Baner
14°   dziś 15°   jutro
Środa, 08 maja Liza, Stanisław, Wiktor, Marek, Miron, Kornel

Uzgodnienie kary przedwczesne i nieuzasadnione. 'Truciciel' z dozorem, powołano biegłych

Opublikowano 12.11.2016 13:32:27 Zaktualizowano 04.09.2018 18:20:28 pan
8 8435

Decyzja była przedwczesna i nieuzasadniona, nie jest ona wiążąca – tak o uzgodnieniu wymiaru kary z podejrzanym 39-latkiem, który dosypywał żonie trutkę na szczury i psychotropy do kawy mówi prokurator rejonowy Mirosław Kazana.

Jak już informowaliśmy, w weekend zatrzymano 39-letniego mieszkańca gminy Limanowa, który usiłował otruć swoją żonę. Od pewnego czasu mężczyzna dosypywał żonie do kawy rozdrobnioną trutkę na szczury oraz leki psychotropowe. Kobieta za każdym razem gdy próbowała zaparzonej kawy wylewała ją, ponieważ miała wrażenie, że jest niesmaczna. Po kilku tygodniach zauważyła w jednym z pojemników z kawą dosypane różowe granulki i natychmiast powiadomiła policję.
Funkcjonariusze zatrzymali męża zgłaszającej. W trakcie czynności znaleźli przy nim saszetki z trutką na szczury, a w domu znaleźli dwa słoiki z kawą rozpuszczalna w której widoczne były różowe granulki. Mężczyzna w stanie nietrzeźwości – 2,6 promila – trafił do policyjnego aresztu.
Jak powiedział nam Mirosław Kazana, dyżurujący w weekend samodzielny prokurator podjął decyzję o uzgodnieniu z podejrzanym wymiaru kary, której 39-latek chciał się poddać. Swojej decyzji nie skonsultował z przełożonymi.
Zdaniem opinii publicznej, 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne to zbyt niska kara, dlatego opisywana przez nas sprawa wzbudziła tym większe kontrowersje.
- Instytucja dobrowolnego poddania się karze może zostać zastosowana wyłącznie w przypadku, gdy wszystkie okoliczności sprawy są jasne. Dlatego też uważam, że decyzja była nieuzasadniona i przedwczesna - mówi Mirosław Kazana, prokurator rejonowy w Limanowej. Jak podkreśla szef prokuratury, nie jest ona wiążąca i nie determinuje dalszego przebiegu śledztwa.
W środę wobec 39-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru – mężczyzna dwa razy w tygodniu musi stawiać się w jednostce policji. Nie może również kontaktować się z pokrzywdzoną ani zbliżać się na odległość pozwalającą na bezpośredni kontakt. Oprócz tego, dozór jest połączony z zakazem nadużywania alkoholu. Mężczyzna usłyszał także nakaz opuszczenia lokalu, który zajmował wraz z pokrzywdzoną, co uczynił już w niedzielę.
- Trwają szczegółowe ustalenia w tej sprawie. Będziemy powoływać biegłych w zakresie toksykologii. Zlecimy również badania pokrzywdzonej kobiety - zapowiada prokurator Mirosław Kazana.
Póki co, podejrzany usłyszał zarzut narażenia żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Niewykluczone, że opinia biegłych zmieni kwalifikację prawną czynu, ale wcale nie musi to oznaczać surowszej kary. Jeśli bowiem okaże się, że spożycie substancji dosypanych do kawy nie stanowiło dla kobiety żadnego zagrożenia, śledztwo może zostać umorzone.
Zobacz również:

Komentarze (8)

daniel393
2016-11-12 14:14:49
0 4
Dziwne..., no raczej nie sypał jej tego, by miała piękną cerę... :) Ogólnopolska stacja radiowa, podała wiadomość : ,,Truł swoją myszkę [...]'
Sam słyszałem..., sprawa nabrała rozgłosu, to trzeba się teraz zastanowić... Ktoś tu chyba działał pochopnie.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-11-12 14:39:32
0 4
Ten mężczyzna rozwijał się do szóstego roku życia, potem to już tylko rósł.
Odpowiedz
zabawny
2016-11-12 16:41:08
0 5
Panie Redaktorze, proszę napisać ponownie ten artykuł tak, by prosty śmiertelnik taki jak ja, mógł go zrozumieć. :)

'Swojej decyzji nie skonsultował z przełożonymi.'
'Zdaniem opinii publicznej, 6 miesięcy ograniczenia wolności ........ to zbyt niska kara,'
Też uważam tą karę za zbyt niską, byłem jednak przekonany, że Prokurator posiada uprawnienia decyzyjne i nie musi kierować się zróżnicowaną opinią publiczną, a kara za usiłowanie zabójstwa(otrucia) to do DWUDZIESTU PIĘCIU lat pozbawienia wolności, z możliwością nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Odpowiedz
CUDNA
2016-11-12 16:58:49
0 0
Kłótnia małżeńska
żona - ale ja byłam głupia że wzięłam takiego .. za męża
mąż - a ja byłem zaślepiony że ożeniłem się taką głupią.
hi, hi
Odpowiedz
wasylis
2016-11-12 17:26:18
0 4
Gość się przyznał, znaleziono dowody, ale wymiar ścigania i sprawiedliwości wolałby, żeby był bardziej skuteczny i otruł kobietę, bo by im życie ułatwił, a tak to mają dylemat z kwalifikacją czynu, badaniami i orzeczeniem kary??? Czekam na nastepną decyzję, kiedy oskarżą kobietę o to, że dawała się podtruwać...
Odpowiedz
TRAV
2016-11-12 18:44:53
0 3
Od kiedy to opinia biegłych zmienia kwalifikację prawną ? Ciekawe jeden z prokuratorów podaje sprawcę karze a drugi nie wyklucza umorzenia śledztwa, gdy spożycie substancji dosypanych do kawy nie stanowiło dla kobiety żadnego zagrożenia.
PYTANIE: czy jeden i drugi słyszał o nieudolnym usiłowaniu? W mojej ocenie, jeżeli z opinii biegłych wynikałoby, że substancji było za mało by kobieta mogła umrzeć w grę winno wejść nieudolne usiłowanie zabójstwa.,
Odpowiedz
zajec
2016-11-12 21:16:41
0 1
Zarzut powinien zostać postawiony z uwagi na mechanizm działania trucizny.
O ile jedna przyjęta dawka nie stanowi zagrożenia życia, to n dawek przyjętych skutkiem kumulacji w organiżmie może spowodować zejście.
Takie jest działanie np arszeniku, popularnego składnika trucizny na szczury. Niby łatwo wykrywalny nawet lata po zejściu, ale tylko z powodu zazwyczaj znacznego przekroczenia dawki śmiertelnej.
Podobnie działają np wyciągi z konwalii, bez wchodzenia w szczegóły , które precyzyjnie dawkowane powodują całkowity blok serca, bez podejrzeń o cokolwiek.
Trucizny na szczury, to wyjątkowo paskudne mieszaniny. Mogą zawierać składnik, który z czasem rozkłada scianę jelita i to, że obecnie poszkodowana czuje się dobrze , jeszcze o niczym nie swiadczy, bo skutki zatrucia mogą byc odległe. Tak , ze pierwszy prokurator domagający się kary ma w zupełności racje.
Otruć można praktycznie wszystkim. Wszystko zalezy od dawki i drogi podania. Najpopularniejszymi trucicielkami są nasze żony i mamy, które bezwiednie przez błędy w kuchni doprowadzają domowników do ciężkich schorzeń serca, wątroby, nerek, czy żołądka :)
Odpowiedz
jakoooo
2016-11-13 10:06:59
0 1
Ale jaja..., ale jaja.... Znowu Limanowa, będzie sławna w całym kraju!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Uzgodnienie kary przedwczesne i nieuzasadnione. 'Truciciel' z dozorem, powołano biegłych"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in