Baner Baner
9°   dziś 6°   jutro
Wtorek, 23 kwietnia Ilona, Jerzy, Wojciech

Warunkowo zwolniony zabójca znów trafił do aresztu

Opublikowano 06.09.2010 08:59:11 top
20 9624

Około 50-letni mężczyzna, który w 2004 roku zabił swojego teścia, oraz ranił drugiego członka rodziny znów trafił do aresztu, po tym jak kierował groźby wobec członków swojej rodziny.

Prokuratura Rejonowa w Limanowej skierowała wniosek do Sądu Rejonowego w Limanowej o tymczasowy areszt wobec mieszkańca limanowszczyzny, w wieku około 50-lat, który w przeszłości był karany za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa członków swojej rodziny. - Mężczyzna po skazaniu i odbyciu części kary został warunkowo zwolniony – poinformowała nas limanowska prokuratura. - Nadal jednak kierował groźby wobec członków rodziny.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o areszt. Teraz Sąd Penitencjarny będzie badał zasadność pozostawania na wolności.

***
Przypomnijmy, że do tragedii w jednej z miejscowości gminy Limanowa doszło w marcu 2004 roku. Pod wspólnym dachem mieszkały dwie rodziny. Między mężczyzną. a jego teściem dochodziło do nieporozumień i sprzeczek. Kilkakrotnie interweniowali nawet policjanci. Jak wynika z aktu oskarżenia, sprawca miał wielokrotnie grozić teściowi śmiercią. Starszy pan nie przejmował się tymi pogróżkami, do czasu, gdy od wnuków dowiedział się, że ich ojciec kupił komplet noży kuchennych i miał się do nich odgrażać, że "zarżnie dziadka". Z relacji dzieci wynikało również, że w niebezpieczeństwie była także ich babcia i wujek. I znów do domu przyjechali wezwani funkcjonariusze.
Według aktu oskarżenia z 2004 roku mężczyzna zaczął biegać po pokojach. W pewnym momencie znalazł się przy żonie, siedzącej na wersalce. W rękach trzymał pięć noży, które zabrał z kuchni. Między ojcem, a matką stanął jeden z synów. Mężczyzna odepchnął go i pobiegł do części domu zajmowanego przez teściów i ich syna. Gdy wpadł do ich mieszkania, zobaczył teścia uciekającego przed nim do spiżarki. Starszy pan, wzywając pomocy, chciał się tam schronić. Wówczas został kilkakrotnie ugodzony przez sprawcę. nożami w twarz, rękę oraz brzuch. Obaj znaleźli się w kuchni. Dochodzące stamtąd odgłosy usłyszał syn zaatakowanego, który był w sąsiednim pokoju. Przez uchylone drzwi zobaczył, jak jego zakrwawiony ojciec osunął się na ziemię. Odruchowo chwycił pojemnik z gazem i psiknął nim w twarz napastnikowi, który zbliżał się do niego. Gaz nie zatrzymał jednak napastnika, który zamachnął się na szwagra nożem. Zaatakowany w ostatnim momencie złapał za ostrze i wyrwał je atakującemu. Ten jednak uderzył go głową w nos. Zakrwawiony mężczyzna, broniąc się na oślep, kilkakrotnie ugodził sprawcę odebranym nożem. Oskarżony jeszcze raz zaatakował szwagra, a gdy ten upadł na podłogę, zadał mu nożem cios w klatkę piersiową. Nim sprawca wyszedł z domu sprawdził, czy jest w nim teściowa. Nie znalazł jej, bo przerażona kobieta uciekła wcześniej do sąsiadki. W kuchni, w której był ranny szwagier i nie dający oznak życia teść, zdmuchnął płomień gazu. Ranny szwagier ostatkiem sił wyłączył kuchenkę i stracił przytomność. Policjanci zatrzymali sprawcę przed domem. Do szpitala trafił napastnik i ranny szwagier.
Podejrzany Z. Ł. przyznał się do zabójstwa teścia, jak również częściowo do usiłowania zabójstwa szwagra. Biegli lekarze, którzy badali mężczyznę stwierdzili, że w chwilach, gdy rozgrywała się ta tragedia, miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem. Został skazany na blisko 10 lat więzienia. Po odbyciu części wyroku wyszedł.

Zobacz również:

Komentarze (20)

anilec
2010-09-06 09:05:33
0 0
25 lat lub dożywocie!!!
Odpowiedz
crusader
2010-09-06 09:22:09
0 0
z gazem jest tak jak z gaśnicą samochodową, trzeba sprawdzac termin przydatności na opakowaniu
Odpowiedz
MARKOS
2010-09-06 11:05:50
0 0
Zaj.....cie za bele gówno dostaniesz 3,4 lata a za zabójstwo około 10 lat , że co że nie był poczytalny ??? Za 20 tys zrobię sobie żółty dowód bez problemu , drżyjcie wrogowie .....jaki kraj takie wyroki
Odpowiedz
princesa
2010-09-06 11:21:35
0 0
I takie jest nasze prawo, albo i lewo. Przecież to morderca!!!10 lat! Za coś takiego....jak tu spokojnie żyć.Współczuje rodzie. W naszym kraju przestępcom się pomaga a rodziny zostają same. Jak kolejny raz dojdzie do tragedii sędziowie znowu orzekną niepoczytalność...? Ciekawe i wyszedł przed końcem kary...hmmm zastanawiające.......
Odpowiedz
mloda86
2010-09-06 17:46:39
0 0
znam ta rodzine... wspolczuje im.. ciekawe za co ten oprawca wyszed wczesniej..
Odpowiedz
Andriu
2010-09-06 17:54:50
0 0
chodzi o tego gościa z Rupniowa??
Odpowiedz
janko
2010-09-06 19:01:32
0 0
tak !a ile zona z nim przeszla to juz material na oddzielna historie....bardzo smutna .ten gosc jest chory i powinien w zamknieciu pozostac do konca swoich dni...on jest niebezpieczny !!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-06 19:29:03
0 0
kara śmierci dla takiego drania to za mało !!!
Odpowiedz
borek
2010-09-06 20:32:13
0 0
Wcześniej zaplanował,zabił Człowieka u którego miał dach nad głową,dostał tylko 10 lat,jeszcze go wcześniej wypuścili??W głowie się nie mieści!!DOŻYWOCIE!!!Człowiek,który zabija Człowieka jest opętany,nie powinien wracać do świata Ludzi!!!
Odpowiedz
ziom1234567
2010-09-07 05:58:59
0 0
kara śmierci dla takiego drania to za mało !!! popieram cie Robaczek 111
Odpowiedz
borek
2010-09-07 17:44:10
0 0
Dołączam się;kara śmierci.Już nie powinien ani jeść,ani s...
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-07 22:38:12
0 0
może w końcu dojdzie do tego że dostanie taką karę na jaką zasługuje a nie tak jak w 2004 roku poszedł do aresztu tak jak na posiadówkę do baru. Wrócił i mieszka blisko rodziny którą chciał zniszczyć by wszystko co zrobione ciężką pracą tej rodziny zająć na własność. to nie człowiek ale bydle bez sumienia. kara powinna być tak sroga jak cierpienie poszkodowanej rodziny to nie do pomyślenia że morderca wyszedł na wolność po odsiedzeniu części kary i normalnie żył między normalnymi ludźmi jeszcze grożąc tej biednej rodzinie. wyczytałem w artykule że był nie poczytalny gdy to zrobił, szok- jeżeli był nie poczytalny to na pewno nie przez chwile tylko od zawsze i powinien być do końca życia w zakładzie zamkniętym, choć ja pozostaje przy karze dożywocia lub karze śmierci.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-08 01:50:44
0 0
a w czasie kupowania noży na teścia i grożenia że zabije teścia był poczytalny????? heh śmieszne tylko podczas tragedii nie był ale wszystko już wcześniej przemyślał co ma zrobi więc powinno być uznane za morderstwo za które idzie się na dożywocie biorąc pod uwagę wcześniejsze jego postępowanie typu kupienie noży i grożenie że nimi zabije teścia. bardzo dziwnie mała ta jego kara była.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-08 06:46:50
0 0
wyrok wydany sąd może nie pracować wcale nie wiem czy zauważyliscie że kary śmierci w Polsce nie ma. Kto go wypuścił z więzienia i na jakiej podstawie to jest pytanie? Dożywocie to ta kara na którą zasłużył i nie ma co się z takimi cyrtolić i tyle...
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-08 10:37:29
0 0
za dużo jest orzeczeń o chwilowej niepoczytalności.Moim zdaniem powinno być dozywocie a jeżeli biegli uznają go za chorego to powinien tą orzeczona kare odbywać w zamkniętym zakładzie całkowicie odizolowany od reszty społeczeństwa.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-08 13:50:12
0 0
W USA jest dobrobyt, ludziom żyje się dobrze, ale prawo jest surowe, tam za byle wykroczenie idzie się do więzienia na kilka-kilkanaście lat a za usiłowanie lub za morderstwo jest dożywocie, w niektórych stanach jak Teksas jest kara śmierci, do niedawna na krześle elektrycznym a teraz bardziej humanitarnie przez zastrzyk, a u nas taki bydlak chuligan, psychopata i morderca dostaje kilka lat, po czym wypuszczają takiego oszołoma, nie zważając na bezpieczeństwo najbliższej rodziny, jak ktoś ktoś mógł dopuścić aby taki szaleniec znajdował się w pobliżu normalnych ludzi i rodziny! Przecież ten skur... chciał wyrżnąć członków swojej rodziny! Jeżeli jest niepoczytalny to takich jak on nie da się uleczyć, tacy nie zważają na krzywdy innych osób i trzeba ich co najmniej izolować od ludzi i trzymać w zamknięciu do końca. Nigdy nie wiadomo ile ludzi mogłoby lub może zginąć z rok tego szaleńca, to może być każdy!
Odpowiedz
wladek4
2010-09-10 09:54:11
0 0
'najlepiej lezącego dobic'jakim prawem i z kąd autor czerpał wiedze na temat tamtych tragicznych zdarzeń i jakim prawem dodajecie tak niesprawiedliwe komentarze gdy nie znacie tego bardzo miłego życzliwego chłopaka z którym los sie tak okrutnie obszedł,autor i wy wszyscy wiedzcie ze w tragiczny dzien Z.Ł dowiedział sie od zony ze ma innego i to włocha a teść to nie był taki swiety człowiek był bardzo upierdliwy wiec zeby sie wypowiadac to trzeba znać obie strony medalu,on moze nie przeczyta tego mojego komentarza ale mam nadzieje ze ci co go nie znają a skazują go z góry na przegraną moze zmienią zdanie ze nic nie dzieje sie bez przyczyny
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-10 13:55:26
0 0
co ty mówisz wladek4.Jestem synem i to ja się mogę wypowiedzieć jaki on jest na prawdę.to stek bzur co napisałeś o moim niestety starym i Mojej Mamie która jest zniszczona życiem i problemami ze starym, naszczęście rozwód od dawna ma.Trzeba było z nim mieszkać ponad dwadzieścia lat pod wspólnym dachem i widzieć co wyrabia.Napisałeś że w tragiczny dzień dowiedział się że moja mama ma we włoszech innego a ja wiem że nie w tedy tylko chciał zabić dziadka tylko to planował już od dnia ślubu jak tu mieszkali przez jakiś czas.Życzliwy i dobry człowiek z niego bo zabił teścia który mu dał dach nad głową i zameldowanie tak to brzmi w twoim piśmie na to wygląda.On to ci musiał powiedzieć sam że zrobił to ze wzgldu że mama ma innego, a co miała żyć z takim potworem i chorym człowiekiem który bił ją i dzieci i jeszcze nie potrafił zrobić na nasze utzymanie tylko jeszcze mama musiała dawać z rodzinnego mu na dojazdy do roboty z której wypłaty nikt nie widział i w każdy dzień przychodził pijany, Mama z przymusu musiała wyjechać za granice by zarobić na budowe rodzinnego domu bo on nie potrafił choć miał okazje bo był za granicą tylko go wyrzucili za picie i mówienie głupot.Wypowiadasz się a go naprawdę nie znasz .Samo to widać było że zaczeliśmy się budować to mury szły do góry za ciężko zarobone pieniądze mamy której prace gdzie pracowała sam osobiście widziałem jak i reszta rodzeństwa a nie jakieś zdradzania i przypuszczanie że kogoś tam ma, takiej wzmianki nie było dopiero po śmierci dziadka co straciła pracę była załamana cała sytuacją znalazła sobie inną prace i niestety jeszcze cięższą by pomagać dzieciom bo o budowie w tedy nie było już mowy. dlatego przez dłuższy czas budowa staneła w miejscu.Nie radząc sobie z ciężką sytuacją w polsce i we włoszech a musiała utrzymać dzieci zauważył marną w tedy mamę pewien w podeszłym wieku człowiek który chciał jej bardzo pomóc i współczuł jej i całej rodzinie, on już wcześniej pomagał innym ludziom i to nie były tylko kobiety jeżeli się komuś wydaje tak prosto mówiąc bo mówmy sobie szczerze wiem co inni myśleli i mówili że chciał ją do łóżka bo to się tyczy tylko młodych i głupich polek które nie mają dzieci i się sprzedają dla niemałych pieniedzy, a mama moja przeszła dużo i zapracowała własnymi rękoma na te pieniądze które nam potem wysyłała na życie i też dużo ich nie zarabiała bo musiała też opłacać mieszkanie. Poznała tego dobrego człowieka co jest rzadkością który pomógł jej się trochę podnieść z trudnej sytuacji finansowej i psychicznej przez to co się stało w Rupniowie i to ON ma się prawo nazywać ' dobrym i życzliwym człowiekiem z przejściami' a nie tak jak ty to napisałeś muj niestety stary bo tak go tylko potrafie po tym wszystkim nazwać.A co do dziadka to o zmarłych a raczej tragicznie zabitych źle się nie mówi, nikt nie jest święty a naj mniej mój stary i ty też bo widać to po twoim pisaniu że nieróznisz się od mojego starego chyba niczym tylko że tego nie zrobiłeś co on.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-10 13:56:36
0 0
Nie potrafił zarobić na utrzymanie rodziny i wybudowanie domu rodzinnego a teraz gra przed naiwnymi sąsiadami wielkiego pracusia i dobrego niby człowieka którym nie jest nie był i nie będzie.Taki życzliwy człowiek że przez 4 lata okłamywał mnie i ja mu jako najstarszy syn wierzyłem że się zmieni i odwiedzałem go przynajmniej 2 razy w miesiącu, mówił żebym robił z budową więc robiłem, inwestowałem zadłużyłem się bo mówił że to będzie moje a on chciał w zamian po wyjściu jeden pokój i że mnie spłaci za ten wkład bo by nie miał do czego wracać, a jak wyszedł na wraunkowe to 2 dni po moim ślubie i chrzinach naszego dziecka to nawet nie zdążyłaem tam na budowie co wkład zrobiłem nawet nocy przespać i wyrzucił mnie i żonę wraz z dzieckiem do starego domu jeszcze odgrażając się nam i babci za to że nie mugł się pogodzić z tym kim jest i jak się nazywa po tym co zrobił w 2004 roku że jest mordercą.Pracuś a nie potrafił sobie zapewnić dachu nad głową tylko dopiero ja mu musiałem, ze mnie ściągnął pieniądze i żerował i będzie ściągał i żerował z reszty dzieci dalej ich też okłamując i mydląc im oczy jak mi wcześniej choć ja już wiem jaki jest a rodzeństwo dalej się nabiera na te jego gadki i wierzą jaki to on nie jest dobru tatuś bo im gada i obiecuje piękne słówka które nigdy się nie spełnią., niech też dalej się nabierają to się przekonają jak ja się przekonałem. Taki dobry i życzliwy że ja mam kontakt z jego rodziną z Dolnego Śląska a jego oni nawet nie chcą znać ani widzieć bo też wiedzą jaki był jak jeszcze tam mieszkał to go każdy miał już dość.Człowieku zastanów się co ty wogóle piszesz a cytujesz jego słowa i żale których się on sam dopuścił.Wiem osobiście że jak by się nadawał na męża i ojca to by mama z nim do tej pory była.Napisałeś że dziadek był upierdliwy i co zasłużył sobie za to na śmierć??? a ciekawe jaki ty będziesz w tym wieku, to poczekamy zobaczymy.Jak byś to wszystko co tutaj się wtedy stało widział i słyszał i nie mógł nic w tym czasie zrobić tylko jedynie zadzwonić na pogotowie i policje to byś wtedy inaczej myślał i mówił a nie tak jak teraz takie pierdoły wyssane z palca mojego starego. Jak jesteś tak bardzo za nim to stań za nim jako świadek broniacy w sądzie i powiedz prawdę skoro ją znasz jak ci się to wydaje że wiesz więcej ode mnie nawet. Taki człowiek zasługuje na odizolowanie całkowite od rodziny i społeczeństwa chyba że tak ludzie go chcą żeby mieć sąsiada morderce.Jak by się każdy sąsiad tak wypowiedział o nim odważnie całą prawdę jak ci wszczyscy wcześniej co tutaj komentowali którym dziękuje za słuszne słowa to by tak dziś nie było jak jest. Tylko on kłamie, mydli oczy innym a wszyscy mu wierzą bo dobry życzliwy człowiek i pracowity a gdzie był jak my byliśmy mali i potrzebowaliśmy prawdziwego taty, opieki i pieniędzy na życie?????nawet nie zarobił na utrzymanie nas tylko teraz pracuje jak już dzieci są dorosłe i nie musi już nikogo utrzymywać czego nawet nie robił wcześniej a co powinien robić. Naprawdę człowieku myśl co piszesz i o kim i czy piszesz prawdę.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-09-10 13:57:44
0 0
Prośba do wladek4, jak nie wiesz wszystkiego to się nie wypowiadaj a jak już to pisz prawdziwe fakty których i tak nie znasz. a przyzcyna tego co zrobił była taka że to on jest problemem tego wszystkiego bo jak by normalnie pracował to by mama nie musiała wyjeżdzać i z tego co piszesz to na to wygląda że taka była przyczyna tego że za to to zrobił że mu dziadek dał dach nad głową i zameldowanie i za to że mama musiała przcować nietylko na nasze utrzymanie ale i na jego utrzymanie i dlatego trzeba było zabić dziadka tak???? no barzdo fajne masz myślenie, przyznaje oby mniej takich naiwnych.I to nawet nie jest ćwiartka tego co mógł bym napisać co doświadczyliśmy my wszyscy z nim i przez niego.A co do tego co jest napisane w tym artykule wyżej to pisałeś skąd jest czerpana wiedza, otóż ja ci to powiem że czerpana z prokuratury z zeznań rodziny i świadków. On dążył do tego by zrobić na złość swoim teściom a moim dziadkom i żeby zrobić z nich pośmiewisko i z całej rodziny Fryz i żeby wyszło że oni są źli a on jest dobry. Niech to wiedzą Ci co tego nie wiedzieli do końca a chcieli i się wypowiadali. Niestety przyznający się do niego najstarszy syn Rafał Łazar.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Warunkowo zwolniony zabójca znów trafił do aresztu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in