22°   dziś 20°   jutro
Piątek, 03 maja Maria, Mariola, Ireneusz, Antonina, Nina

Pechowa '13'- tka ze szczęśliwym finałem

Opublikowano 26.03.2012 11:31:25 Zaktualizowano 04.09.2018 14:19:38 top
0 2599

Drużyna z Myślenic zdobyła Puchar Burmistrza Miasta Mszany Dolnej w XIII Turnieju Piłki Siatkowej.

Przez dwanaście lat siatkarskiemu turniejowi o Puchar Burmistrza Mszany Dolnej sprzyjało szczęście - nikomu nigdy nic się nie stało, mimo że zawody były organizowane w warunkach o niebo trudniejszych (maleńka sala gimnastyczna przy ZSM nr 2 w Rynku) niż obecnie. Ale ponoć każda passa kiedyś się kończy. I tak było w tym przypadku.

Ostatni turniej zorganizowany przez TKKF Lubogoszcz rozegrano w minioną sobotę (24 marca) w Miejskiej Hali Sportowej. Osiem ekip walczyło pod siatką o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna. Mecze w dwóch grupach i na dwóch boiskach toczyły się już od rana. Piłka meczowa w finale dotknęła boiska po godzinie 18. W trzynastej edycji mszańskiego turnieju nieliczni widzowie mogli zobaczyć w akcji "szóstki" z Myślenic, Słopnic, Krakowa, trzy drużyny z Mszany Dolnej: Armet-Grunwald, MGKS Mszanka II i Mszana Dolna, oraz Lubnia i Tymbarku. Do półfinałów awansowały po dwie najlepsze ekipy z obu grup. W pierwszym półfinale stanęły naprzeciw siebie Myślenice i Armet-Grunwald Mszana Dolna. Uchodząca za faworyta turnieju "szóstka" z Myślenic nie dała szans mszańskiej ekipie i wygrało 2:0. W drugim półfinale też mieliśmy swoich. Drużyna Mszany Dolnej drużyna walczyła z Lubniem - już na początku I seta nieszczęśliwie na parkiet upadł Łukasz Adamczyk. Kontuzja kolana wyglądająca bardzo groźnie skończyła się wizytą karetki pogotowia - sympatyczny siatkarz z szyną na obolałym kolanie i brawami kolegów z boiska i widzów odjechał ambulansem do limanowskiego szpitala. Na szczęście uraz okazał się mniej groźny niż na początku się zdawało i jeszcze w sobotę wieczorem po lekarskiej konsultacji siatkarz wrócił do domu. Jego koledzy stracili szóstego zawodnika - mimo wyraźnego osłabienia, po kapitalnej walce wygrali z mocną ekipą Lubnia 2:1 i awansowali do finału. Tam czekała na mszańską dzielną "piątkę", myślenicka "szóstka". Sentymentów nie było i myśleniczanie udanie zrewanżowali się za ubiegłoroczną porażkę w finałowym meczu tego turnieju. Wtedy lepsi okazali się gospodarze. W sobotę grając w piątkę nie podołali ekpie znad Raby, grającej w komplecie i wypoczętej (myśleniczanie mieli długą przerwę przed finałowym spotkaniem) i polegli 1:2. Trzecie miejsce zajęła ekipa z Lubnia, która pokonała Armet-Grunwald Mszana Dolna 2:0.

W sobotnim turnieju zaprezentowało się ponad 70 zawodników. Najstarszym uczestnikiem był Bogdan Perucki z Krakowa - występujący w drużynie Sędziowie Małopolscy. Najmłodszymi zaś, młodzi siatkarze z klasy III Gimnazjum nr 2 w Mszanie Dolnej prowadzeni przez Łukasza Dobrowolskiego. Dużo emocji dostarczył mecz najmłodszych z najstarszymi - po jednej stronie siatki stali ojcowie, po drugiej ich synowie. Jeszcze tym razem wygrali tatusiowie, ale za rok ? Kto wie ? Młodzi siatkarze robią pod opieką swojego trenera Łukasza Dobrowolskiego bardzo wyraźne postępy.

Po Turnieju puchary wszystkim ekipom wręczył burmistrz Mszany Dolnej Tadeusz Filipiak. Dyplomy i gratulacje kapitanowie ośmiu drużyn odebrali od Jana Piekarczyka i Tadeusza Zapały.

Zobacz również:

Wyniki Turnieju:
I m. Myślenice
II m. Mszana Dolna
III m. Lubień
IV m. Armet-Grunwald Mszana Dolna
V m. Słopnice
VI m. Tymbark
VII m. Sędziowie Małopolska B Kraków
VIII m. Mszanka II - Gimnazjum nr 2 Mszana Dolna

Warto wiedzieć:

Siatkarski Turniej o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna ma swoją długą historię. Jego pierwsza edycja to rok 1999 ubiegłego wieku. Zmieniały się ekipy, zmieniali burmistrzowie, zmieniło się w końcu miejsce rozgrywania turnieju. Nie zmienili się tylko ludzie, którzy wpadli na pomysł, by zachęcić młodych i starszych, pracujących i uczących się jeszcze do aktywnego stylu życia, do skonfrontowania swoich umiejętności pod siatką z innymi pasjonatami tej coraz bardziej popularnej dyscypliny w naszym kraju. Jan Piekarczyk i Tadeusz Zapała, Leszek Rataj i Stanisław Jania, bo nich mowa, sami w siatkówkę jeszcze grają, sędziują, albo grali, a wyeliminowała ich kontuzja. Jednak pasja i miłość do siatkówki pozostała. Kilkanaście lat temu utworzyli w Mszanie Dolnej ognisko TKKF. Liczą na "miejski grosz", ale swojego również nie żałują. Poświęconego sprawie własnego, cennego czasu nie przeliczają na pieniądze. Zapłatą są dla nich pochlebne recenzje i sympatia uczestników i widzów wielu turniejów, nie tylko siatkarskich po dachem, ale i tenisowych, a także siatkówki plażowej.

(Źródło: UM Mszana Dolna)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Pechowa '13'- tka ze szczęśliwym finałem"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in