12°   dziś 16°   jutro
Piątek, 26 kwietnia Marzena, Klaudiusz, Maria, Marcelina, Ryszard

Władze powiatu przeanalizują stan zatrudnienia?

Opublikowano 11.02.2019 06:05:00 Zaktualizowano 12.02.2019 13:24:16 pan
11 8594

- Jestem zwolennikiem głębokiej analizy i podawania uczciwych informacji - mówił na ostatniej sesji Rady Powiatu Limanowskiego były starosta Jan Puchała, w odniesieniu do naszej publikacji na temat zatrudnienia w Starostwie Powiatowym w Limanowej. Konfrontujemy liczby.

- To, co zastaliśmy my, nowa rada, na to nie mamy wpływu. Ale media mówią że w powiecie limanowskim na jednego pracownika w starostwie przypada 600 mieszkańców, a w powiecie gorlickim jest to 900 mieszkańców. Te same media stwierdziły, że podczas kadencji pana starosty Puchały zatrudnienie wzrosło o 100%. Nie proponuję, by teraz o tym mówić, proponuję przeprowadzić analizę polityki zatrudnienia i sprawdzić, czy doniesienia medialne są prawdziwe - apelował podczas sesji Rady Powiatu Limanowskiego radny Stanisław Nieczarowski.

Do tych słów odniósł się radny Jan Puchała, który przez trzy ostatnie kadencje zajmował stanowisko starosty.

- Nie jestem zdziwiony wystąpieniem pana Nieczarowskiego. Jestem zwolennikiem głębokiej analizy i podawania uczciwych informacji. Żaden powiat nie prowadzi pływalni, to jest 40 osób – powiedział. - Kiedy zarządzałem powiatem przez 12 lat, kilkakrotnie wzrosło wydawanie decyzji, samorządy pozyskały środki unijne. Z tym się wiąże duża praca w wydziałach. Nie można porównać powiatu do powiatu. Jest inna charakterystyka każdego powiatu, inne przyzwyczajenia, inny teren i inne potrzeby. Powiaty gorlicki, bocheński, brzeski to są dużo mniejsze powiaty. Proszę porównać do powiatów nowotarskiego i nowosądeckiego które są większe, budżet jest podobny i podobne jest zatrudnienie, pomimo że nie mają one pływalni - przekonywał Puchała. - Każda analiza powinna być uczciwa. Tym powinna zająć się rada, a nie media. Nie rozmawiajmy przez media, traktujmy się jak partnerzy, a nie rozmawiajmy przez media - mówił Jan Puchała, twierdząc że wzrost zatrudnienia był spowodowany wzrostem spraw do załatwienia w urzędzie, bo jeszcze 12 lat temu „jeden samochód przypadał na całe osiedle, a dziś jest w każdym domu”.

Zobacz również:

- Głęboko wierzę, że Zarząd Powiatu przeanalizuje stan zatrudnienia w starostwie i jednostkach powiatu. Wiadomo, że łatwiej się zatrudnia niż zwalnia, ale to musi zostać przeanalizowane - podsumowała Ewa Filipiak.

Słowa byłego starosty, który przez 12 lat kierował urzędem, skonfrontowaliśmy z liczbami. Wydział Obsługi Obiektów Sportowo-Rekreacyjnych liczy 37 osób. Gdyby tę liczbę odjąć od ogólnego stanu zatrudnienia (223), w Starostwie Powiatowym w Limanowej pracuje 186 osób na 130 tys. mieszkańców Limanowszczyzny. We wspomnianym powiecie gorlickim 117 urzędników obsługuje 109 tys. mieszkańców (różnica w ludności niespełna 22 tys.), a w powiecie bocheńskim, liczącym 106 tys. mieszkańców (różnica w ludności około 25 tys.) jest zatrudnionych 138 pracowników. Z kolei różnica w ludności między powiatem limanowskim a powiatami nowotarskim i nowosądeckim jest znacznie większa – to, odpowiednio, o przeszło 60 tys. i 84 tys. mieszkańców więcej, niż na Limanowszczyźnie.

Co więcej, już po publikacji tekstu, na który powoływał się radny Stanisław Nieczarowski, do redakcji dotarła odpowiedź ze Starostwa Powiatowego w Myślenicach. Ten powiat jest najbardziej zbliżony do powiatu limanowskiego pod względem liczby mieszkańców. Okazuje się, że na ogół zamieszkujących tam ponad 126 tys. osób, urząd zatrudnia 134 pracowników – czyli 52 urzędników mniej (oraz 89 osób mniej, jeśli doliczyć pracowników pływalni) w powiecie, który ma tylko 4 tysiące mniej mieszkańców.

Komentarze (11)

34607szczawa
2019-02-11 06:57:43
1 8
"... wzrostem spraw do załatwienia w urzędzie, bo jeszcze 12 lat temu „jeden samochód przypadał na całe osiedle, a dziś jest w każdym domu”.

12 lat temu jeden pojazd na 1 osiedle? Gdzie tak biednie było w 2007r ?
Odpowiedz
MAJA12
2019-02-11 07:10:45
1 5
Pani Filipiak tylko proszę nie zamiatać sprawy pod dywan .

A p JAN mówi prawdę jak sie pomyli
Odpowiedz
thenever1
2019-02-11 08:15:20
2 6
przerost zatrudnienia to odmiana pańszczyzny wprowadzona przez nieuprawnionego muzykanta......
Odpowiedz
antonino
2019-02-11 10:48:12
0 5
Liczby mówią za siebie......i nie kłamią......jak to niektórzy mają w zwyczaju....:)
Dobrze jest zatrudniać gdy nie płaci się ze swojej kieszeni....
Gdyby było tylko o 30 etatów mniej ile to pieniążków zostaje w kasie powiatu.....?
Jeden etat to tak licząc w głowie 40 -50 tysięcy rocznie, czyli można by zaoszczędzić nawet 2 miliony rocznie, nie trzeba by "żebrać" u zadłużonych gmin i być niezależnym od "bucowatych" wójtów....:)
A powiat też ma sporo długów.....
Odpowiedz
konto usunięte
2019-02-11 11:18:15
2 7
@antonio Ci "bucowaci" nieśle się mieli za poprzedniej wladzy, bo razem tyworzyli lokalne sitwy, niestety wydaje się, iż obecna władza zaczyna wchodzić w buty poprzedników.

Obecny starosta deklaruje ( jego stanowisku w sprawie planowanej inwestycjim przez wójta gminy Jodlownik w Krasne-Lasocice, było tutaj publikowane) , że nadal będzie kontynuował "zasadę" udziałów 50% na 50% w inwestycjach ściśle powiatowych z gminą.

Tutaj jak i jego poprzednicy, a on sam był wówczas wicestarostą, stanowić chcą lokalne PRAWO.
Mało tego , ten starosta był zaproszony na zebranie wiejskiej spółki wodociągowej w Sadku , wg. relacji przewodniczacego tej spółki, na zaproszenie NIE odpowiedział i nie przybył na te zebranie bez słowa wyjaśnienia.
Niech żyje stara-nowa władza, buta w tych kręgach, jak widać zawsze jest w modzie.

Niestety nie dobrze to Nam wróży, chyba będziemy mieli kontynuacje poprzedniej władzy.
Odpowiedz
WSI
2019-02-11 11:21:10
0 6
Bardzo dobrze o takich sytuacjach należy mówić jak i je nagłaśniać ale czyż to nie ciekawe iż zbliżony liczbą mieszkańców Powiat Myślenicki zatrudnia mnie pracowników ??? Czy to oznacza zła organizację pracy ??? Czy jest potrzebne tylu pracowników ??? Dlaczego nikt nie sprawdzi zasadności zatrudnienia takiej ilości pracowników ??? Jakie Powiat miałby oszczędności zatrudniając mniej osób ??? Radny Nieczarowski jak widać wykazał się na tej Sesji Rady Powiatu ale również na zebraniu Spółki Wodociągowej Sadek które było wczoraj również walczył o mieszkańców Gminy Jodłownik co się BARDZO CENI tak trzymać .

Wczoraj na zebraniu Spółki Wodociągowej Sadek była BARDZO GORĄCA ATMOSFERA i z tego co słyszałem Wójt mówił iż nie będzie współpracował z Przewodniczacym tej Spółki pytanie dlaczego ??? Czy dlatego ze nie jest zależny od Wójta ??? Mówi prawdę bez ogródek ??? A tak wogole jakie prawo ma Wójt mówić z kim będzie współpracował a z kim nie ??? Czy to jakieś żarty ??? Z tego co wiem Spółka jest inicjatywą mieszkańców wiec co tam ma Wójt do gadania ??? Słyszałem też iż Gmina ma dołożyć równowartość tego co zebrali mieszkańcy i tu pytanie Czy Gmina sobie nie pomyliła iż budowa Wodociągów to jej obowiązek ??? Więc czy może powinna podziękować mieszkańcom i brakującą resztę dołożyć ??? Czy jakieś dziwne próby nacisków na zmianę Przewodniczącego są normalnym postępowaniem ??? Ogólnie rzecz ujmując z tego co slyszalem ludzie którzy mieli coś sensownego do powiedzenia byli zagłuszaniu i próbowano ich zdyskretytować a zapytacie kto to robił ??? Myślę że wiecie. Ogólnie rzecz ujmując słyszałem iż niby wodociąg ma być budowany od końca czyli przyłącza a potem główna linia i zgadnijcie kto to wymyślił ??? Jeśli ktoś z komentujących tam był niech się wypowie dokładniej co się więcej działo . Uważam iż Limanowa.in moglaby na kolejne zebranie się tam pojawić bo może zebrać bardzo ciekawy materiał.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-02-11 11:30:19
1 3
@antonio Ci "bucowaci" NIEŹLE się mieli za poprzedniej władzy, przepraszam za poprzedni błąd.
To tego całego obrazu należy dodać zachowanie obecnego zarządu powiatu w kwestii likwidacji dwóch szkół ponadgimnazjalnych w Szczyrzycu, tutaj też wykazali oni kontynuacje działań poprzedniej władzy.

Udawali, że tematu nie znają, podczas gdy na dzień przed ubiegłoroczną sesją powiatu w sprawie likwidacji budżetowania powiatu do tych szkół , dostali oni pismo w tej sprawie od skarżących się na temat podstępnego przejęcia szkół przez stowarzyszenie.
Tej kwestii nie wniesiono w porządek obrad sesji powiatu w kwestii zniesienia budżetowania dla tych szkół , pokrzywdzeni wysłali pisma w tej sprawie do stosownych instytucji plus zostawili je w starostwie.
Pan Uryga znał sprawe wówczas oraz teraz , ale ten fakt zamieciono pod dywan. Wsazyscy rżną przysłowiowego dudka., jak się wydaje wspierają się nawzajem w tych gierkach( stara ekipa wraz z nową ekipą).

Odpowiedz
patriota77
2019-02-11 17:35:42
0 0
Odpowiedz
zabawny
2019-02-11 18:54:15
0 2
" Władze powiatu przeanalizują stan zatrudnienia?"
Przeanalizują o ile jeszcze można zwiększyć zatrudnienie ? . :)

" bo jeszcze 12 lat temu „jeden samochód przypadał na całe osiedle, a dziś jest w każdym domu”.\
Masz pan pamięć dobrą, ale krótką - jeden samochód na osiedlu to był w epoce Gierka, a raczej Gomułki - czyli precyzja wypowiedzi z dokładnością do około 300% błędu. :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Władze powiatu przeanalizują stan zatrudnienia? "
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in