Różne barwy kampanii - najciekawsza wyborcza rywalizacja

​Jednym z kandydatów ubiegających się o stanowisko wójta gminy Mszana Dolna jest Tadeusz Klimek, przed laty pełniący funkcję zastępcy Bolesława Żaby. Nagrywa filmy, w których pokazuje błędy i zaniechania swojego dawnego przełożonego. Ten ripostuje zabawnymi rymowankami, którymi komentuje trwającą kampanię. Jak pozostali kandydaci chcą przekonać do siebie wyborców? W gminie Mszana Dolna trwa jedna z najciekawszych w okolicy rywalizacja o władzę.

Po czteroletniej przerwie do samorządu chce wrócić 62-letni Tadeusz Klimek. Po wyborach w 2014 roku, w których bez powodzenia ubiegał się o stanowisko burmistrza Mszany Dolnej, w styczniu 2015 roku Tadeusz Klimek po trzech latach pracy w charakterze zastępcy wójta gminy Mszana Dolna został odwołany przez Bolesława Żabę. Później ubiegał się o stanowisko sekretarza miasta Mszana Dolna, jednak przegrał z Antonim Rogiem.

Tadeusz Klimek to działacz sportowy i były nauczyciel wychowania fizycznego w mszańskich szkołach, w przeszłości był wójtem gminy Lipnica Murowana, a następnie pracował w Starostwie Powiatowym w Brzesku na samodzielnym stanowisku ds. analiz społeczno-ekonomicznych.

Co ciekawe, Tadeusz Klimek jest działaczem partii Prawo i Sprawiedliwość, jednak kandyduje z listy własnego komitetu, a jego partia udzieliła oficjalnego poparcia urzędującemu wójtowi, bezpartyjnemu Bolesławowi Żabie.

Hasłem kampanii Tadeusza Klimka jest „wspólnie i wiarygodnie”, będące jednocześnie nazwą jego komitetu. - Nie można zmienić przeszłości, tego co do tej pory zostało bezpowrotnie zmarnowane przez władzę samorządową. Mogą państwo jednak wybrać lepszą przyszłość - zwraca się do mieszkańców Klimek, zachęcając do oddania na siebie głosu.

W swojej kampanii dawny zastępca wójta stara się punktować zaniechania obecnie urzędującego wójta Bolesława Żaby za pomocą krótkich filmów, publikowanych w mediach społecznościowych. Mowa tam m.in. o niezrealizowanych inwestycjach, dzikich wysypiskach śmieci czy stanie gminnych dróg. Każdy z opublikowanych dotąd odcinków poświęcony jest innemu sołectwu. Nagrania można zobaczyć tutaj.

Bolesław Żaba, również aktywny w mediach społecznościowych, prezentuje swój program wyborczy, nazwany „Trzynastką Żaby”. Oprócz tego, stara się komentować trwającą w gminie kampanię za pomocą humorystycznych rymowanek, a każda z nich opatrzona jest rysunkiem uśmiechniętego, zielonego płaza.

Urzędujący wójt informuje przy tym, że ktoś stara się podszywać pod niego za pomocą fałszywego konta na Facebooku. - Bardzo proszę, ignorujcie te zaproszenia. W przeszłości w ten nieuczciwy sposób próbowano skompromitować moją osobę, urząd wójta i kandydatów na radnych z mojego komitetu wyborczego. Wszystkie treści, które mam do przekazania kieruję do Was poprzez FP KWW Bolesław Żaba. Z pozostałymi profilami nie mam nic wspólnego i ostrzegam, że mogą być próbą oszustwa i manipulacji – zaznacza. 

„Standardową” kampanię stara się prowadzić Piotr Pajdzik, który spotyka się z mieszkańcami na zebraniach przedwyborczych, zaś w mediach społecznościowych prezentuje sylwetki kandydatów swojego komitetu KWW „Przyszłość – Jedność – Zgoda” do Rady Gminy Mszana Dolna.

„Czas na zmiany czas na rozwój” - tak brzmi haso kampanii Pawła Kucharzaka, najmłodszego z kandydatów ubiegających się o fotel wójta. - Mój młody wiek i świeże spojrzenie w tym przypadku nie jest wadą, lecz zaletą. Dlatego proszę was, by mnie nie skreślać a dać mi szansę no to bym razem z wami zmieniał gminę Mszana Dolna na taką, z której inne gminy będą brały przykład – pisze do wyborców.

Mieszkaniec Mszany Górnej w mediach społecznościowych przedstawia założenia swojego programu. Do najważniejszych należą przede wszystkim uruchomienie budżetu obywatelskiego gminy czy też działania ukierunkowane na poprawę jakości powietrza. Kucharzak deklaruje też, że jeśli zostanie wójtem, to w pierwszej kolejności zamierza wnieść do radnych o zmniejszenie wynagrodzenia wójta o 25%.

Ostatni z kandydatów, obecny radny gminy Piotr Doll, obiecuje w swoim programie m.in. gminne becikowe – jednorazową wyprawkę w wysokości 1 tys. zł, darmowy internet we wszystkich budynkach użyteczności publicznej, likwidację straży gminnej czy też zwrot kosztów przyłącza wododciągowego, a także inwestycje – budowę skateparku i basenu.

Były policjant, a jako radny z Lubomierza od kilku lat zaciekły przeciwnik Bolesława Żaby, deklaruje też, że w razie uzyskania mandatu połowę swojej pensji będzie przekazywał na cele charytatywne.