Po ośmiu dekadach ofiary zbrodni przestaną być bezimienne
Mszana Dolna. Fundacja Sztetl Mszana Dolna zdobyła dofinansowanie na upamiętnienie ofiar największej zbrodni w historii Mszany Dolnej – masowej egzekucji Żydów, która miała miejsce 19 sierpnia 1942 roku. W Mszanie Dolnej powstanie tablica z imionami, nazwiskami i wiekiem zamordowanych.
Fundacja Sztetl Mszana Dolna otrzymała granty od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (z programu "Groby i cmentarze wojenne") oraz Forum Dialogu (Konkurs Grantowy). Wcześniej projekt dofinansowało Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, sami działacze Sztetl Mszana Dolna także zbierali środki na ten cel na aukcjach charytatywnych.
- Zgromadziliśmy więc taką ilość środków, która pozwala mieć uzasadnioną nadzieję, że spełni się kolejne ważne marzenie: przy odnowionym przez nas pomniku blisko 900 ofiar Zagłady na Pańskim, stanie tablica z imionami ich wszystkich! To ogromnie ważne dla godnej pamięci o pomordowanych - często nie ma kto już o nich pamiętać, zginęły bowiem całe rodziny. A przecież każdy człowiek zasłużył na to, by mieć na grobie bodaj własne imię! W sierpniu, w 81. rocznicę zbrodni, przestaną być bezimienni! - podkreśla fundacja.
Poniedziałek 19 sierpnia 1942 roku to najbardziej ponury dzień w historii Mszany Dolnej. W ciągu kilku godzin Niemcy zabili 881 Żydów, mieszkających na terenie miasta oraz okolicznych miejscowości, m.in. Dobrej i Tymbarku. Niewinni ludzie ginęli od strzału w tył głowy – mężczyźni i kobiety; starcy i w sile wieku. Nie strzelano jedynie do dzieci, jednak nie po to, by je oszczędzić. Oszczędzano amunicję. Najmłodszych grzebano żywcem w zbiorowej mogile, wśród ciał ich starszych krewnych.
W niedzielę, 18 sierpnia 1942 roku wysłano wezwania do wybranych mężczyzn z Mszany Dolnej. Mieli stawić się z kilofem lub łopatą na „Pańskim”. Przymusowi robotnicy kopali doły na głębokość prawie czterech metrów. Domyślali się, do czego wkrótce może dojść, dlatego po skończeniu pracy wszyscy uciekli, żeby tylko nie być świadkiem masakry.
Poniedziałek był bardzo upalnym dniem. Ówczesny, hitlerowski burmistrz Mszany Dolnej – Władysław Gelb, polecił by wszyscy Żydzi zebrali się rano na wyznaczonym placu. Zbiórka odbyła się przy ulicy Władysława Orkana. Tam w tobołkach i walizkach, Żydzi zostawili swoje najcenniejsze rzeczy. Większość sądziła, że przygotowywani są do podróży. Następnie wydano rozkaz przysiadu i złożenia rąk na tył głowy.
Z miejsca zbiórki po kilkanaście osób odprowadzano na „Pańskie”. W odległości 30 metrów od wykopanych dołów więźniowie musieli się rozebrać do naga. Podchodzili nad brzeg mogiły, prawdopodobnie pojedynczo. Po strzale w tył głowy ciało osuwało się do masowego grobu. Wokół stali uzbrojeni Niemcy z rozjuszonymi psami. Niektórzy zrozpaczeni Żydzi rzucali się do nóg swoich oprawców, naiwnie licząc na łaskę pozbawionych skrupułów sadystów.
- Padali bluzgając krwią i trzepocząc dramatycznie rękami - opisywał świadek tych wydarzeń, Józef Szczypka. - Rósł zwał nagich trupów, bielał ogromny labirynt kończyn, mieszały się pokolenia – siwe brody i ciemne skręty dziewczęcych czupryn. Przed śmiercią kazano im się rozbierać, więc kiedy stali nad krawędzią osypującej się ziemi, zbezczeszczeni i bezradni, osłaniali dłońmi łona, kryli się w ciżbie, wysłuchiwali kloaki żołdackich żartów.
Do małych dzieci nie strzelano. Oprawcy doszli bowiem do wniosku, że szkoda marnować amunicję. Niemieccy zbrodniarze uderzali małe dzieci, w wieku do 10 lat, kamieniem w głowę. Wcześniej wyrywali maleństwa z rąk zrozpaczonych matek. Niektóre dzieci ginęły od potężnego uderzenia, były też takie, które odzyskiwały przytomność po tym jak zostały wrzucone do zbiorowej mogiły. Grzebano je żywcem, pomiędzy ciałami pomordowanych krewnych.
Zabijano też Żydów, którzy wcześniej postanowili się ochrzcić. W Mszanie Dolnej i okolicach od lat przekazywana jest historia małej Żydówki, która w tym dniu przystępowała do Pierwszej Komunii Świętej. Anita Sperber miała mieć wtedy dziesięć lat i stojąc na brzegu mogiły w trzęsących się rękach trzymała pierwszokomunijny obrazek.
Po egzekucji ciała zasypano wapnem gaszonym i ziemią. Gdy to robiono słychać było jeszcze przeraźliwe jęki rannych i płacz dzieci. Świadkowie relacjonowali, że jeszcze przez jakiś czas ziemia się poruszała.
Przy masakrze obecny był szef gestapo z Nowego Sącza, kat południowej Małopolski - Heinrich Hamann oraz jego krwawi współpracownicy: m.in. Gunter Labitzke, Hans Boning i Paul Denk. Po zakończeniu masowego mordu, burmistrz Władysław Gelb zaprosił swoich niemieckich przyjaciół na ucztę. Gości w jednej z mszańskich restauracji bawiła specjalnie zamówiona na tę okazję orkiestra.
Może Cię zaciekawić
Pożar budynku mieszkalnego
Informację o pożarze strażacy otrzymali w czwartek około godziny 20:30. Do pożaru doszło w budynku mieszkalnym przy ulicy Starowiejskiej w ...
Czytaj więcejPomoc dla rolników - rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy
"Rada Ministrów zdecydowała o przyjęciu rozporządzenia, określającego cały plan pomocy dla polskich rolników, pomocy związanej ze skutkami wo...
Czytaj więcejNowy rektor UJ prof. Piotr Jedynak: chcemy być jak najlepszym uniwersytetem badawczym
Prof. dr hab. Piotr Jedynak w czwartek został wybrany rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego na kadencję 2024-2028. Wyboru dokonało Kolegium Elekto...
Czytaj więcejKarpol i Andrew z decyzją o wsparciu. Zainwestują ponad 43 mln zł
Krakowski Park Technologiczny (KPT), który wcześniej zarządzał specjalną strefą ekonomiczną, przejął obowiązki zarządzania Polską Strefą ...
Czytaj więcejSport
Mistrzostwa Polski: medale limanowskich karateków
W pierwszej fazie turnieju rozegrano Mistrzostwa Polski OYAMA PFK w konkurencjach form (Kata, Kata z Bronią i Kata Zespołowe) z udziałem 187 zawodn...
Czytaj więcejStara Wieś z mistrzostwem powiatu
Organizatorem zawodów był: ZPO- Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego oraz Powiatowy SZS Limanowa, SP 1 Mszana Dolna. Do zawod...
Czytaj więcejPoznaliśmy półfinalistów Pucharu Polski na szczeblu Małopolski
Ćwierćfinały, 24 kwietnia 2024 MKS Limanovia – Wiślanie Jaśkowice 1-3 (0-2) 0-1 Jakub Seweryn 12, 0-1 Doran Gądek 33, 1-2 Tomasz Kur...
Czytaj więcejPuchar Polski: Limanovia przegrała z trzecioligowcem. Piękna atmosfera wróciła na trybuny.
Dzisiaj Limanovia mogła liczyć na „dwunastego zawodnika” w postaci kibiców. Otóż na dzisiejszy mecz zmobilizowali się sympatycy limanowskieg...
Czytaj więcejPozostałe
O limanowskich bohaterach z Monte Cassino
Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie się w najbliższy czwartek (25 kwietnia) o godzinie 17:00 w Miejskiej Galerii Sztuki. Wystawa została przygo...
Czytaj więcejWzruszający wykład o rodzinie Ulmów
Prelegentem był Krzysztof Biernat - historyk, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, nauczyciel i wolontariusz w Międzynarodowym Centrum Edukacji ...
Czytaj więcejHeroizm błogosławionej rodziny - wykład
Wydarzenie odbędzie się jutro (17 kwietnia) o godzinie 16:30 w budynku Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi. Wykład Krzysztofa Biernat...
Czytaj więcejHistoryczny proces o polityczne zabójstwo 38-latka z Limanowszczyzny
Proces za zbrodnię sprzed lat Okoliczności śmierci pochodzącego z Limanowszczyzny Czesława Kukuczki po raz pierwszy zostały opisane w publikacj...
Czytaj więcej- Pożar budynku mieszkalnego
- Pomoc dla rolników - rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy
- Nowy rektor UJ prof. Piotr Jedynak: chcemy być jak najlepszym uniwersytetem badawczym
- Karpol i Andrew z decyzją o wsparciu. Zainwestują ponad 43 mln zł
- Od 3 lat wciąż nie wiadomo, gdzie jest Wiesław Rataj
Komentarze (4)
Że to ich dziadkowie robili a nie Polacy...