Zlikwidowano cały wydział w urzędzie. Radni przyjęli to z niepokojem i niedowierzaniem

Limanowa. Decyzją burmistrza zlikwidowano w Urzędzie Miasta Limanowa dotychczasowy Wydział Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki który zastąpiono jednoosobowym stanowiskiem do spraw informacji i promocji. Zmiany organizacyjne wywołały na ostatniej sesji dyskusję wśród radnych.

Podczas ostatniej sesji dyskusję radnych i burmistrza wywołały zmiany organizacyjne w limanowskim magistracie. Radni dopytywali, co wpłynęło na decyzję, podjętą bez konsultacji z Radą Miasta, o likwidacji Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Limanowa. Wraz z likwidacją wydziału, stanowisko straciła dotychczasowa kierownik, Jolanta Szyler. 

- Pani Jolanta od 27 lat pracowała w urzędzie. Uważam, że wypełniała swoje obowiązki bardzo dobrze – mówił radny Adam Król. O sprawę dopytywała także przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz. - Otrzymałam ostatnio smutny telefon od osoby, która mi powiedziała: „Pani Jolu, ja jestem następna w kolejce”. Obawiam się, że coś złego się dzieje. Dlaczego tak traktuje się ludzi solidnych, pracowników, dbających o wizerunek przede wszystkim miasta, ale także pana burmistrza? - powiedziała Jolanta Juszkiewicz. W dyskusję włączył się także Jan Winiewski. - Wiele osób z niedowierzaniem pyta o tę sprawę, mówią że pani Szyler była fantastyczną reprezentantką naszego miasta – powiedział radny, komentując całą sprawę jako niezrozumiałą. Ponadto, radni wskazali, że po likwidacji wydziału zatrudniono nową osobę na jednoosobowe stanowisko do spraw promocji, nie widząc w tym oszczędności dla budżetu miasta. 

Temat zainicjowany w interpelacjach radnych powrócił w punkcie obrad, który poświęcono odpowiedziom burmistrza na zapytania radnych. - Zmiana organizacyjna w urzędzie nie wynikała z tego, że chcemy uzyskać oszczędności. Uznałem, że inna forma organizacyjna lepiej zapewni funkcjonowanie urzędu w tym zakresie. Dotychczasowej pani kierownik zostało zaproponowane stanowisko pracy z propozycją finansową. Pani Jolanta Szyler zgłosiła uwagi do tej propozycji finansowej, a ja pozytywnie się do tego odniosłem - mówił Władysław Bieda. - Jako burmistrz odpowiadam jednoosobowo za pracę Urzędu Miasta. Tyle mam w tym temacie do powiedzenia – uciął burmistrz. 

Scenariusz powtarza się co roku - watahy psów w gminie “Nic nie wskazywało, że ostatnia słabość okaże się śmiertelna”

Nie zakończyło to jednak dyskusji. - Jako przewodniczący komisji kultury, nie wchodząc oczywiście w kompetencje burmistrza, uważam że każdy z pracowników urzędu może się teraz dziwnie czuć. Martwią mnie takie pociągnięcia ze strony władz miasta. Uważam, że osoba pani Jolanty od 27 lat reprezentująca miasto, zasługuje na to, by spokojnie dalej pracować – mówił radny Adam Król, dodając że Jolanta Szyler reprezentowała samorząd zarówno w mieście, jak i poza granicami kraju, na przykład podczas wizyt w miastach partnerskich. - Zmieniając dzisiaj tryb działania tego wydziału, nie robimy nic dobrego dla miasta. Osobiście jest mi przykro z tego powodu. Dziwię się, chciałem to powiedzieć by społeczeństwo znało ocenę części rady. 

Głos ponownie zabrała także Jolanta Juszkiewicz. - Wszyscy uznajemy, że to pańska decyzja. Natomiast powinien się liczyć człowiek, który przepracował 27 lat. Rozumiemy likwidację wydziału, ale nie można traktować człowieka jak przedmiot, który da się przedstawić z półki na półkę. Nie wiem, czy to było dobre przedsięwzięcie – oceniła. 

- Pani Jolanta Szyler dostała propozycję pracy za naprawdę przyzwoitym wynagrodzeniem, Ale są to sprawy pracownicze, nie należy omawiać ich publicznie, bo może to być uznane za naruszenie dóbr osobistych. Nie będę prowadził na ten temat dyskusji - stwierdził burmistrz Limanowej. 

Na zdjęciu Jolanta Szyler, dotychczasowa kierownik Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Limanowa, w czasie jednej z miejskich uroczystości. Fot. arch.