Baner
20°   dziś 20°   jutro
Środa, 01 maja Józef, Jeremiasz, Aniela, Filip, Lubomir, Ramona

Zaniedbane miejsce kaźni

Opublikowano 19.08.2023 06:45:00 Zaktualizowano 20.08.2023 07:47:45 pan
9 13730

Najważniejszy zabytek związany z limanowską społecznością żydowską jest bardzo zaniedbany. Zdewastowany cmentarz, na którym znajdują się wiekowe macewy, odwiedzili wczoraj przedstawiciele miasta i instytucji, by w ramach obchodów organizowanych przez Sądecki Sztetl upamiętnić ofiary zagłady i likwidacji limanowskiego getta.

Tablica opowiada o dziejach miejsca

Wczoraj w Limanowej odbyły się uroczystości z okazji 81. rocznicy likwidacji żydowskiego getta w Limanowej. Program wydarzenia obejmował wizytę na miejscu egzekucji i zbiorowego grobu w Starej Wsi, apel pamięci pod pomnikiem przy ul. Kilińskiego oraz odsłonięcie tablicy informacyjnej o losach limanowskiej społeczności żydowskiej przy cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego i ul. Kolejowej. 

Umieszczenie tablicy na ogrodzeniu cmentarza to w dużej mierze inicjatywa pochodzącego z Limanowej Adama Nowaka ze stowarzyszenia Sądecki Sztetl. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonał przewodniczący Rady Miasta Wiesław Sędzik. 

Tablica ma przypominać o historii przedwojennej i współczesnej. Jest to historia niepełna, opowiedziana na podstawie tego, co udało nam się zgromadzić w różnych archiwach. Mamy nadzieję, że będzie przypominać tym, którzy odwiedzą cmentarz, o tym miejscu - powiedział Łukasz Połomski z Sądeckiego Sztetla. 

Macewy były materiałami budowlanymi

O losach dwóch przekazanych niedawno macew, które wróciły na swoje pierwotne miejsce, opowiedział zgromadzonym lokalny historyk Karol Wojtas. Jak się okazuje, obie informowały o miejscach pochówku dwóch żydowskich kobiet.  

Zobacz również:

Pierwsza z macew (mniejsza, częściowo uszkodzona) była schowana w domu jednego z mieszkańców Limanowszczyzny od około pięćdziesięciu lat. Została zabezpieczona w latach 70. ubiegłego stulecia podczas przebudowy płyty limanowskiego rynku. 

W rozmowie z nami Karol Wojtas wskazał, że w czasie okupacji Niemcy wykorzystali nagrobki z limanowskiego cmentarza żydowskiego m.in. do budowy ławek czy słupków na rynku - niektórzy z mieszkańców pamiętają jeszcze, że na spodniej stronie kamiennych “siedzisk” można było dłońmi wyczuć zagłębienia hebrajskich inskrypcji. 

Druga (większa) macewa została zabezpieczona niedawno, podczas rozbiórki starego domu na terenie jednej z miejscowości pod Limanową. Kamienny element przed laty odwrócono napisami do domu i służył jako próg. 

Sądecki Sztetl apeluje do mieszkańców, którzy są w posiadaniu informacji o zachowanych nadal macewach, o kontakt i pomoc w ich ponownym umieszczeniu na cmentarzu. 

Zaniedbana nekropolia

Do dziś na cmentarzu przetrwało kilkanaście nagrobków z inskrypcjami o różnym stanie zachowania, w większości w języku hebrajskim. Najstarsze pochodzą z XIX w. Widoczne są także ślady podstaw grobowych. Nagrobki wykonano z piaskowca i marmuru. Na cmentarzu znajdują się trzy współczesne (dwa z lat 90. i jeden sprzed kilku lat) pomniki ku czci ofiar Zagłady, które można zobaczyć na naszych zdjęciach. Fundatorzy to osoby prywatne - krewni ofiar.

Uczestnicy uroczystości, mimo zadowolenia z umiejscowienia tablicy z informacjami dla odwiedzających to miejsce, z przykrością zwracali uwagę na obecny stan cmentarza. Nekropolia jest bardzo zaniedbana. Macewy - niektóre bardzo wiekowe, bo datowane na XIX wiek, nie są w żaden sposób zabezpieczone. Inskrypcje na wielu z nich już dawno się zatarły, niektóre są połamane, a część przewrócona. Cały teren porasta bujna roślinność - wysokie trawy, krzewy i drzewa (samosiejki). Dookoła ogrodzenia cmentarza wala się mnóstwo śmieci. 

Należy wspomnieć, że cmentarz już w czasie wojny był wielokrotnie dewastowany - zniszczono okalający go mur, a także większość macew, z których część wykorzystywano m.in. jako materiał do budowy ławek na limanowskim rynku. Jeszcze w 1947 r. raportowano, że nekropolia jest profanowana.

Limanowski cmentarz żydowski

O historii cmentarza nie można zbyt wiele powiedzieć z powodu braku źródeł. Powstał on najprawdopodobniej w XIX w., co było skutkiem dynamicznego rozwoju demograficznego społeczności żydowskiej, której przyrost w rekordowych latach 1886-1890 sięgał 181 osób. W ciągu niespełna 40 lat liczba Żydów w powiecie limanowskim zwiększyła się niemal dwukrotnie: z 1584 osób w 1869 r. do 3046 w 1910 r. W okresie międzywojennym ich liczebność w mieście sięgała ok. 50%, zaś Miejska Rada składała się w 1/3 z ludności wyznania mojżeszowego.

Śmiertelność limanowskich Żydów wynosiła od lat 60. XIX w. kilkanaście osób rocznie i chociaż nie ma źródeł z okresu międzywojnia, mogących to poświadczyć, biorąc pod uwagę ogólną liczbę ludności, należy przypuszczać, że ilość zgonów utrzymywała się na tym poziomie aż do wybuchu II wojny światowej. Świadczy o tym również wielkość cmentarza, wynosząca ok. 0,4 h, która odpowiadała takiemu zapotrzebowaniu (obecnie ogrodzony teren to ok. 0,2 ha). Przed wybuchem II wojny światowej znajdowało się tam ponad 100 macew. Nekropolia, od czasu powstania, była we władaniu miejscowej Gminy Żydowskiej. Wśród ludności polskiej nazywano ją kirkutem, co było wyrażeniem pochodzącym z języka niemieckiego.

Niemieckie zbrodnie

W trakcie wojny cmentarz był miejscem kaźni, gdzie Niemcy dokonywali masowych morderstw okolicznej ludności żydowskiej, wśród nich m.in. przedstawicieli starszyzny (Judenratu), jak również młodzieży żydowskiej z getta, mieszczącego się na terenie tzw. Kamieńca. W 1942 r. wspominano: Wiosną w Limanowej rozstrzelano kilku przedstawicieli starszyzny żydowskiej, a ich ciała przewieziono demonstracyjnie przez całe miasto na drabiniastym, wozie, nakazując rodzinom pomordowanych udział w tym makabrycznym pochodzie, którego drogę znaczyła krew od maślanego rynku do kirkutu.

Tylko w lipcu 1942 r. pod murem na ul. Kilińskiego zginęło od 50 do 60 osób. Dzisiaj znajduje się tam głaz pamięci, usadowiony w 2022 r. w 80. rocznicę likwidacji limanowskiego getta. 

Wówczas wielkim masowym grobem stał się cmentarz żydowski. Rozstrzelano tu m.in. 12 najpiękniejszych limanowskich Żydówek - była to kara za ucieczkę sióstr Edner. Wśród ofiar znalazła się studentka filozofii Sara Blech, którą zauroczył się żandarm i volksdeutsch z Bielska - Pisch. Traf chciał, że w Limanowej były dwie Sary Blech. Pisch aresztował bez wiedzy Baumacka (swojego szefa i kata Limanowej) tę „brzydszą”. Tymczasem limanowski „pan życia i śmierci” dał Ednerównom 24 godziny na zgłoszenie się i uratowanie pozostałych dziewcząt. Kiedy czas minął, policjanci odprowadzili Żydówki na cmentarz. Wtedy Baumack zorientował się i kazał przyprowadzić sobie właściwą - piękniejszą Sarę Blech. Polecił wszystkim położyć się, a policjantom strzelać. Pisch miał zabić swoja Sarę. Ręce mu drżały, więc chybił. Baumack go skarcił i strzelił tak, że roztrzaskał jej głowę. 

We wspomnieniach Konińskiego czytamy o innej zbrodni: Na cmentarzu każą im się położyć na ziemi, twarzą do gleby. Strzał w kark, w plecy. Ranna narzeczona czołga się ku narzeczonemu, który wydał już ostatnie tchnienie. (....) Później gestapowcy kładą ich twarzami już pobladłymi ku jasnemu słońcu. 

Komentarze (9)

zabawny
2023-08-19 07:27:52
0 4
Straszne . Niemcy jednak byli zdyscyplinowanymi okupantami , w przeciwieństwie do powojennych wyzwolicieli działających w katowniach UB którzy uśmiercali po strasznych torturach .
Pytanie , kto kierował katowniami UB w Polsce ? .
Odpowiedz
DAKOTA
2023-08-19 10:42:14
2 2
... niemcy ,czy tam hitlerowcy za te zbrodnie ,powinni zniknac z mapy Europy !!!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2023-08-19 11:49:51
1 0
Polecam książkę Dr Dariusza Ratajczaka pt "Tematy jeszcze bardziej niebezpieczne"

Tematy jeszcze bardziej niebezpieczne” to zbiór publicystyki historycznej dra Dariusza Ratajczaka, przedmiotem której jest rewizjonistyczne spojrzenie na zagadnienia bliższej oraz dalszej przeszłości. Autor syntetycznie (siłą rzeczy – również wybiórczo) referuje poglądy rewizjonistów Holocaustu, zestawia je z przekazami świadków historii, a całość ilustruje niezwykle ciekawym materiałem ikonograficznym.
Odpowiedz
mnimitz
2023-08-19 19:03:04
3 1
polecasz bo przeczytałeś i polecasz
czy może polecasz bo takie dostałeś polecenie żeby polecać

wygląda na to że to drugie
w każdym razie jeżeli cytujesz czyjeś słowa to daj cudzysłów
konto usunięte
2023-08-19 22:49:05
0 0
Polecam bo przeczytałam , fałszywą pandemię też przeczytałam namawiaczu do restrykcji i eksperymentu mRNA!
Odpowiedz
minor
2023-08-20 09:54:21
0 1
Jeżeli to " Kierków " to szok przecież widoczny z okien UM.
Odpowiedz
mnimitz
2023-08-20 12:51:05
0 0
potrafisz przeczytać książkę ale nie umiesz sklecić paru sensownych słów na temat tego co przeczytałeś ????
dodatkowo kopiujesz jakiś opis udając, że sam go napisałeś...
ogarnij się chłopie
konto usunięte
2023-08-20 15:25:02
0 0
Jest to rewizja holokaustu, świadków i dowodów, obala przemysł holokaustu czyli zarabianie na tym,na podstawie przesłuchań świadków kwestionuje zarówno ilość ofiar jak i gazowanie , ale żeby móc coś powiedzieć trzeba przeczytać kobieto ,a nie jeść papkę z TV jak to robiłaś podczas pandemii fałszywej,
Odpowiedz
mnimitz
2023-08-21 09:29:31
0 2
Ratajczak mówisz ...
czy to przypadkiem ten naukowiec, który dowiódł, że cyklon B był używany przez Niemców do dezynfekcji pomieszczeń (wyłącznie)????

jedyne co mogę stwierdzić, że to własciwy autorytet dla antyszczepionkowca
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zaniedbane miejsce kaźni"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in