Inwestor nie chce zamiany gruntów. Wojewoda zamierza “ściśle monitorować” przeznaczenie budynku

Dotychczasowe propozycje zamiany gruntów nie spotkały się z zainteresowaniem inwestora, a władze zapowiadają kontynuację monitoringu inwestycji - Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie odpowiada na nasze pytania o zabudowę Polany Stumorgowej na Mogielicy.

Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie w odpowiedzi na nasze pytania poinformował o działaniach podjętych w sprawie inwestycji na Polanie Stumorgowej na Mogielicy. Sprawa znajduje się pod nadzorem II wicewojewody małopolskiego Ryszarda Śmiałka, a zaangażowany w analizy był Wydział Skarbu Państwa i Nieruchomości MUW.

W lipcu wojewoda skierował do starosty wniosek o podjęcie działań w celu zamiany nieruchomości, wskazując trzy działki: w Limanowej (0,2766 ha), Ujanowicach (0,25 ha) i Starej Wsi (0,20 ha) jako potencjalne tereny zamienne. Analiza wykazała jednak, że część gruntów została wskazana przez gminy jako objęte planami komunalizacji, co ogranicza możliwości ich wykorzystania. Niezależnie od tego, inwestor w odpowiedzi do Starostwa Powiatowego w Limanowej i tak wyraził brak zainteresowania zaproponowanymi nieruchomościami.

Otrzymaliśmy również informację, że w zasobie nieruchomości Skarbu Państwa, którymi gospodaruje Starosta Limanowski, jako organ realizujący zadania z zakresu administracji rządowej, brak jest gruntów, które mogłyby zostać wykorzystane na wskazany cel - wskazują urzędnicy wojewody. 

Cytują też pismo od starosty limanowskiego Mieczysława Urygi. 

Trudne warunki na drogach - korki i kolizje Szczęśliwy finał poszukiwań 17-latka

Należy zauważyć, że przedmiotem zainteresowania inwestora są tereny atrakcyjne pod względem turystycznym i rekreacyjnym, których brak jest w zasobie nieruchomości – czytamy. 

Wicewojewoda Ryszard Śmiałek zapowiedział powtórzenie spotkania w podobnym gronie jak w czerwcu, mającego na celu dalszą analizę sytuacji. Wicewojewoda zadeklarował także, że inwestycja będzie monitorowana pod kątem zgodności z jej zgłoszeniem.

Wicewojewoda Śmiałek zaznacza, że nawet jeśli pomysłu z zamianą gruntu nie uda się zrealizować, to dołoży wszelkich starań, aby ściśle monitorować, czy na Polanie Stumorgowej powstaje – zgodny z zamierzeniem – budynek gospodarczy nienaruszający walorów krajobrazowych (rzeczona bacówka o określonych parametrach wskazanych w zgłoszeniu) - twierdzi Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie. 

Podczas niedawnej wizyty Ireneusza Rasia na Limanowszczyźnie przedstawiliśmy wiceministrowi sportu i turystyki kontrowersyjną sprawę zabudowy Polany Stumorgowej na Mogielicy, gdzie prywatny inwestor zbudował “bacówkę” wyglądającą jak domek na wynajem. Jego komentarz można znaleźć w artykule: Ireneusz Raś o kontrowersyjnej zabudowie Polany Stumorgowej.  

Przypomnijmy, że sprawa zabudowy Polany Stumorgowej nabrała rozgłosu po naszej publikacji Skandal na Mogielicy! Na najpiękniejszej polanie powstaje budynek, a temat podjęły liczne regionalne i ogólnopolskie media. Na łamach Limanowa.in powstało kilkanaście artykułów, w których przedstawiliśmy informacje wynikające z dokumentów, do których udało nam się dotrzeć, a także liczne komentarze prawników, samorządowców czy osób związanych z turystyką. 

Jest to pierwszy tego typu budynek na dziewiczym dotąd terenie, z którego rozpościera się piękny widok na Beskid Sądecki, Gorce, Tatry i Babią Górę. To także jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w powiecie limanowskim, które każdego roku stanowi cel pieszych wypraw tysięcy turystów. 

Przedsiębiorca ze Słopnic, działający w branży budowlanej i usługowej, kupił działkę w 2014 roku i zaplanował budowę “osiedla bacówek”. W 2015 i 2016 roku zgłosił budowę czterech budynków. Dokumenty opisują obiekty jako budynki gospodarcze. Znaki zapytania pojawiają się jednak w kontekście realnego wyglądu i funkcji budowli: betonowe fundamenty, jaskółki dachowe, przeszklone drzwi tarasowe, a także po kilka okien, co zdaje się sugerować inne, niż deklarowane, przeznaczenie.

W planie zagospodarowania teren w otulinie rezerwatu przyrody posiadał symbol, którego przeznaczenie nie zostało opisane. Urzędnik gminy Dobra jednoosobowo dokonał interpretacji, wbrew przepisom - bez udziału urbanistów i radnych. Starostwo zaakceptowało budowę dwóch budynków, w tym jednego, który wygląda na obiekt z dwiema kondygnacjami. Do dwóch pozostałych urzędnicy wnieśli sprzeciw. 

Budowa pierwszego budynku ruszyła na dobre w 2022 roku. Teren został ogrodzony i zasłonięty, a na ogrodzeniu umieszczono reklamowy baner spółki z Chorzowa, która w tym czasie budowała na szczycie Mogielicy nową wieżę widokową, przez co turyści byli przekonani, iż to, co widzą na polanie, stanowi jedynie zaplecze samorządowej inwestycji. Ujawniliśmy jednak, że była to niezależna, prywatna inwestycja. 

Choć murowany budynek oficjalnie ma pełnić funkcje bacówki (jego przeznaczeniem jest przechowywanie paszy i zwierząt), to w rzeczywistości wygląda jak domek na wynajem, posiadając tzw. jaskółki dachowe i okna tarasowe. 

Inwestor w pierwszej rozmowie z nami najpierw przyznał, że planuje tam miejsca noclegowe "na razie” dla 12 osób, a swoje schronisko chce uruchomić w 2023 roku. Później, gdy kontaktował się z nami ponownie, mówił, że budynki “na papierze” są budynkami gospodarczymi, a turyści będą mogli szukać w nich schronienia np. podczas burzy. Wspominał też, że całe przedsięwzięcie ma upamiętniać… Jana Pawła II. Pytał, czy musimy koniecznie pisać o sprawie “na tym etapie”. 

Inwestor zaznaczał, że zgodę na przejazd przez tereny Lasów Państwowych uzyskiwał na najwyższym szczeblu. Sprawa oparła się o… ministra architektury i budownictwa. Deklarował, że chciałby docelowo doprowadzić do punktowej zmiany planu. Wnosił zresztą o to w przeszłości, ale urzędnicy nie wyrazili zgody. Obecnie plan zagospodarowania nie dopuszcza tam żadnej zabudowy.