Baner Baner
22°   dziś 20°   jutro
Wtorek, 30 kwietnia Marian, Katarzyna, Ludwik, Pius, Donata, Balladyna, Lilia

“Głosy najlepszą nagrodą za moją krótką pracę”

Opublikowano 12.04.2024 06:30:00 Zaktualizowano 13.04.2024 00:47:12 pan
5 8388

Głosy, które dostałem są najlepszą nagrodą za moją krótką pracę i zawsze będę za nie wdzięczny, bo są autentyczne - mówi w rozmowie z nami Michał Grzeszczuk, komentując wyniki wyborów samorządowych w mieście Mszana Dolna.

Proszę o Pański komentarz na temat wyników wyborów na stanowisko burmistrza miasta i do Rady Miejskiej. Czy jest Pan zaskoczony różnicą w skali poparcia? 

O ambicjach pani Agnieszki było głośno w Mszanie od dawna. Wiadomo było także o wsparciu, udzielonym jej przez środowisko, związane z byłym burmistrzem miasta. Ja z kolei pracuję dla Mszany Dolnej dwa i pół roku i nigdy wcześniej nie nosiłem się z zamiarem brania udziału w jakimkolwiek plebiscycie wyborczym. Decyzję o kandydowaniu podjąłem przed kilkoma miesiącami, więc w zasadzie w ostatniej chwili. Udało mi się zgromadzić grupę wartościowych osób, które zgodziły się kandydować na radnych Rady Miejskiej. I dla mnie właśnie zmiana w radzie była priorytetem. Najbardziej boli  mnie więc, że kandydatom KWW Fajne Miasto – Mszana Dolna nie udało się dostać do miejskiego organu stanowiącego. Co do samych wyborów na urząd burmistrza – głosy, które dostałem są najlepszą nagrodą za moją krótką pracę i zawsze będę za nie wdzięczny, bo są autentyczne. Te zaś, których nie dostałem, są uznaniem dla wezwań, by uchronić Mszanę przed rządami „spadochroniarza”, choć w tym przekazie brakowało obiektywnego uznania, że prawdziwie zaangażowanego w dobro wspólne miasta. Mam nadzieję jednak, że mieszkańcy Mszany będą zadowoleni z wyboru nowych władz, dokonanego głosami 9/10 mniej niż połowy uprawnionych do głosowania. I nigdy nie będą musieli weryfikować prawdy, że władza nie jest dla tych, co jej pragną dla niej samej…

Jak pan ocenia przebieg kampanii?

To była krótka i mało intensywna kampania. Zabrakło w niej tego, o co dwukrotnie apelowałem do pani Agnieszki Orzeł, czyli bezpośredniej publicznej debaty między nami. Przed rozmową ze mną uciec było łatwo, z mieszkańcami trzeba będzie rozmawiać i życzę przyszłej burmistrz powodzenia i skuteczności nie tylko w rozmowach, ale również konkretnym działaniu. Bo ta skuteczność mieszkańcom Mszany Dolnej po prostu się należy.

W odniesieniu do Pańskiego wpisu na temat “obietnicy” Agnieszki Orzeł (objęcia stanowiska dyrektora miejskiej biblioteki, czemu zaprzeczyła w rozmowie z nami przyszła burmistrz Agnieszka Orzeł): czy czuje się Pan oszukany? 

Zobacz również:
Żebym poczuł się oszukany, musiałbym choć w niewielkim stopniu zaufać deklaracjom składanym przez panią Agnieszkę Orzeł, i to na dodatek w środku kampanii wyborczej. Sam z zasady w swojej aktywności publicznej postępuję tak, aby przy goleniu, gdy patrzę w swoje oczy, nie pojawiła się pokusa ostrzejszego zacięcia… Dobrze, że pani Agnieszka się nie goli…

Pani Agnieszka Orzeł powiedziała nam, że nie przewiduje utrzymania stanowiska wiceburmistrza w nadchodzącej kadencji. W związku z tym, czy ma Pan jakieś dalsze plany związane z publiczną aktywnością w Mszanie Dolnej?

Przed panią Agnieszką trudny czas zmiany perspektywy – jako dyrektor biblioteki mogła pozwolić sobie na komfort funkcjonowania w dość ograniczonym otoczeniu prawnym i chyba z tego skorzystała. Stanowisko zastępcy burmistrza/wójta ma – zgodnie z przepisami - charakter obowiązkowy, a orzecznictwo to potwierdza. Co do moich planów – nie zamierzam opuszczać tego pięknego miejsca, choć na dzień dzisiejszy o zawodowych planach nie potrafię wiele powiedzieć. Nie ukrywam, że żałuję, że nie będę uczestniczył w realizacji projektów w które się zaangażowałem. I z całą pewnością będzie mi brakowało kontaktów z mieszkańcami, którym zawsze starałem się pomagać jak najskuteczniej. Dlatego, że tak właśnie postrzegam służbę publiczną, czym doskonale wpisywałem się styl funkcjonowania urzędu, przyjęty przez moją szefową. Dzięki temu wszyscy możemy z satysfakcją podsumować mijającą kadencję jako bardzo dobrą dla Mszany Dolnej, choć dla urzędu i jego kierownictwa wysoce niełatwą.

Agnieszka Orzeł wygrała w wyborach na burmistrza miasta Mszana Dolna zdobywając 87,11% poparcia (2547 głosów). Jej konkurent Michał Grzeszczuk zdobył 12,89% (377 głosów). Nowa burmistrz będzie miała większość w Radzie Miejskiej.


Tuż przed ciszą wyborczą rozmawialiśmy z Agnieszką Orzeł na temat domniemanej obietnicy powołania Michała Grzeszczuka na stanowisko dyrektora Miejskiej Biblioteki w Mszanie Dolnej. 

W razie mojej ewentualnej wygranej w wyborach ze względów ekonomicznych osoba do pełnienia obowiązków dyrektora biblioteki na określony czas - do momentu ogłoszenia zostanie wybrana z grona bibliotekarzy. Taką decyzję podjęłam po konsultacjach z urzędującą panią burmistrz, która zaakceptowała to rozwiązanie. Nie mogę zatrudnić nikogo z zewnątrz, bo obowiązują nas wskaźniki obejmujące 5 pracowników merytorycznych - powiedziała nam wówczas Agnieszka Orzeł. 

Z panem Michałem Grzeszczukiem nie ustaliliśmy jedynie, że będziemy prowadzić kulturalną kampanię wyborczą. Dlatego nie odnosiłam się publicznie do takich zaczepek. Oczywiście, pan Michał Grzeszczuk ma predyspozycje do tego, by wystartować w konkursie, który będzie musiał być ogłoszony w późniejszym terminie - dodała.

Komentarze (5)

factis
2024-04-12 08:22:59
0 4
Widać jak bardzo myślenie tego człowieka jest oderwane od rzeczywistości. Cyt. „doskonale wpisywałem się styl funkcjonowania urzędu, przyjęty przez moją szefową” - właśnie dlatego poniósł pan tak sromotną porażkę. Słowa, że nie zamierza pan opuszczać tego miejsca to chyba żart. Wynik wyborów powinien panu jasno dać do zrozumienia, że mieszkańcy tutaj pana nie chcą. Przyszedł pan z innej części małopolski i najlepiej niech pan tam wróci i zostawi Mszanę Dolną w świętym spokoju.
Poludnie
2024-04-12 09:02:32
0 0
Oby nie było, zamienił stryjek siekierkę na kijek, baba za babę.
Odpowiedz
Perla
2024-04-12 14:31:27
0 1
Ile jeszcze wywodów tego pana ukaże sie wprzestrzeni publicznej? dostał czerwoną kartke od mieszkańców i pokazali gdzie jego miejsce a nowa burmistrz jak mu da jakieś stanowisko szczeli sobie konkretnie w kolano?
Odpowiedz
Limka28
2024-04-12 15:11:33
0 1
miasto go wykpiło ale nadal do pustego łba nic nie dotarło.
Odpowiedz
oioioi
2024-04-12 17:56:24
0 0
Grzeszczuk!!! "J.b.ł Cię Pies j.b.ła cała wieś..." i nie obrażaj mieszkańców patałachu!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"“Głosy najlepszą nagrodą za moją krótką pracę”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in