Wzrost zadłużenia miasta do 26 mln zł

Limanowa. Zadłużenie limanowskiego samorządu na koniec tego roku wzrośnie do kwoty 26 mln 334 tys. złotych, co stanowi 43% dochodów budżetu. Miasto zaciąga kredyt bankowy na spłatę poprzednich zobowiązań i sfinansowanie deficytu oraz pożyczkę w WFOŚiGW na wkład własny do rozbudowy sieci kanalizacji na łączną kwotę 11 mln 580 tys. złotych.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa podjęto uchwały dotyczące zaciągnięcia przez samorząd długoterminowego kredytu bankowego oraz pożyczki w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Przed głosowaniem radny Mieczysław Sukiennik zwrócił się do skarbnika miasta Ireny Gawlik o przedstawienie zadłużenia Limanowej.

Jak powiedziała Irena Gawlik, według stanu na 31 grudnia 2013 roku zadłużenie miasta wyniosło 18 mln 412 tys. złotych. Uwzględniając nowe zobowiązania oraz tegoroczne spłaty poprzednich kredytów i pożyczek, zadłużenie na koniec tego roku będzie wynosić 26 mln 334 tys., co stanowi 43% dochodów budżetu.

- To nie jest żaden nowy kredyt. To konsekwencja uchwalenia budżetu Miasta Limanowa na rok 2014. Zarówno ten kredyt, jak i pożyczka były w budżecie miasta przewidziane, natomiast procedura wymaga żeby była podjęta osobna uchwała - uspokajał burmistrz przed głosowaniem.

Długoterminowy kredyt bankowy zostanie zaciągnięty na kwotę 6 mln 406 tys. złotych, z czego na sfinansowanie planowanego deficytu zostanie przeznaczona kwota 2 828 762 złotych, natomiast na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek przeznaczy się 3 577 238 złotych.

Kredyt zostanie spłacony z dochodów własnych budżetu Miasta Limanowa, a przewidywany okres spłaty obejmować będzie lata 2015 – 2024. Podejmując uchwałę 14 głosami „za”, Rada Miasta upoważniła burmistrza do negocjowania warunków oprocentowania i spłaty kredytu oraz podpisania umowy.

Przed głosowaniem nad kolejną uchwałą, dotyczącą wzięcia pożyczki w krakowskim WFOŚiGW, radna Jolanta Juszkiewicz pytała burmistrza o ewentualną możliwość umorzenia jej w części.

- Pożyczkę bierzemy na uzupełnienie do dotacji, którą uzyskujemy w wysokości około 6,5 mln złotych do programu, który realizujemy w zakresie gospodarki ściekowej na terenie miasta Limanowa - mówił Władysław Bieda. - Na dzień dzisiejszy nie możemy skorzystać z umorzenia tej pożyczki, bo jeżeli korzysta się z dotacji powyżej 50% wartości zadania, a my korzystamy z dotacji w wielkości 67%, wtedy Wojewódzki Fundusz nie przewiduje możliwości umorzenia pożyczki uzupełniającej sfinansowanie takiego zadania.

Preferencyjną pożyczkę ze stałym oprocentowaniem w wysokości 3,6% jako wkład własny do zadania pn. „Uporządkowanie gospodarki ściekowej na terenie Miasta Limanowa” samorząd zaciągnie na kwotę 5 mln 175 tys. złotych. Pożyczka wraz z odsetkami zostanie spłacona w latach 2015-2024 z dochodów budżetu miasta.

- Powtórzę jeszcze raz, co mówiłem już wielokrotnie. Na terenie miasta wszystkie domy muszą być podłączone do zbiorczej kanalizacji. W pierwszej kolejności rozwijamy sieć kanalizacji w tych obszarach, gdzie możemy skorzystać z największego współfinansowania w postaci dotacji - tłumaczył burmistrz. - Gdy te możliwości się wyczerpią, wtedy dalej będziemy rozwijać sieć w oparciu o pożyczki z WFOŚiGW, przy czym tam dofinansowanie nie jest już tak korzystne, dlatego że realna dotacja jest na poziomie 25% wartości zadania. A na dzień dzisiejszy korzystamy z 67% dotacji, czyli środków bezzwrotnych.

Jak dodał Władysław Bieda, władze miast zamierzają rozwijać sieć kanalizacji dla całego miasta w jak najszybszym tempie, na ile będzie pozwalał na to budżet.

Limanowska kapela triumfuje na studenckim przeglądzie Sadownicy szacują straty po przymrozkach