17°   dziś 23°   jutro
Piątek, 29 marca Wiktoryn, Wiktoryna, Helmut, Eustachy, Zenon

Jak zginęła 'leśna armia' ze Żmiącej (wideo)

Opublikowano 01.03.2018 17:43:00 Zaktualizowano 17.09.2018 16:14:33 pan
13 17310

Dziś, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, przypominamy film 'Leśna armia', opublikowany w serwisie YouTube w 2013 roku przez stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe, który został zrealizowany przy pomocy Instytutu Pamięci Narodowej. Opowiada o partyzantach ze Żmiącej, pomordowanych po wojnie przez UB w latach 1947 – 1953.

W filmie usłyszeć można wspomnienia m.in. Marii Mróz z d. Zelek, siostry śp. Ludwika Zelka, studenta i nauczyciela, który założył grupę bojową Wojsko Generała Andersa i dowodził nią aż do swojej śmierci w 1947 roku. W lutym, podczas jednej z akcji w Laskowej, gdzie chciał wraz z towarzyszami upomnieć lokalnego działacza partyjnego, został postrzelony. Później zatrzymali go funkcjonariusze UB. W trakcie przesłuchania został przez nich skatowany. - Mój brat był tak bity, że po prostu go zabili. Ciało Ludwika kazali gdzieś zakopać, jednak tak się nie stało. Znajomi brata pomogli w ten sposób, że ciało zanieśli do kostnicy na cmentarzu w Limanowej. Ojciec będąc w Limanowej spotkał się z moim bratem Józkiem i poszli razem do kostnicy, żeby zobaczyć Ludwika. Ciało było bardzo zmaltretowane. Bez pogrzebu zostało potajemnie pochowane - mówi przed kamerą Maria Mróz.
Kolejny z partyzantów - Wincenty Bukowiec, został zastrzelony w 1949 r. w Żmiącej przez funkcjonariuszy MO i UB z posterunku w Ujanowicach. Wcześniej, w marcu 1950 roku, funkcjonariusze UB ujęli innego członka grupy - Stanisława Salaburę, który po długim procesie trafił do więzienia.
Według źródeł IPN, po śmierci Ludwika Zelka na czele oddziału stanął Władysław Bukowiec „Stal'. Zabitego przez UB w 1950 roku brata Władysława oraz torturowanego brata Kazimierza wspomina Helena Tokarz z d. Bukowiec (to rodzeństwo zmarłego w ubiegłym roku ks. prałata Jana Bukowca, budowniczego kościoła w Sowlinach). - Kazek po tym wypadku w Laskowej (akcja, w której postrzelony został Ludwik Zelek – przyp. red.), aresztowany był przez miesiąc, katowany był bardzo. Mogłam go odwiedzać, w każdą sobotę chodziłam przez góry, żeby zanieść mu czyste ubrania i trochę żywności, bo takie warunki stawiał UB w Limanowej. Po miesiącu go zwolnili, bo Ludwik go zapewnił, że nic nie zdradzi, więc Kazek był pewny że nie mają drugiego świadka. Gdy przyszedł do domu, opowiedział chłopcom, co się działo - mówi przed kamerą. - Robili rewizje po domach, przez trzy i pół roku była groza, obchodzili się okropnie z nami w domach, więc niemożliwe już było u kogokolwiek ukrywać się. Żeby nie narażać ludzi, zrobili sobie bunkier w lesie i od marca przeżył do 7 września 1950 roku. Wtedy to była obława na ten bunkier w lesie. Gdy Władek wyszedł po wodę z różańcem w ręku, został zastrzelony, dostał serię w piersi - mówi Helena Tokarz, opowiadając o losach swojej rodziny.
Z filmu można dowiedzieć się także, iż po rozbiciu oddziału działającego na terenie Żmiącej, UB jeszcze przez wiele lat mścił się na mieszkańcach wsi za okazywaną partyzantom pomoc. Śledztwo doprowadziło do skazania 11 osób. Helena Tokarz została skazana na 10 lat, a jej brat Kazimierz Bukowiec na 12 lat więzienia. - Brat był okropnie poniewierany. Skuty, na klęczkach, rzucali mu pajdę chleba - wspomina Helena.
Innym członkiem partyzanckiego oddziału ze Żmiącej był Kazimierz Augustyn. Po śmierci Władysława Bukowca, zabitego przez UB w obławie we wrześniu 1950 roku, Kazimierz ukrywał się w pobliskich wioskach i w Nowym Sączu, gdzie w razie potrzeby przebierał się za księdza. Towarzyszył mu Stanisław Wideł „Lis' z Zawadki. Kazimierz Augustyn dowodził grupą, która ukrywała się na terenie powiatów nowosądeckiego, brzeskiego, bocheńskiego i limanowskiego. W październiku 1952 zostali schwytani dwaj jej członkowie - Władysław Fecko „Kruk' i Jan Zając „Wilk'. Od tej pory partyzanci działali we dwóch. Rok później w Klęczanach zostali wydani przez informatora UB, u którego nocowali (był to szkolny kolega Stanisława). W obławie w dniu 2 października 1953 roku brało udział 85 żołnierzy KBW i 9 pracowników UB. Dwaj ostatni partyzanci zginęli w jej trakcie.

Zobacz również:

Komentarze (13)

Wfra
2018-03-01 19:55:38
0 11
Chwala bohaterom!!!!!


Piszemy UB ,milicja , komunisci a moze ktorys z naszych historykow z Limanowej / a mamy paru dobrych absolwentow historii / moglby rozszyfrować nazwiska oprawcow naszych ojcow i sasiadow?? To nie byli anonimowi oprawcy !!
Pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2018-03-01 20:02:42
1 6
Jednym zdaniem ( cudze chwalicie swego nie znacie ) ...
Co za tym idzie uczyć historii mówić i nagłaśniać a za razem
piętnować fałszywych 'bohaterów' z tz. nadania ...
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM ( niezłomnym )
Odpowiedz
Wfra
2018-03-01 20:13:31
1 5
Mlode pokolenie historykow-do dziela!!
Chyba ze macie wszystko w ...........:(:(
Pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2018-03-01 20:50:23
1 5
To ludzie ludziom zgotowali ten los............

Serce krwawi .

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM, dozgonna moja wdzięczność i uznanie .

Jeszcze Polska NIE ZGNINĘŁA, PÓKI MY ŻYJEMY.

' Tadek-Żołnierze Wyklęci(Klip) '

https://www.youtube.com/watch?v=salpkH7aK9U&index=3&list=RDjD4OOpukkcE
Odpowiedz
Julek
2018-03-01 22:35:43
5 4
Jaka jest różnica między Banderowcami, a naszymi z NFZ? To i to byli nastoletni gówniarze wypuszczeni w bój by pouczać. AK, to była polska armia, a wykleci to zmanipulowani smarkacze!
Odpowiedz
tat
2018-03-01 22:51:33
0 2
Historia przeważnie nie jest czarnobiała i wszystkich nie można wrzucać do jednego wora ,wojna domowa w Polsce to wielka i niepotrzebna tragedia narodowa w której zginęło wiele niewinnych ludzi niezaangażowanych bo zadnej ze stron. Bilans bratobójczej wojny

W bratobójczej wojnie domowej wzięło udział po obu stronach ok. 450 tys. ludzi. W zbrojne podziemie zaangażowanych było 120-180 tys. osób, z czego w zorganizowanych oddziałach, uzbrojonych, a nawet otrzymujących żołd – ponad 20 tys. Według ostatnio publikowanych danych, w 1945 r. w lesie pozostawało 13-17 tys. osób, rok później ok. 8,6-8,8 tys., po amnestii zaś, w latach 1947-1950 działalność prowadziło do 1,8 tys. Po 1950 r. walkę z bronią w ręku kontynuowało 250-400 ludzi, tworząc dwu-, trzyosobowe oddziały. Ocenia się, że zabitych zostało 7672 „leśnych” (Maria Turlejska podaje liczbę 8668), według niezweryfikowanych danych w latach 1944-1954 za przestępstwa polityczne skazano na karę śmierci ok. 5 tys. osób, z czego ponad połowę wyroków wykonano.
Z rąk członków powojennego zbrojnego podziemia zginęło 4018 milicjantów, 495 ormowców, 1616 funkcjonariuszy UB oraz 3729 żołnierzy Wojska Polskiego, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wojsk Ochrony Pogranicza. Ofiar wśród cywilów było niewiele mniej: 5143 osoby, w tym 187 dzieci do lat 14. Łącznie ok. 15 tys. osób. (Nie wolno zapominać, że ofiarami byli także żołnierze Armii Czerwonej, ale tu znamy tylko szacunkowe liczby, choć wiadomo, że są to tysiące). Bratobójcza wojna pochłonęła więc co najmniej 25 tys. ofiar, nie wliczając w to trwale okaleczonych.
Po pierwszej amnestii w 1945 r. podziemie opuściło tylko 30 217 osób, z czego część na powrót podjęła walkę z polskimi i radzieckimi służbami bezpieczeństwa. W wyniku ogłoszonej 22 lutego 1947 r. amnestii 53 517 osób wyszło z podziemia, a 23 257 przetrzymywanych w więzieniach lub aresztach ujawniło swoją działalność.
Odpowiedz
paygert
2018-03-01 23:10:58
3 3
@Julek
Proponuję Ci zamilcz .. chyba że chcesz powtórki z wymiany zdań jaką już kiedyś mieliśmy na ten temat. Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to zmilcz. Proszę.. i ostrzegam.
Odpowiedz
zabawny
2018-03-02 02:00:55
0 3
https://img4.demotywatoryfb.pl//uploads/201103/1299845000_by_BourbonKid_600.jpg
Odpowiedz
perfekt
2018-03-02 08:56:10
0 2
czemu nie piszą ze za tych żmiącaków cierpieli chłopy i kobiety ze wsi Zmiąca bo siedzieli za nich w wiezieniach trzeba zaznaczyc ze niewinnie, a co do tych zmiącaków co niby sie ukrywali w lesie to prawda była inna, ja tą prawdę znam z opowiadań mojego ojca , gdzie jest grób augustyna od Urygi ?
Odpowiedz
perfekt
2018-03-02 09:03:38
0 2
i trzeba pisac prawde tych wszystkich chłopaków szpiegował i wydał ubowcom Michał od tkz kiepusa, dzisiaj jest tam upadłe gospodarstwo bo na tej posiadłosci jest straszna krzywda , przez tego michała nie chce pisac nazwiska, cierpiało strasznie duzo ludzi bo donosił ubowcom. u nas pod domem stał całymi nocami i wypatrywał augustyna od urygi bo przychodził do nas po jedzenie, i jako jedyny przeżył
Odpowiedz
DRKidler
2018-03-02 09:14:25
0 1
Ta pieśn piechoty jaką zaczyna się ten reportaz powinna zostac poświęcona żołnierzom polskim walczącym w I i II wojnie światowej, a nie tzw. 'Zołnierzom Wyklętym'.Jest to najważniejsza pieśń piechoty (formacji wojskowej, która zdobyła znaczenie od czasu I wojny światowej), а jednocześnie jest jedną z najpopularniejszych pieśni żołnierskich ХХ wieku. Nie powinno się tych tzw. Żołnierzy Wyklętych' w żaden sposób utożsamiać ze słowami tej pieśni. Które słowa tej pieśni odnoszą się do tych 'żołnierzy'. Tutaj cała jej treść:
Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój,
Nie noszą ni srebra ni złota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota ta szara piechota.

Refren
Maszerują chłopcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewa salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój!

I idą, a w słońcu kołysze się stal,
dziewczęta zerkają zza płota,
A oczy ich dumnie utkwione są w dal,
Piechota ta szara piechota.

Refren
Maszerują chłopcy...

Nie grają im surmy, nie huczy im róg,
A śmierć im pod stopy się miota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.

Refren
Maszerują chłopcy...

Miarowo bagnetów kołysze się łań,
A w sercu ich szczera ochota,
Ze śpiewem do boju wyrusza jak w tań,
Piechota ta szara piechota.

Refren
Maszerują chłopcy...
Odpowiedz
Julek
2018-03-02 11:32:22
1 1
@paygert, nie cwaniakuj i nie strasz, bo sie ze...sz. Historia nie jest tak prosta ja się tobie wydaje. Akurat mieszkam w tej okolicy i z wieloma ludźmi pamiętającymi ten czas rozmawiałem. Oczywiście teraz tylko można dobrze mówić, wybielać, wychwalać. Ci co pamiętają wygasają powoli, a paygenty będą tworzyć nową historię.
@DRKidler, ja ten film widziałem wiele lat temu na kasecie VHS wydanej przez Lux Veritatis. Nie wiem dlaczego wycięto z niego czołówkę producenta. I ten film nie był robiony przy współpracy z IPN jak na You Tube dopisano.
Odpowiedz
paygert
2018-03-02 17:30:41
0 2
Julek@ ostrzegałem Cię ale Ty masz to widzę w czerwonej d....

Już ci kiedyś pisałem co myślę o twoich żenujących argumentach, przywoływaniu wspomnień rzekomo rodzinnych dlatego krótko..... idź się lecz.

Tak na marginesie ..widzę że z wiekiem ci się pogarsza ... co to za formacja zbrojna NFZ? Dobrze że jeszcze ZUS-u nie przywołujesz dla porównania z UPA.
Żal PL.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Jak zginęła 'leśna armia' ze Żmiącej (wideo)"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in