18°   dziś 19°   jutro
Piątek, 17 maja Brunon, Paschalis, Weronika, Wiktor, Stanisław, Sławomir, Wera

Limanovia przegrywa, Stal rozbija resztki nadziei na utrzymanie

Opublikowano 11.04.2015 16:08:38 Zaktualizowano 04.09.2018 14:09:41 jaca
10 8093

II LIGA, 25 kolejka: Limanovia przegrała przed własną publicznością ze Stalą Mielec. Matematyczne szanse na utrzymanie pozostają, ale w praktyce zmalały do zera. W pięciu ostatnich meczach tylko jeden punkt dla podopiecznych Ryszarda Wieczorka, smutny bilans i brutalna rzeczywistość.

LIMANOVIA SZUBRYT LIMANOWA – STAL MIELEC 0 : 1 (0 : 0)

0:1 Jankowski 90(+3)

Sędzia główny: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Żółte kartki: Poliacek, Żołądź, Tarasenko, Mysiak - Nikanowycz, Nowak, Łętocha, Duda.

LIMANOVIA: Skrzyniarz – Basta, Mysiak, Koman, Niechciał – Atanasov, Poliacek (70 Chmiest), Tarasenko (78 Grunt), Pribula, Żółądź – R. Wolsztyński (78 Ł. Wolsztyński).

STAL: Libera – Załucki, Nikanowycz (81 Kościelny), Duda, Głaz – Domański (70 Prejs), Nowak, Cholewiak, Żubrowski - Łętocha (72 Jankowski), Sulewski.

W zespole Limanovii zabrakło pauzującego za żółte kartki Radosława Kulewicza i kontuzjowanego Michała Bierzały. Na pozycji środkowych obrońców w szeregach gospodarzy od pierwszych minut zagrał Maciej Mysiak i Piotr Koman. Limanovia spotkanie rozpoczęła bardzo ostrożnie. W 7 minucie przeprowadziła pierwszą groźną akcję. Po ładnej wymianie podań minimalnie nad poprzeczką piłkę posłał Poliacek. Groźne akcje Nowaka i Domańskiego zakończyły się jednak niedokładnym podaniem. W 15 minucie ponownie przed dużą szansą na gola stanęła Limanovia. Mocne uderzenie Atanasova w znakomitym stylu obronił Libera. W odpowiedzi z dystansu na bramkę gospodarzy uderzył Łętocha, ale jego strzał był nieznacznie niecelny. W 30 minucie szybką akcję przeprowadził Pribula. Po jego podaniu na dobrą pozycję wychodził Atanasov, ale sędzia uznał, że zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej. Po chwili bardzo aktywny Atanasov oddał nieznacznie niecelny strzał z dystansu. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to nieznaczna przewaga gospodarzy, ale nie wyniknęły z niej klarowne sytuacje podbramkowe. Mecz zrobił się niezbyt ciekawy, mnożyły się proste błędy i faule. Sędzia często musiał sięgać po żółty kartonik. Już w doliczonym czasie gry przed znakomitą szansą stanęła Stal. Po główce Łętochy świetną interwencją popisał się Skrzyniarz.

Limanovia na początku drugiej połowy postawiła głównie na indywidualne próby zdobycia gola. Najpierw strzał z dystansu oddał Zołądź, ale bramkarz gości bez problemów złapał piłkę. Potem nieudaną indywidualną akcję przeprowadził najpierw Pribula, a potem R. Wolsztyński. W 57 minucie piłkę po główce Atanasowa pewnie złapał Libera. Przewaga gospodarzy była coraz bardziej wyraźna i w 60 minucie powinni objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Atanasowa główkował Pribula, jednak ponownie świetną interwencją popisał się Libera. Stal cofnęła się na własną połowę i zaczęła rozpaczliwie się bronić. W 63 minucie po strzale Pribuli piłkę z linii bramkowej wybił jeden z zawodników gości. Wkrótce Stal uspokoiła nieco grę i Limanovia znowu z trudem stwarzała sytuację pod bramką rywali. Niestety upływający czas coraz bardziej negatywnie wpływał na akcje gospodarzy. Sporo było nerwowości i niedokładnych zagrań. W 87 minucie Atanasow miał kolejną szansę, ale znowu jego uderzenie obronił Libera. Niestety w doliczony czasie gry szczęście uśmiechnęło się do Stali. Gol Jankowskiego dobił Limanovię, która właściwie już na 9 kolejek przed końcem w praktyce traci nadzieje na utrzymanie. Bo budowana drużyna przez Ryszarda Wieczorka okazała się wielkim niewypałem i trudno przypuszczać, że nagle wygra wszystkie spotkania do końca sezonu.

Pozostałe spotkania 25 kolejki:

Zagłębie Sosnowiec - Nadwiślan Góra 3:2

Wisła Puławy - Energetyk ROW Rybnik 4:2

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 0:2

Okocimski KS Brzesko - Znicz Pruszków 0 : 0

Kotwica Kołobrzeg - Rozwój Katowice 1 : 2

MKS Kluczbork - Siarka Tarnobrzeg 1 : 1

Górnik Wałbrzych - Stal Stalowa Wola 1 : 3

Legionovia Legionowo - Błękitni Stargard Szczeciński – mecz w niedzielę

1. Stal Stalowa Wola 25 45 13 6 6 42-26
2. Rozwój Katowice 25 44 13 5 7 43-29
3. MKS Kluczbork 25 44 12 8 5 33-21
4. Zagłębie Sosnowiec 25 43 12 7 6 43-30
5. Energetyk ROW Rybnik 25 42 11 9 5 40-27
6. Znicz Pruszków 25 40 10 10 5 35-25
7. Stal Mielec 25 39 10 9 6 35-31
8. Raków Częstochowa 25 39 12 3 10 31-23
9. Błękitni Stargard Szczeciński 23 37 11 4 8 30-29
10. Siarka Tarnobrzeg 25 37 10 7 8 30-30
11. Wisła Puławy 24 28 7 7 10 30-37
12. Legionovia Legionowo 24 28 7 7 10 33-33
13. Nadwiślan Góra 25 27 7 6 12 33-45
14. Puszcza Niepołomice 25 26 6 8 11 28-37
15. Okocimski KS Brzesko 25 25 4 13 8 19-34
16. Kotwica Kołobrzeg 25 24 5 9 11 33-37
17. Górnik Wałbrzych 25 20 5 5 15 20-41
18. Limanovia Limanowa 25 16 3 7 15 19-42

Komentarze (10)

Krystian69
2015-04-11 18:05:30
0 0
normalka nic nowego.....

Od kiedy będzie zbiórka na licencję ???? Dołożę ze dwa złote, by popatrzeć jak znów Nas leją .....
Odpowiedz
kingkong
2015-04-11 18:13:03
0 1
Panie Szubryt nie szkoda kasy? Z tej mąki chleba nie będzie...
Odpowiedz
benio99
2015-04-11 18:23:37
0 0
To już koniec jakiejkolwiek nadziei, trzeba sobie uczciwie powiedzieć. Można nie mieć szczęścia i nie wygrywać ale chłopaki nie grają dobrze. Nic z tego nie będzie. Można sobie zadać teraz pytanie jak będzie wyglądać Limanovia w 3. lidze. Powrót Mariana Tajdusia chyba najrozsądniejszy...
Odpowiedz
1986
2015-04-11 18:38:48
0 0
Niech Marian wróci i dokończy ligę.. bo jednak za niego drużyna miała charakter i osiągneła i fakt może nie weszła do 2 ligi od razu, ale awansowała do 3 zrobiła 1/8 PP, a pozniej tez trochę dała podbudowe drużynie Sielkińskiegoo.
Odpowiedz
willma
2015-04-11 18:40:07
0 1
To już koniec pięknej historii piłki nożnej w Limanowej,proste nie udało się,szkoda,ale wielki szacun dla sponsora Pana Szubryta,tym meczem pogrzebaliśmy wszelakie szanse na utrzymanie,oraz na zatrzymanie sponsora.
Odpowiedz
staruch
2015-04-11 19:17:55
0 0
Była piękna ale bolesna. Ostatnie dwa lata to czysta katorga, no moze za Sieklińskiego - awans, a w II lidze runda jesienna na dobrym miejscu i pozniej brak wzmocnien na zime i spadek z pierwszej 8, a pozniej trafił dobrodziej na tragicznych trenerów - Kasperczyk i czlowiek który doprowadził do katastrofy - beznadziejny Wieczorek. Ostatnie dwa lata zamazuja te piękne chwile w Pucharze Polski i awanse :(
Odpowiedz
mczarna
2015-04-11 19:43:35
0 0
Nie jestem w stanie fachowych żadnych uwag tutaj wyrażać.
Niewiele się na tym znam.
Dziwić może jednak znaczny udział w Drużynie zawodników z nazwiskami
o niezbyt limanowskim brzmieniu.
Na tym poziomie już kupowanie ludzi do kopania piłki?
Panie Sponsorze. Panie Trenerze.
Ziemia Limanowska bogata jest w ludzi zdolnych, utalentowanych.
Warto dobrze poszukać i 'perełki' znajdą się.
Taniej i z większym efektem to będzie.
Odpowiedz
kingkong
2015-04-11 20:10:58
0 0
Oj chyba nie znajdą się...
Odpowiedz
1986
2015-04-11 23:44:10
0 0
Rysiek naprawde honoru musi nie mieć ... nie podając sie do dymisji ... ale w sumie dobre i jeszcze za 2 miesiące skasować
Odpowiedz
maj321
2015-04-13 15:32:03
0 0
Może przed każdym meczem trzeba sprawdzać stan trzeźwości? w soboty mecze...zły pomysł jak widać :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limanovia przegrywa, Stal rozbija resztki nadziei na utrzymanie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in