"Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest."

Tutaj całość, blog "unego"
http://hartman.blog.polityka.pl/2015/02/26/ty-chamie-polski-chamie/#more-925

Nie skomentuję, muszę ochłonąć.

A czy ty to chłopie zrozumiałeś?

Plunal Zydek jadem.
Szkoda psa.Owszem. Wiem co to stracic psa.
Teraz nasunelo mi sie kilka przemyslen zwiazanych z tematem. Otoz przezylem to samo we wrzesniu ubieglego roku. Facet rozwozacy chleb przejechal mi (rasowegi i drogiego) psa. O malo mnie szlag nie trafil ze zlosci. Co taki pies mu szkodzil i takie tam inne,jak to w takich przypadkach bywa.Pojachelem do faceta zeby sie jakos z nim rozmowic,ale o niczym nie chcial slyszec,dobrze ze mi wyp... nie kazal. Moglem ta sprawe jeszcze dlugo ciagnac - sady etc. - stac mnie. "Beknalby" facet jak nic. Tylko co to by zmienilo.Nic. Zostawilem to w spokoju i kupilem pieska.
Porownujac swoje zachowanie w takiej sytuacji i tego Zydka,nasunelo mi sie takie skojarzenie (przemyslenie) ; otoz jesli Hartman o kundla taka wojne robi,tak bluzga inwektywami na prawo i lewo,to strzezmy sie Zydow.Jakiz oni musza rejwach robic o pozydowskie mienie u "milosciwie nam panujacych" ! Przy okazji dowiedzialem sie co starozakonni mysla o Polakach i jak ich wkur... to,ze niestety dla nich bedziemy baaaaardzo twardym orzechem do zgryzienia. Jego wscieklosc na "staromodnosc",prostote i polskie hamstwo wbrew pozorom bardzo mnie ucieszyla,bo znaczy to ni mniej ni wiecej tylko to,ze dwadziesciapare lat prania mozgu przez ich media,robienia z Polski ciemnogrodu,falszowania i proby wyrzucenia ze szkol historii i dobrej polskiej literatury, nie przynosi oczekiwanych przez nich rezultatow.Czas im sie tez konczy,bo Polska zaczyna sie budzic,a mlode pokolenia Polakow,wbrew utartym schematom,wcale tak na sznurku propagandy konformizmu i politycznej poprawnosci prowadzic sie nie dadza.
Polski cham,panie Hartman jeszcze szpica (po chamsku) tobie i tobie podobnym wyplaci pewnego dnia takiego,ze sie ani w Izraelu nie zatrzymasz!

@Julek, owszem, ja to doskonale zrozumiałem.
Ty jak widzę nie.
Ale nie słyszałeś o projekcie "judeopolonia"
http://alexjones.pl/pl/aj/aj-polska/aj-polityka-polska/item/31724

Co do twojego pieska nie wiem jak było.
Nie wyobrażam sobie przejechania psa (jakiegokolwiek stworzenia) mając możliwość wyhamowania, lub ominięcia..
Natomiast obowiązkiem właściciela psa jest zapewnienie jemu bezpieczeństwa od zagrożeń zewnętrznych, jak i bezpieczeństwa osób postronnych przed psem.
Jeśli duży pies wtargnie pod jadący samochód i go uszkodzi, właścicielowi grożą konsekwencje, w wypadku pogryzienia również, warto o tym pamiętać.
Co do w/w profesora, to jeśli traci drugiego psa w ten sam sposób, to czy on nie potrafi wyciągać logicznych wniosków? Nie słyszał o smyczy? Powinien się rozpędzić i przywalić łbem w ścianę, może mu się rozjaśni, że to on sprowadził zagrożenie dla psa i otoczenia.
Co do budzenia się Polaków zgoda, nie śpią, ale oczy mają dalej zamknięte, zanim je otworzą zniknie nawet ch. dup. i kamieni kupa, która nam w/g "zacnego" polityka została.
Cieszy fakt, że coraz mniej Polaków wierzy mediom mętnego nurtu.

Gdy po sumie walim drogą
To aż miło jest popatrzeć
To się kotu zdepcze ogon
To psa śpicem się zahaczy

Chłop potęga jest i basta
Ten jak huknie czy zagwizda
To od czasów króla Piasta
Drży ze strachu każda glizda

Kazimierz Grześkowiak, "Chłop żywemu nie przepuści"

Do dzisiaj w ciemnogrodzie niewiele się zmieniło.

I cale nasze szczescie! Co POlitycznie poprawne media i ich liberalni mentorzy od parunastu lat staraja sie nam przypisac jako narodowe przywary,w rzeczywistosci jest sila tego narodu (nie chodzi wcale tu o biedne pieski) . Dla mnie mozesz to nazywac ciemnogrodem,czy jak ci sie podoba.