca demony i wskrzesza umarłych. Wtedy Zuza mówi; wiesz, ja chyba nie mogłabym być chrześcijanką, bo jestem zbyt grzeszna. Jestem ochrzczona przez babcię, ale po temu już nigdy nie byłam w kościele. Odpowiedziałem, że dla Jezusa nie ma problemu z tym, dla Niego jest ważna odpowiedź człowieka. Gdy przyjdziesz i powiesz Mu, że przepraszasz i że kochasz, to choćbyś popełniła najcięższe grzechy to On ci je przebaczy i przytuli Cię do Swego Serca. I zacząłem wymieniać tu różne rzeczy, i widziałem, że one trafiają w jej serce i mówię, że żaden z nich nie stanowi da Jezusa problemu, potrzeba tylko twojego „tak”. Zuza zaczęła bardzo płakać, a ja musiałem wysiadać z pociągu! Wtedy dotarło do mnie bardzo mocno, że można bać się Miłości! Że z jednej strony, człowiek potężnie pragnie miłości, bo po prostu odczuwa jej brak, a z drugiej strony, boi się tej Miłości największej jaką jest Jezus!
3. Kochać Miłość
A tymczasem nasz Bóg jest tym, który kocha! I to jest właśnie największa i najpiękniejsza z wiadomości, jaką Stwórca chce nam przekazać. Jezus chce kochać! Chcę więc w Jego Imieniu, prosić każdą i każdego z was drodzy czytelnicy, byście zaufali Miłości. Proszę, byście zdobyli się na odwagę przełamania lęku przed Miłością. Proszę, byście spróbowali, byście się zdobyli na odrobinę szaleństwa i nawet jeśli już odeszliście bardzo daleko od tej Miłości, byście spróbowali raz jeszcze, byście się nie bali! Nie lękajcie się, nie bójcie się Jezusa, który jest Miłością. Już w Starym Testamencie, w księdze Ozeasza dał temu wyraz mówiąc do człowieka:
Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem,
i syna swego wezwałem z Egiptu.
Im bardziej ich wzywałem,
tym dalej odchodzili ode Mnie,
a składali ofiary Baalom
i bożkom palili kadzidła.
A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima,
na swe ramiona ich brałem;
oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich.
Pociągnąłem ich ludzkimi więzami,
a były to więzy miłości.
Byłem dla nich jak ten, co podnosi
do swego policzka niemowlę -
schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. [Oz 11, 1-4]
4. Moja modlitwa
Miłość mi wszystko wyjaśniła miłość wszystko rozwiązała –
dlatego uwielbiam tę Miłość gdziekolwiek by przebywała.
A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa,
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w takiej ciszy ukryty ja-liść
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni
gdy wiem, że wszystkie upadną.
ks. Michał Olszewski SCJ
Stopnica k. Buska Z.
O tym jak kochać Miłość:
Może Cię zaciekawić
Zainteresowanie modernizacją kolei przerosło wyobrażenia organizatorów
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 16:00 w Limanowskim Domu Kultury. Zorganizowano je w sali kameralnej, która zapełniła się już kilkanaści...
Czytaj więcejSpadek liczby bezrobotnych w powiecie limanowskim
Większość osób bezrobotnych (89%) stanowiły osoby poprzednio pracujące. Osoby zwolnione z przyczyn zakładu pracy to 7,8% zarejestrowanych...
Czytaj więcejZabrał widzów w podróż do niezwykłego kraju
Adam Olesiak to limanowianin, który jest pasjonatem krajobrazów surowych i oszczędnych, takich jak te, które oferują kraje pustynne. Jego podró...
Czytaj więcejKomenda zaprasza mieszkańców na debatę
Spotkanie ma na celu przegląd i dyskusję nad wnioskami i problemami zgłaszanymi podczas poprzedniej debaty, która miała miejsce 15 listopada 2023...
Czytaj więcejSport
Mikołaj Wrona strzelił gola dla Cracovii w meczu z Górnikiem Zabrze
17-letni zawodnik krakowskiego zespołu wszedł na boisko w 78 minucie w meczu z Górnikiem Zabrze. Wówczas Cracovia przegrywała 2:3. W 79 minucie g...
Czytaj więcejCzterech zawodników Limanovii w kadrze Małopolski
W kadrze do lat 14 znalazł się m.in. zawodnik Limanovii Filip Kita. Natomiast w kategorii do lat 13 z Limanovii powołany został: Błażej Kochańs...
Czytaj więcejDerbowe starcie w „okręgówce” dla Krokusa
AKS UJANOWICE – KROKUS PRZYSZOWA 0:3 (0:0) 0:1 Wiktor Kuzar 59, 0:2 Waldemar Zieliński 74, 0:3 Piotr Biedroń 90(+2) AKS: M. Gwiżdż - G...
Czytaj więcejWojciech Urbański zagrał w hicie Ekstraklasy
Drużyna ze stolicy objęła dwubramkowe prowadzenie w pierwszej połowie. Gospodarze kontaktowego gola zdobyli w końcówce spotkania. Ostatecznie go...
Czytaj więcejPozostałe
Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Jesteśmy zrodzeni z Ewangelii
Biskupi podkreślili w Liście, że wartość, jaką dla świata ma dar pokoju Chrystusa, uwydatniła się z całą mocą w ostatnich wydarzeniach za ...
Czytaj więcejDobra Nowina: Król Wszechświata
...
Czytaj więcejDobra Nowina: oczekiwanie na przyjście Pana
...
Czytaj więcejDobra Nowina: Nie wiecie, o co prosicie
...
Czytaj więcej
Komentarze (2)
dla Ani Wareckiej