Właściciel „kuli dredów” odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem
Limanowa. W minioną sobotę inspektorzy z krynickiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami podejmowali interwencję na Limanowszczyźnie. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi odebrano skrajnie zaniedbanego psa, który żył w nieodpowiednich warunkach. Przeciwko mężczyźnie skierowano zawiadomienie o podejrzeniu znęcania się nad zwierzęciem.
Po przyjeździe pod wskazany adres, bezpośrednio przy wjeździe na nieogrodzoną posesję, przedstawiciele TOZ zobaczyli niewielkiego psa, przypominającego „kulę dredów”. Inspektorzy uznali interwencję za zasadą. Na posesji stały dwa samochody, ale nikt z domowników przez dłuższy czas nie otwierał drzwi, dlatego skontaktowano się z Komendą Powiatową Policji w Limanowej, prosząc o asystę.
- Nie mogliśmy pozostawić psa w takim stanie i w takich warunkach. Po chwili wybiegł z domu „opiekun” „kuli dredów” wraz ze swoją żoną i stwierdził, że jego pies (niewolnik) ma dobre warunki bytowe. Liczne uwagi dotyczące ujawnionych w czasie interwencji nieprawidłowości w „opiece” nad psem o imieniu Czarek nie przemawiały do „opiekuna”. Pies brodził w odchodach i błocie, był brudny, mokry, śmierdzący, miał skołtunioną sierść, a w zasadzie same dredy, które uniemożliwiały psu podniesienie głowy do góry. Z powodu dredów i kołtunów zwierzę miało również ogromne trudności w poruszaniu się. Pies był przypięty do budy łańcuchem, który miał długość 115 centymetrów! Zamiast obroży założono mu łańcuch włożony w gumowy wąż ogrodowy, który był tak mocno zaciśnięty na szyi psa, że nie można było wcisnąć małego palca między łańcuch, a szyję. Powodowało to u psa trudności w oddychaniu. Pies nie miał również odpowiedniego schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Wykonana z desek i płyt OSB pseudo buda, nie stanowiła żadnego schronienia, gdyż była cała mokra. Biedak nie miał skrawka suchego miejsca, aby mógł usiąść. Stare gary służące za miski były brudne, w jednym z nich, który był wciśnięty do pseudo budy, znajdowała się rozmoczona od deszczu sucha karma, a w zasadzie breja! Pies nie miał szczepień przeciwko wściekliźnie. Nigdy nie był spuszczany z łańcucha! Agresywny w stosunku do psa oraz inspektorów „opiekun” nie chciał słyszeć, że jego „niewolnik” jest zaniedbany, że jest w złej kondycji oraz że jest przetrzymywany w nieodpowiednich warunkach, w których nie może dłużej zostać. „Opiekun” odpiął psa z łańcucha, szarpiąc i podnosząc go do góry zaciągnął siłą biedaka do samochodu inspektorów, po czym podniósł go dwoma rękoma (łapiąc za sierść-kołtuny jedną ręką w okolicę karku, a drugą w okolicy lędźwiowej) i wrzucił psa jak „worek ziemniaków” do bagażnika samochodu inspektorów. „Opiekun” psa był agresywny, szarpał za kurtkę inspektora – relacjonują inspektorzy krynickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
W związku z przeprowadzoną interwencją, ujawnionymi nieprawidłowościami w opiece nad psem, właściciel zrzekł się dobrowolnie zwierzęcia na rzecz towarzystwa. Pies bezpośrednio po zakończonej interwencji został przewieziony do Lecznicy Weterynaryjnej „Serwin” w Nowym Sączu w celu przebadania oraz udzielenia niezbędnej pomocy. W lecznicy została udzielona pieskowi profesjonalna pomoc oraz rozpoczęto leczenie. Ponad 2 godziny trwało strzyżenie, podczas którego okazało się, że piesek ma ogromnego guza w okolicy klatki piersiowej. Dodatkowo u pieska stwierdzono zapalenie uszu, pasożyty zewnętrzne, łupież, zapalenie dziąseł, braki w uzębieniu i osad nazębny. Piesek został dodatkowo odrobaczony i zaczipowany.
Czarek po strzyżeniu okazał się psem w typie rasy Shih tzu, o umaszczeniu pieprz i sól. Jego waga 6 kg (co ciekawe, waga odciętej sierści to prawie 1 kg). Nowy podopieczny TOZ jest grzecznym i sympatycznym starszym pieskiem, nie jest agresywny w stosunku do ludzi, szuka kontaktu z człowiekiem. Piesek będzie musiał mieć usuniętego guza z klatki piersiowej oraz zostanie wykastrowany. W tej chwili pilnie poszukiwany jest odpowiedni opiekun lub dom tymczasowy. Towarzystwo zapewnia domowi tymczasowemu całą wyprawkę, karmę, opiekę weterynaryjną oraz całodobową pomoc. Osoby zainteresowane adopcją pieska lub zapewnieniem domu tymczasowego dla Czarka proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem: 530 044 074.
W związku z podejrzeniem pełnienia przez właściciela przestępstwa znęcania się nad psem, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami złożyło zawiadomienie w tym zakresie i będzie wykonywać uprawnienia (prawa) pokrzywdzonego w toczącym się postępowaniu.
***
Inspektorzy TOZ od wielu lat ratują zwierzęta przemierzając w swoim wolnym czasie tysiące kilometrów. - Dla nas życie i bezpieczeństwo każdego zwierzęcia jest bezcenne, ale jego ratowanie kosztuje. Niestety nie da się za darmo pomagać i leczyć zwierząt. Dzięki Państwa wsparciu finansowemu możemy zapewnić zwierzętom wszystko, czego potrzebują zanim trafią do wymarzonych domów. Tym samym bardzo Państwa prosimy o wsparcie działalności naszego Towarzystwa poprzez wsparcie finansowe. Wasza pomoc i nasza praca to szansa na ratunek i nowe życie dla kolejnych skrzywdzonych zwierząt – apelują inspektorzy.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami można wesprzeć przelewem na rachunek bankowy, wpisując w tytule przelewu "DAROWIZNA". Nr rachunku bankowego: 93 1020 3453 0000 8302 0322 2940.
(Fot.: TOZ Krynica-Zdrój)
Może Cię zaciekawić
Ile wyniesie bon energetyczny? Znany projekt
W projekcie, zamieszczonym na stronie Rządowego Centrum Legislacji, przewiduje się, że bon będzie miał wartość 300 zł dla jednoosobowego gospo...
Czytaj więcejPrognoza meteorologiczna na kolejne 7 dni
Prognoza pogody yr.no dla Limanowej18 kwietnia (czwartek): Po południu: lekkie opady deszczuWieczorem: częściowo zachmurzoneTemperatura: maksymaln...
Czytaj więcejWymusił pierwszeństwo - mandat dla sprawcy kolizji
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (17 kwietnia) kilkanaście minut przed godziną 20:00 na drodze w Mszana Górna na terenie gminy Mszana Dolna. ...
Czytaj więcejZuzia, Jacek: dwie historie z nadzieją w roli głównej
ZUZIA Spieszyła się, aby zobaczyć świat i urodziła się za wcześnie, gdy jej organizm nie był jeszcze w pełnej gotowości do samodzielneg...
Czytaj więcejSport
Justyna Kowalczyk-Tekieli najlepsza w Arktyce
- Warunki iście arktyczne, odczuwalna minus 1000 wszystko jedno jakich stopni. Trasa ciężka, 1021 metrów deniwelacji pokonałam bezkrokiem, ...
Czytaj więcejWystąpił w piłkarskiej reprezentacji województwa podkarpackiego
- Po pierwszych zgrupowaniach w Kadrze Małopolski kilka lat temu, Hubert podjął bardzo odważną i niesamowicie ambitną decyzję o wyjeździe z ro...
Czytaj więcejGrała IV liga: środowa kolejka
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Glinik Gorlice - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 3:0 Wisła II Kraków - Bocheński KS 2:2 Watra Białka Tatrza...
Czytaj więcejIV liga. Limanovia przegrała w Barcicach
BARCICZANKA BARCICE - LIMANOVIA LIMANOWA 3:0 (1:0) 1:0 gol dla Barciczanki w 32 minucie, 2:0 gol dla Barciczanki w 68 minucie,3:0 gol dla Barci...
Czytaj więcejPozostałe
Wydano dwa ostrzeżenia meteorologiczne dla Małopolski
Ostrzeżenie przed oblodzeniem obowiązywać będzie od 18 kwietnia 2024 roku, od godziny 21:00 do 19 kwietnia 2024 roku, do godziny 08:00. Prognozowa...
Czytaj więcejKiermasz ciast wsparciem dla rodziny w żałobie
Przed kościołem w Mordarce odbędzie się kiermasz ciast, zorganizowany przez mieszkańców miejscowości. Wydarzenie zaplanowano na nadchodzą...
Czytaj więcejZakaz spożycia wody z kolejnego wodociągu
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Limanowej po analizie wyników badania próbki wody z dnia 15 kwietnia 2024 r. stwierdził, że woda z wodo...
Czytaj więcejWykład i wystawa „Dzikie pszczoły” Justyny Kierat
Justyna Kierat, absolwentka Wydziału Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, podczas spotkania przybliży uczestnikom mniej znany świat pszczół dz...
Czytaj więcej
Komentarze (14)
Ok, słusznie, ale :
Czy jednak sęędzia będzie miał jaja...?
Mam nadzieję że zapłacą za to byli właściciele a nie my z naszych pieniędzy / podatków , jak to bywa w tej krainie...