Sprawcy piany na rzece ustalić się... nie da
Przyczyną dużej piany na rzece Sowlina w Limanowej był rzut ścieków z detergentami – stwierdziły badania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Skąd jednak nastąpił zrzut, tego nie dało się ustalić.
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę rzeką Sowliną w okolicach mostu na ulicy Łososińskiej przetoczyła się kilkumetrowa fala tłustej piany. O sprawie poinformowaliśmy straż pożarną. Skład chemiczny piany i jej pochodzenie miał ustalić sanepid oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Sanepid od badań jednak się odciął. - Moi pracownicy tam pojechali i pobrali próbki wody – mówiła na początku tygodnia Renata Tokarska, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Limanowej. - Piana pokazała się jednak nie na ujęciu wody pitnej, a my nie możemy wykonywać na tego typu wodach badań, bo nie mamy do nich po prostu norm. Ten temat to sprawa dla ochrony środowiska.
Sprawę wyjaśniał jednak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. - Wyniki świadczą o tym, iż do cieku wody nastąpił zrzut ścieków w którym były obecne detergenty, które w wodzie nie mają prawa się znajdować – mówi Ewa Gondek, kierownik delegatury WIOŚ w Nowym Sącz. – Sprawcy tego zrzutu nie mamy jak ustalić, nie mamy do tego podstawy. Poleciłam jednak swoim służbom przeprowadzenie w najbliższym czasie kontroli czterech zakładów znajdujących się w tamtej okolicy. Innego wyjścia nie ma.
Komentarze (0)