@zmora,dokładnie w punkt! A tak nawiasem,czy tym niedowiarkom i nawiedzonym musi jakiś sukienkowy skrzywdzić dziecko żeby przejrzeli? Z resztą tym tematem chce się już rzygać.Ci wielcy obrońcy KK(JPII i biskupów) robią tylko niedzwiedzią przysługę kościołowi na ziemi.

Za moment wezmą się za włosy.A co myślicie?Gut-Mostowy tak szybko odda"1"

@Tusik,też cię kocham.Może bym przyszedł z wnukami,dla nich byłaby to chyba radocha,ale trochę późno.Ja nie muszę publicznie manifestować mojej wiary.@Kolego,nurtuje mnie co innego.Twój obecny przywódca religijny,papież Franciszek przed paroma dniami powiedział:cyt.....w tamtym czasie wszyscy dostojnicy KK tuszowali pedofilię wśród kleru( o zgrozo)...Więc może ciszej nad tą trumną?

Następny lans na plecach katolików.Nie zapomnij zamówić świętych kremówek z Wadowic.

Jestem pełen wiary że pan Pietrzak to nie jakiś świętoje......nawiedzony,ale prawdziwy Polak katolik i będzie miał jaja!Następną sesję otworzy modlitwą za ofiary pedofilów w kieckach.

@robek-tak,tak pisałem,może tylko zapomniałem dopisać że chronił pedofili w sukienkach.Był głową KK-był,był szefem państwa-był.Był i nie wiedział,jak mówi Franciszek,wszyscy wiedzieli i wszyscy ukrywali.Co żeście uczynili tym najmniejszym,mnie uczyniliście!

Komedii i tragedii w jednym akcie ciąg dalszy.A czy pani wicestarosta otrzymała dietę za wyjazdowe ognisko? Każdemu z tych Górolicków powiem że daję po pińcet za łóżko i będzie po ognisku.Pismaki-kłamią,akta IPN-UBeckie,Biskupki nic nie dają.Więc zamiast ogniska zróbcie dobry uczynek w ramach zadośćuczynienia(za biskupów polskich)przeproście poszkodowanych i pokrzywdzonych.

No i jestem w rozkroku,bo Franek mówi co innego.

Nigdzie nie napisałem,tak jak ty to puentujesz.

Wracam do specjalisty i mówię co i jak.Ten mówi nie możliwe,ale wypisuje mi receptę na rok.I fajnie,ale lek rzadki i bardzo drogi,więc wykupuję na 4miesiące.Po tym czasie budzę się z ręką w nocniku-w tej aptece nie ma już tego leku,a w innej nie mogę kupić,bo wystartowałem w innej.Z tego względu,może jaśniej-totalny burdel w MZ i NFZ.

Ale co mnie to interesuje,normalnego pacjenta z ulicy?

Nie,zatrzymałem się w skansenie.

Wiem,wiem-o tych co odeszli nie pisze się źle,ale wystawiac taką laurkę-młodzi mogą być nie w temacie.

Ta sama szkoła(z fotografii) 50 lat temu broniła dobrego imienia: Janka Krasickiego,Berlinga,Świerczewskiego i innych.

Dla jasności, zajście nie z Limanowej.Z dużego miasta,gdzie rejestrację obsługują panie pielęgniarki-wszystkie PANIE mgr.

@dream-zgadzam się z tym co piszesz,ale to tylko część prawdy.Skomentuj to: przychodzę do lekarza pk tylko po leki(ratujace życie),przyjmuje mnie p.mgr.pielegniarka-lekarz pana nie przyjmie bo ma już za dużo pacjentów! Ale ja tylko po receptę(jest w karcie zlecenie od specialisty).Proszę wypisać kartkę i za 10 dni będzie do odbioru recepta.A pani mi nie może wypisać-nie bo nie zostałam przeszkolona.I co?

Polecam,Spotlight-na faktach,ale tu też nasz Janeczek jest ruszony.

Ten temat Polacy przyjmuja zbyt emocjonalnie,dlatego pyskówka na forum.Historie te działy się i dzieją w Stanach,Kanadzie,Australii,Irlandii,Francji i innych krajach,ale tam nie było takich emocji,zakłamania. Po za małymi wyjątkami ja nie widze nalotu na Kościół,na księży i biskupów-tak,ale czy nie słusznie? Dwa dni temu jeden z abp udzielił wywiadu mediom.Abp raczej z dobrą marką na południu Polski. Otóż abp Ryś powiedział...każdy ma wgląd w dokumenty kościelne,mgr doktorant,ale jest jedno wielkie ALE z przed 50 lat w Watykanie 75lat.itu jest doopa! Nowi hierarchowie za kilka lat to odsłonią,ale w tedy powiedzą-to nie my to oni.Wszystko psuje też niechlujne nazewnictwo,dla mnie Kościół Boży na ziemi to nie to samo co biskupi i księża,pasowało by wyrażać sie jasno.

Cytat -oczywiście,papieża Franciszka.

....w tamtym czasie wszystko było tuszowane,pedofilia w kościele też-tak kościół bronił dobrego image....Konkretniej za sprawę zabrał się B16,ale lawedowi i purpuraci go utrącili. Po co dupczyć powietrze,lawina dopiero ruszyła,zachowajcie energię na później.Wolno przygotowujcie grunt na to co działo sie na naszym najbliższym podwórku w latach 1965-1975.