Samorząd wycofał się z daleko idących zmian
Limanowa. Samorząd miasta wycofał się z daleko idących zmian w liczbie oddziałów limanowskich szkół oraz liczebności poszczególnych klas. Pomysł wcześniej spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem rodziców uczniów.
- Odstąpiliśmy od tej zmiany organizacyjnej, w takim chociażby zakresie, jaki został pokazany na komisji oświaty. Już wtedy mówiłem, że to zmiana maksymalna, jaka może być dokonana. Sprawy łączenia oddziałów chcemy, by były dokonane po 3 klasie, gdy kończy się okres nauczania wczesnoszkolnego – mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa burmistrz Władysław Bieda.
Mimo tego, burmistrz zadeklarował, że samorząd chce, by te zmiany zostały dokonane i takie też zalecenia wpisano do arkusza organizacyjnego.
- Zalecamy dyrektorom możliwości łączenia oddziałów w wyższych rocznikach, ale jeżeli będzie brak takiej możliwości lub jeśli ma to stwarzać jakieś trudności czy nadzwyczajne sytuacje, to wtedy rozumiemy, że trzeba z takiego łączenia zrezygnować – powiedział Władysław Bieda. - Spodziewam się, że dyrektorzy analizują takie możliwości i zawiadomią nas o tym, gdzie widzą możliwości, a gdzie nie, a jeśli nie widzą, to dlaczego – dodał burmistrz.
Zobacz również:Proponowana wcześniej przez władze Limanowej zmiana liczebności oddziałów miała dać oszczędności w tygodniowym wymiarze godzin – chodziło nie tylko o likwidację poszczególnych klas w drodze łączenia oddziałów, ale także o unikniecie obowiązku dzielenia klas na grupy w przypadku części przedmiotów szkolnych, jeśli liczba uczniów w oddziale jest większa, niż 24. W niektórych przypadkach, w tym celu konieczne było na przykład przepisanie jednego ucznia, rozpoczynającego siódmą klasę.
- Każdy z nas, dyrektorów, z obawą myśli o takich decyzja, kiedy trzeba będzie klasy łączyć. Dziecko nie jest pionkiem na szacownicy – mówiła w lutym na posiedzeniu komisji oświaty Kazimiera Zięba z limanowskiej „jedynki”. Jak wspomniała, w swojej karierze dwukrotnie musiała dokonać połączenia klas i do dziś pamięta wynikające z tego problemy oraz pretensje rodziców. Ci na posiedzeniu komisji zauważali, że w szkołach już wcześniej wprowadzono oszczędności. - Już dwa razy uczestniczyłam w malowaniu sal finansowanym z pieniędzy rodziców, dwukrotnie kupowaliśmy rolety do okien. Te oszczędności już dawno przekroczyły przyzwoitą granicę – mówiła wówczas przewodnicząca rady rodziców w jednej z miejskich szkół.
Posiedzenie komisji szerzej opisywaliśmy w artykule Rodzice na komisji oświaty: "Przeliczamy nasze dzieci na 600 tys. zł?!" (LINK).
Może Cię zaciekawić
Pościg "ścieżką zdrowia" za pijanym kierowcą
Do nietypowego zdarzenia doszło dzisiaj (1 maja) kilkanaście minut przed godziną 20:00 na terenie miasta Limanowa. Po wyłączonej z ruchu pojazdó...
Czytaj więcejMandat za kolizję trzech pojazdów
Wczoraj (30 kwietnia) około godziny 15:00 na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Dobra doszło do kolizji drogowej z udziałem trzech pojazdó...
Czytaj więcejCharytatywny festyn w okolicy. Przyjdź, baw się i pomóż!
Nadchodzące wydarzenie to kontynuacja wcześniejszych imprez charytatywnych organizowanych spontanicznie przez mieszkańców. W czterech dotychczasow...
Czytaj więcejSpecjalista: grillowanie nie jest najzdrowszą formą przygotowania posiłku
"Jedzenie grillowanych, tłustych mięs, jak karkówka czy schab, a także wysokoprzetworzonych kiełbas i popijanie ich alkoholem to bardzo niezdrowy...
Czytaj więcejSport
Sokół Słopnice z kolejnym zwycięstwem.
SOKÓŁ SŁOPNICE – GKS DRWINIA 1:0 (1:0) 1:0 Pach 25 (rzut wolny). W 55 minucie czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gości (w konsekwenc...
Czytaj więcejLimanovia dostała lekcję od Glinika
Limanovia wiosną spisuje się poniżej oczekiwań. Osłabiony kadrowo zespół, do tego poważnie odmłodzony przegrał kolejne spotkanie. Do tego cz...
Czytaj więcejJutro finał Pucharu Polski. Będzie historyczny występ?
Nawet bardzo krótki występ wychowanka z naszego regionu, były historycznym wydarzeniem w tak prestiżowym meczu. Mecz pokaże Polsat i Polsat Sport...
Czytaj więcejZawodniczki z powiatu limanowskiego w Kadrze Małopolski
W kadrze U13 znalazł się m.in. Wiktoria Kocoń z Mam Talent Limanowa. A kadrze U-15 Małgorzata Niezabitowska z Sokoła Słopnice. ...
Czytaj więcejPozostałe
Powstanie nowy kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy
Inwestycję przeprowadzi spółka ETNA ze Skawiny. Koszt zadania to 6 mln 650 tys. zł. Zdecydowana większość środków na budowę, bo aż 6 mln z...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski pozostanie w areszcie
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył zażalenie na areszt księdza Michała Olszewskiego. Jak można dowiedzieć się z ogólnopolskich mediów, na ...
Czytaj więcejSadownicy szacują straty po przymrozkach
Kwietniowe przymrozki to nic szczególnego, ale w tym roku wegetacja roślin, po ciepłym marcu, zaczęła się bardzo wcześnie – podkreśla jeden ...
Czytaj więcejNa rynku wypuszczą białe i czerwone balony
Uroczystości rozpoczną się o godzinie 10:00 na rynku w Limanowej, gdzie w związku z obchodami Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej zostaną wypusz...
Czytaj więcej
Komentarze (7)
Cztery oddziały A-D. Rozbojem bym tego nie nazwał.
Ale co to ma do wielkości klas?
Sam też chodziłem do podstawówki, gdy klasy liczyły ponad 30 osób i uważam, że było fajnie. Chyba że teraz jest zupełnie inny (wyższy) poziom nauczania i jest dużo więcej materiału do przerobienia, to rozumiem. Ale... szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby tak było.