20°   dziś 21°   jutro
Niedziela, 19 maja Iwo, Piotr, Mikołaj, Celestyna, Urban, Iwona

Policjant był pijany. Usłyszał zarzut, twierdzi że nie on prowadził

Opublikowano 08.10.2017 00:16:36 Zaktualizowano 04.09.2018 16:11:59 pan
14 20678

Policjant, który miał wypadek w Gruszowcu, tego dnia był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało stężenie w wysokości ponad 2 promili. Przez długi czas funkcjonariusz unikał przesłuchania, a gdy przedstawiono mu zarzut, odmówił składania wyjaśnień. Wcześniej przekonywał, że to nie on prowadził – sprawdza to właśnie prokuratura.

W listopadzie ubiegłego roku na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Gruszowiec doszło do wypadku. Volkswagen Sharan na łuku drogi w lewo wypadł z jezdni i wjechał do przydrożnego rowu. Siła uderzenia była tak duża, że samochód odbił się i zaczął koziołkować. Pojazd przemieścił się na drogę i zatrzymał się na boku. Sąsiedzi - świadkowie zdarzenia - twierdzili że w pewnym momencie usłyszeli głośny huk, a chwilę później kilkanaście metrów przed samochodem, zobaczyli leżącego na jezdni mężczyznę, który prawdopodobnie wypadł z pojazdu.
W zdarzeniu ucierpiała jedna osoba. Był to funkcjonariusz limanowskiej policji, na co dzień pełniący służbę w Komisariacie Policji w Mszanie Dolnej. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Nie udało się przebadać go alkomatem, pobrano mu natomiast krew do badań. Wyniki wykazały obecność alkoholu w organizmie mężczyzny w stężeniu ponad 2 promili.
W toku postępowania prokuratura przesłuchała świadków, zabezpieczyła monitoring i zleciła oględziny samochodu. Przez kilka miesięcy prokuraturze nie udawało się przesłuchać policjanta uczestniczącego w wypadku. Mężczyzna nie stawiał się na kolejne wezwania, zasłaniając się zwolnieniami lekarskimi i wskazując na swój stan zdrowia.
Wreszcie, gdy został mu przedstawiony zarzut, policjant odmówił składania wyjaśnień. - W tej chwili trwają czynności weryfikacyjne pod kątem ustalenia, w oparciu o ekspertyzy kryminalistyczne oraz przesłuchanie świadków, kto prowadził pojazd w momencie tego zdarzenia. Policjant co do zarzutu się nie wypowiedział, ale w toku wcześniejszych czynności kwestionował, że to on prowadził - powiedział nam szef nowosądeckiej prokuratury, Jarosław Łukacz.
Prokuratura czeka obecnie na ekspertyzy kryminalistyczne (były m.in. pobrane włókna oraz inne materiały), które mają wyjaśnić, czy on policjant siedział za kierownicą samochodu. Oprócz ekspertyzy kryminalistycznej, prokuratura czeka na opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, który ma wypowiedzieć się co do przebiegu zdarzenia.
Zobacz również:

Komentarze (14)

konto usunięte
2017-10-08 02:41:56
0 6
Matac na matacu jedzie i matecem pogania . Za pieniążki podatników jaśnie panowie grają w berka.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-10-08 09:42:34
0 4
to nie on jechał to autopilot, niech sprawdzają policjantów zwykli ludzie alkomatem to się dowiedzą ilu tak jeździ.
Odpowiedz
TuronGorski
2017-10-08 10:25:27
3 2
kraina zwana szumnie katolickim krajem a zgnilizna only......
Odpowiedz
paprotnik
2017-10-08 10:52:08
0 3
jesli sam jechał to może tak jak tu ktos wyzej napisał pewnie jechał na autopilocie w koncu mamy XXI wiek no nie?
cwaniaki , myślą że są ponad prawem.Dobrze że nikogo nie zabił.
Odpowiedz
Rols
2017-10-08 11:26:53
1 4
Tak prosta i oczywista sprawa ciągnie się już rok a płacimy wszyscy za to, a w Rimini już winni gwałtu siedzą, tak działa prokuratura Ziobry..
Odpowiedz
zabawny
2017-10-08 12:01:34
0 4
On nie kierował? to da się wyjaśnić rozdwojeniem jaźni. :)))

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_dysocjacyjne_to%C5%BCsamo%C5%9Bci

Czy prawo jazdy zostało mu zatrzymane do czasu wyjaśnienia? czy nadal prowadzi samochód .
Odpowiedz
Limka28
2017-10-08 12:14:31
1 1
No ale czego zarzut mu został przedstawiony skoro prokurator nie ma opinii biegłych co do tego czy kierował autem? Zarzut że w tym dniu był wypity? Prokuratura najwyraźniej potrzebowała sobie statystykę poprawić. Jeśli jest winny to ukarać ale skoro nie wiadomo jak było to po co te spekulacje? Może sprawa przerasta możliwości intelektualne prokuratora prowadzącego?
Odpowiedz
podlesiok
2017-10-08 13:16:53
0 3
To nie jedyny przypadek limanowskich służb 'trudności' w określeniu kierującego pojazdem,ale jak powiadają gdy w grę wkraczają koneksje,to 'zawodzi' logika.
Odpowiedz
TykoRaz
2017-10-08 17:02:11
0 2
Mój dziadek zwykł mawiać: 'pies psu ogona nie urwie' :)
Odpowiedz
your
2017-10-08 17:05:15
0 2
Gdy chodzi o zwykłych ludzi to mają wyostrzone zmysły. Doskonale widzą, słyszą, bez problemu określają winę i wręczają mandaty. Tak naprawdę to szaleją pod każdym względem.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-10-08 17:05:24
1 2
najśmieszniejsze w tym wszystkim panie redaktorze jest to iż ów policjant nadal prowadzi samochód gdyż widziałem go parę razy za kierownicą w miejscowości z które on pochodzi jak i zarówno w Limanowej .. jaja się dziejom ludzie jaja ... a wracając do temu to dużo policjantów na służbie jest pod wpływem alkoholu. Ostatnio jak mnie kontrolowali czułem ewidentnie alkohol a jak się dopytałem i zacząłem czepiać to po kontroli i tyle ...
Odpowiedz
CUDNA
2017-10-08 20:37:36
1 2
Ile jeszcze musi chorować by dociągnąć do ZASŁUŻONEJ emeryturki. hi,hi
Odpowiedz
bambus45
2017-10-09 09:21:52
0 0
do stycznia i emeryt
Odpowiedz
sprawiedliwa96
2017-10-10 20:57:22
0 1
A może to nie ten policjant prowadził samochód ? Może winna osoba teraz siedzi i uśmiecha się czytając komentarze które obwiniaja nie ta osobę co trzeba ... Nie oceniajmy nikogo nie znając sytuacji . Amen .
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Policjant był pijany. Usłyszał zarzut, twierdzi że nie on prowadził"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in