Trener Limanovii: „Czujemy niedosyt, ale nie panikujemy”
Po dwóch porażkach z rzędu na wyjeździe (0-3 z Radomiakiem i 0-1 Pelikanem Łowicz) Limanovia z 11 punktami znalazła się na 3 miejscu od końca. W klubie jednak spokojnie podchodzą do najbliższych spotkań.
W najbliższą niedzielę (godz. 16) Limanovia zmierzy się u siebie z Motorem Lublin. W drużynie beniaminka II ligi nie zagra kontuzjowany Paweł Kępa. Ze względu na uraz niepewny jest występ Rafała Komorka. Trener Dariusz Siekliński nie wyklucza zmian w składzie. – Wszystko wyjaśni się pod koniec tygodnia, decydująca będzie forma prezentowana przez zawodników na treningach – podkreśla trener Limanovii.
W klubie po ostatnich porażkach nikt nie wpada w panikę, ze względu na ostatnie porażki. – Zawsze mogą się zdarzyć słabsze mecze – powiedział Dariusz Siekliński. – Często o wyniku decydują szczegóły. W meczu z Pelikanem tuż przed stratą gola, mieliśmy okazję na objęcie prowadzenia. Niestety nie udało się i na 10 minut przed końcem to Pelikan zdobył zwycięską bramkę. Czujemy niedosyt, ale nie ma paniki w drużynie, bo strata do środka tabeli wynosi trzy punkty. Nie zapominajmy również, że na dziesięć spotkań, aż osiem rozegraliśmy na wyjeździe. To zwłaszcza jak na beniaminka jest bardzo duże obciążenie. Do tego, gdyby nie ten nieszczęsny walkower w zwycięskim spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola, w tej chwili znajdowalibyśmy się w środku tabeli z trzema zwycięstwami na wyjeździe. Natomiast nie ukrywam, że jestem rozczarowany brakiem punktów w dwóch ostatnich spotkaniach.
Motor Lublin ma cztery punkty więcej od Limanovii i znajduje się na piątej pozycji w tabeli.
Informacja o przedsprzedaży biletów na mecz Limanovia – Motor: http://www.limanovia.net/aktualnosci,382.html
Może Cię zaciekawić
Odeszli w ostatnich dniach…
20 lutego 2024 r. śp. Helena Sajdak, 73 lata (Pasierbiec) Msza święta żałobna została odprawiona w Sanktuarium Matki Bożej Pocies...
Czytaj więcejKazimierz z Laskowej walczy z glejakiem
Diagnoza, która zmienia wszystko Mam na imię Kazimierz. W grudniu zeszłego roku dowiedziałem się, że moim przeciwnikiem jest glejak – śmiert...
Czytaj więcejAkcja ratunkowa GOPR w górach dla turysty z Norwegii
Wczoraj (23 lutego) 0 godzinie 14:30 Stacja Centralna GOPR w Rabce-Zdroju otrzymała zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o norweskim ...
Czytaj więcejPrezydent w rocznicę inwazji na Ukrainę: nie stać nas dzisiaj na bezczynność
Nie stać nas na bezczynność, dlatego wzmacniamy naszą armię – zadeklarował. W sobotę rano, w drugą rocznicę pełnoskalowej rosyjskiej inwa...
Czytaj więcejSport
Krzysztof Toporkiewicz szuka swojej szansy w rezerwach
Toporkiewicz zagrał całą pierwszą połowę, po której Jagiellonia II Białystok przegrywała 0:2.Niespełna 22-letni napastnik w tym sezonie w Ek...
Czytaj więcejGmina rozdysponowała pieniądze na sport
Słopnicki klub otrzymał ponad połowę całej kwoty: 120 tys. zł. Klub rowerowy „Gravity Revolt” otrzymał 50 tys. zł. Natomiast klub tenisa s...
Czytaj więcejKluczowa wiosna przed Sandecją. II liga wznawia rozgrywki.
Sandecja jeszcze kilka lat temu przeżywała najlepsze chwile w swojej historii. Po wieloletniej grze w I lidze wywalczyła awans do Ekstraklasy. Przy...
Czytaj więcejKrakowski AWF ze wsparciem dla piłkarskiego szkolenia
Umowę o współpracy m.in. w zakresie wspólnego prowadzenia kursów trenerskich dla studentów AWF, objęcia reprezentacji młodzieżowych MZPN patr...
Czytaj więcejPozostałe
Uwaga! TVN o strzelnicy w Limanowej
Jakbyście państwo się czuli, gdyby tuż obok waszych domów wyrosła strzelnica, a pociski fruwałyby nad waszymi głowami? Taka sytuacja i związa...
Czytaj więcejAż 15 firm w przetargu. Oferty przekraczają szacunkowy budżet
Zgodnie z planem, inwestycja ma zostać zrealizowana do końca października bieżącego roku, co jest niezbędne ze względu na terminy rozliczenia d...
Czytaj więcejKolejna rozmowa o sprawach miasta
Burmistrz Limanowej organizuje w najbliższy poniedziałek kolejny czat. Spotkanie odbędzie się po tygodniowej przerwie, w najbliższy poniedziałek...
Czytaj więcejNowy sprzęt diagnostyczny od WOŚP w limanowskim szpitalu
Dostawa komory laminarnej, która odbyła się w styczniu tego roku, umożliwi bezpieczną pracę laboratorium, chroniąc przed potencjalnym skażenie...
Czytaj więcej
Komentarze (8)
-walkower to pana wina i wszyscy juz o tym wiemy!!!
-panika jest,ale tylko wpana poczynaniach mieszajac skladem
-druzyna powinna byc ustawiona ofensywnie ,a nie defensywnie
-Komorek boi sie panskiego wrzasku jak diabel sw.wody
-ma pan bardzo slaby kontak z chlopakami,wylaczajac swoich pupilkow,ktory pan latami ciagnie za soba.
-panike pan okaze jesli faktycznie pan nie wystawi BASCIKA w pierwszym skladzie,za to ze wiecej niz inni jest w stanie sie odezwac.
-my kibice tez mamy swoja cierpliwosc,serce chlopaki oddaja co mecz ,to widac,ale brak im taktyki,a to juz panska wina
-a na koniec ,obiecal nam pan po awansie fajna gre ,serce,walke i utrzyymanie!!!trzymamy pana za SLOWO!!!
zapraszam wszystkich do glosnego kibicowania dla druzyny!
Nie bronię tu nikogo, ale nie ma tak, że góra tabeli wygrywa z dołem tabeli. Więc za kilka meczy może się wiele odmienić, dajmy trochę na luz. ;-) Widziałem mecze kilku innych drużyn w tej lidze i nikt z nich nie zachwyca. Limanovia potrzebuje więcej luzu i wiary w nich.
Zawsze interesuje mnie raczej styl w jaki zespół wygrywa albo przegrywa - bo to ma napawać optymizmem lub pesymizmem - a nie wynik, który czasem nie jest adekwatny do tego co drużyna grała lub gra na boisku, bo przy tylu meczach ile jest (jeszcze) do rozegrania, to jak ta 'maszynka' jest solidna to prędzej czy później zaskoczy więcej razy... np. odblokuje się ten zawodnik, czy tamten (jak są dobrze przygotowani).
- może nie wychodzi komuś teraz pod presją i może wystarczy nie kombinować za dużo za każdym razem gdy jest liga, lecz grać 'swoje'. Zacznie wreszcie wychodzić, bo to jest też sprawa trochę szczęścia i zgrania drużyny w 'żelaznym' składzie.
Czasami trzeba coś bardzo niewiele zmienić, by to wszystko zaczęło w dobrą stronę podążać. Z pozoru błahe rzeczy potrafią dać pozytywnego kopa, ale i w drugą stronę także to działa.
Ludzie wykańczają się jak mają w czymś za dużą presję - prędzej czy później - siebie lub innych. Ci piłkarze nie są tylko rzemieślnikami czy 'najemnikami' do grania, lecz są to ludzie, którym również potrzeba 'dobrego ducha' do walki (kłania się psychologia sportu).
Nie wiem czy tak jest, czy nie ma, ale... życzę Trenerowi by zawsze miał indywidualne podejście do każdego zawodnika, miał na to czas, znał ich wszystkich słabe i mocne strony, a także miał dobry kontakt z piłkarzami poza boiskiem (oni się za to odwdzięczą).
Powodzenia.
Limanovia to co nam tu w tej mieścinie zostało
więc trzymam kciuki by się utrzymać w II Lidze
a dalej zobaczymy [ I LIGA :)...]
pozdrawiam
Limanovia w niedziele wygra i od razu Wam sie humor poprawi :)