Plany inwestora: „osiedle budynków gospodarczych”
Analiza dokumentów pozwoliła poznać prawdziwe plany inwestora, który zamierzał zbudować na Polanie Stumorgowej na Mogielicy cztery budynki o powierzchni 35 m kw. każdy.
Wracamy do sprawy kontrowersyjnej inwestycji prowadzonej w jednym z najpiękniejszych miejsc Beskidu Wyspowego. Co nowego wynika z naszych ustaleń? Jak się okazuje, inwestor ze Słopnic kupił działkę w otulinie rezerwatu na Mogielicy w roku 2014. Kolejno w 2015 i 2016 roku zgłosił budowę w sumie czterech budynków na Polanie Stumorgowej na Mogielicy.
- Osiedle „budynków do przechowywania paszy”
W dokumentach wszystkie obiekty figurują jako budynki gospodarcze do przechowywania paszy i zwierząt, mimo, iż posiadają na przykład jaskółki dachowe, przeszklone drzwi tarasowe i po kilka okien. Zgodnie z dokumentacją, posiadają betonowe fundamenty i dwuspadowe dachy kryte blachodachówką.
Starostwo na podstawie zgłoszeń z 2015 roku zaakceptowało budowę dwóch budynków, w tym jednego, który wygląda na obiekt z dwiema kondygnacjami.
W roku 2016 w przypadku dwóch kolejnych obiektów planowanych przez inwestora urzędnicy wnieśli sprzeciw. Dopiero wówczas wskazano, że przedsiębiorca ze Słopnic (jak ustaliliśmy, działający aktualnie w branży uslugowej, budowlanej i prowadzący agroturystykę) w czasie trwających w urzędzie postępowań w rzeczywistości nie prowadził żadnej gospodarki rolnej.
Oto wizualizacje elewacji drugiego budynku, wobec którego inwestor dokonał skutecznego zgłoszenia:
To z kolei wygląd dwóch kolejnych przewidzianych do budowy tak zwanych (przez inwestora) „bacówek”, wobec których w 2016 roku wniesiono jednak sprzeciw:
- Starosta: „jestem krytyczny w stosunku do tej inwestycji”
Dzień po naszej publikacji do Starostwa Powiatowego w Limanowej zaproszono na konsultację Adama Wiśniewskiego, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.
- Poprosiliśmy inspektora, aby przeanalizował dokumenty. PINB podjął już działania w tej sprawie według swoich procedur – powiedział w rozmowie z nami starosta Mieczysław Uryga.
Proszony przez nas o komentarz wyraził się krytycznie na temat prowadzonej inwestycji. - Jestem zwolennikiem tego, by tak pięknych terenów nie zabudowywać. Dlatego jestem krytyczny w stosunku do tej inwestycji. Hasło promujące nasz powiat brzmi „ostoja natury i zdrowia”, dlatego nie możemy naruszać przyrody i najpiękniejszych miejsc, bo czym będziemy się chwalić? - dodaje.
Szczegółowe pytania o sprawę inwestycji na Polanie Stumorgowej zadaliśmy do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie oraz do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi od tych instytucji.
- Kulisy sprawy:
Na Polanie Stumorgowej, która jest jedną z największych atrakcji turystycznych Limanowszczyzny, rozpoczęła się w ostatnich dniach budowa budynku. Część turystów odwiedzających to miejsce błędnie zakładała, że ogrodzony teren jest zapleczem firmy, która realizuje w pobliżu budowę nowej wieży widokowej. Okazuje się jednak, iż jest to niezależny plac zupełnie innej budowy, a na ogrodzeniu znajdowała się tylko reklama spółki z Chorzowa - budującej wieżę.
Działka, na której realizowana jest inwestycja, leży nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu przyrody, ale i w jego otulinie, przez co została wpisana do Centralnego Rejestru Form Ochrony Przyrody. Znajduje się ponadto w Południowomałopolskim Obszarze Chronionego Krajobrazu. Oprócz tego, w wyrysie ze studium MPZP z 2016 roku teren znajdował się w obszarze projektowanego Parku Krajobrazowego Kamienicy Szczawskiej.
Inwestor – przedsiębiorca ze Słopnic – nie był w stanie jasno określić, co buduje pod szczytem Mogielicy. Za pierwszym razem usłyszeliśmy, że w jego zamierzeniach jest budowa schroniska – ma to być „na razie” jeden budynek, oferujący około 12 miejsc noclegowych. Inwestor powiedział, że zamierza uruchomić swój obiekt już w przyszłym roku.
Po jakimś czasie właściciel gruntu skontaktował się z nami ponownie, podając inne informacje. Jak wówczas powiedział, planowane przez niego przedsięwzięcie nie ma charakteru komercyjnego i formalnie wznosi w tym miejscu budynek gospodarczy – bacówkę o powierzchni 35 metrów kwadratowych. Ma ona służyć turystom szukającym odpoczynku lub schronienia, a przekształcenie bacówki w schronisko mogłoby nastąpić w późniejszym czasie w ramach punktowej zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
W kontekście wieloletnich starań, obejmujących m.in. uzgodnienia na ministerialnym szczeblu, inwestor stwierdził, że jego intencją jest „upamiętnienie papieża”, który w tym miejscu miał odprawiać rekolekcje. Swoje słowa o schronisku tłumaczył natomiast tym, że jest to pewne uproszczenie, którego używa, gdy zagadują go turyści.
Do tematu będziemy powracać.
Komentarze (0)