7°   dziś 11°   jutro
Środa, 24 kwietnia Aleksy, Horacy, Horacja, Grzegorz, Aleksander, Fidelis, Bona, Jerzy

Obcy gatunek drapieżnika zaobserwowany po raz pierwszy na Limanowszczyźnie

Opublikowano 17.06.2020 00:22:00 Zaktualizowano 18.06.2020 00:06:28 pan
11 69430

Populacja dzikiej zwierzyny na Limanowszczyźnie utrzymuje się na stałym poziomie, wyjątkiem jest dzik, którego liczebność w ostatnich latach wyraźnie spada. Ciekawostką jest natomiast zaobserwowany po raz pierwszy na terenie powiatu obcy gatunek drapieżnika – to 5 osobników szakala złocistego.

Na nasz wniosek Nadleśnictwo Limanowa udostępniło dane dotyczące dzikiej zwierzyny na terenie administrowanych przez jednostkę. 

Na początku marca dwunastu pracowników Nadleśnictwa Limanowa razem z przedstawicielami kilkunastu kół łowieckich brało udział w corocznej inwentaryzacji zwierzyny, której głównym celem jest określenie liczebności jeleni, saren, dzików, a także zwierzyny drobnej. Nadleśnictwo prowadzi inwentaryzację po to, by zobaczyć czy dana populacja rośnie, maleje, a także w jakiej jest kondycji. Inwentaryzacja zwierzyny jest jedną z najistotniejszych czynności prowadzenia gospodarki łowieckiej i stanowi podstawę do sporządzenia rocznych planów łowieckich.

Populacja gatunków jeleniowatych utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie. Minimalnie zwiększyła się liczebność jeleni, zmniejszyła zaś sarny. Spadek liczebności sarny może mieć związek ze stałą obecnością chronionych drapieżników tj. wilka i rysia. W związku z obecnością dużych drapieżników zwierzyna płowa zmieniła swoje zwyczaje, coraz częściej bytuje w sąsiedztwie zabudowań, gdzie czuje się bezpieczniej.

Zobacz również:

Dzik nigdy nie był gatunkiem bardzo licznym na naszym terenie. Ostatnimi laty można zauważyć wyraźny spadek i tak niewielkiej liczebności tego gatunku. Główną przyczyna spadku liczebności dzików jest zwiększona liczebność dużych drapieżników oraz brak atrakcyjnego pokarmu. Spadek liczebności dzików oraz saren, które są łatwym „łupem” dla drapieżników może skutkować w przyszłości coraz częstszymi atakami na zwierzęta gospodarskie. 

Kilka dekad temu zając był gatunkiem bardzo licznym i pospolitym. Obecnie populacja zająca szaraka w utrzymuje się na stałym poziomie, mimo zasilaniu populacji tego gatunku przez myśliwych. Mają na to wpływ zarówno dość liczne populacje drapieżników, będących naturalnym wrogiem zająca, jak i zmiana struktury upraw stanowiących jego miejsce żerowania oraz schronienia.

Populacje rodzimych drapieżników łownych utrzymują się ogólnie na stałym poziomie. Najbardziej licznym drapieżnikiem jest lis. Jego liczebność jest obecnie znacznie wyższa w porównaniu do stanu z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy to rozpoczęto wykładanie szczepionek przeciwko wściekliźnie. Powoli wzrasta populacja borsuka, wyraźnie spada zaś populacja tchórza zwyczajnego. Poruszają się drogami możemy zauważyć, iż bardzo wiele kun i tchórzy traci życie pod kołami samochodów. 

W naszym środowisku, oprócz rodzimych gatunków drapieżników występują także gatunki obce. Na szczęście nie są one liczne, należy mieć jednak świadomość, iż nie są pożyteczne dla przyrody, gdyż mogą zacząć wypierać ze środowiska gatunki rodzime. Spośród nich najliczniej występuje jenot – przybysz z dalekiego wschodu, na szczęście nie zauważa się wzrostu jego populacji. W zasięgu Nadleśnictwa Limanowa od kilku lat stwierdza się występowanie norki amerykańskiej oraz szopa pracza, są to jednak jednostkowe obserwacje. W tym roku po raz pierwszy zaobserwowano występowanie szakala złocistego, który do Polski zawędrował w 2015 roku. Gatunek ten jest uznawany za rodzimy jedynie w pasie od Bałkanów po Indochiny, obejmując Bliski Wschód.

Liczebność populacji gatunków ptaków łownych jest wypadkową kilku czynników środowiskowych. Najważniejszymi spośród nich jest liczebność gatunków drapieżnych, a także areał, na którym mogą występować. Powyższe dane obrazują niewielki spadek populacji łownych kuraków. Oprócz wspomnianych wcześniej łownych gatunków drapieżników, występują również liczne chronione ptaki i ssaki drapieżne, które w naturalny sposób ograniczają populację kuraków. Dawne pola uprawne, będące miejscem bytowania bażantów i kuropatw, stopniowo ustępują miejsca zabudowaniom. W miejscach mniej dostępnych na swoje dawne terytoria wraca zaś las. 


(Fot.: https://kartuzy.gdansk.lasy.gov.pl)

Komentarze (11)

Jozek123
2020-06-17 06:44:17
0 4
te dane z liczenia to są śmieszne
Odpowiedz
pawel93
2020-06-17 08:06:05
0 1
A ryś ? Gdzie jest w tej tabeli ryś ?
Odpowiedz
kasik
2020-06-17 09:13:00
0 2
Idąc tym tokiem myślenia,żeby wilki nie atakowały zwierząt gospodarskich należy wstrzymać odstrzał zwierzyny płowej i dzików :)
Odpowiedz
WSI
2020-06-17 10:02:35
1 5
Zwierzyna wyżera Rolnikom ich uprawy a kto na tym korzysta ???? Myśliwy bo on czerpie jedyne profity z tego , co więcej odszkodowania jakie proponują to śmiech na pustej sali.
Kolejna kwestia to jakiś czas temu czytałem artykuł że Rolnicy z Limanowszczyzny chcieli wstąpić do PZŁ i co ??? otrzymali odmowę a czemu ??? na czyim ta zwierzyna żyje ??? Rolnicy sadzą i sieją po to żeby coś mieć z tego , a nie że zwierzyna zryje , wyje i niema pana żeby należyte odszkodowanie wypłacić a polować na czyim to pierwsi.

https://agroprofil.pl/aktualnosci/mysliwi-nie-chca-rolnikow-zwiazek-lowiecki-zaprzecza/

Moim zdaniem Rolnik powinien mieć prawo do odstrzału jakiejś ilości zwierzyny na swoim terenie albo upolowana zwierzyna do podziału miedzy Myśliwego i Rolnika jeśli na jego terenie.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-06-17 10:35:57
3 1
Nie słyszałem o zorganizowanej próbie wstąpienia do PZŁ.. Znam osobiście kilku rolników należących do PZŁ w powiecie limanowskim ale są tam dawno. Osobiście słyszałem też narzekanie jednego z myśliwych że przyjmują bezrobotnych do związku a myślistwo tanie nie jest.
Odpowiedz
niski
2020-06-17 11:07:05
1 3
przeczytałem tylko tytuł i pomyślałem, że chodzi o @gh
Odpowiedz
lukasz26
2020-06-17 11:52:41
2 0
Wszystkiego oczywiście by było więcej i nikomu by nie przeszkadzało gdyby nie kochani myśliwi.
Niech się zgłoszą panowie myśliwi co w mszanie na słomce zastrzelili 3 młode zdrowe liski i ich matke w biały dzień. Czy to zgodne z prawem bo nie wydaje mi się?
Odpowiedz
StMi
2020-06-17 15:16:24
0 2
A jeże? Brakuje ich w podsumowaniu a te sympatyczne i bardzo pożyteczne zwierzęta setkami giną na drogach.
Odpowiedz
aramis
2020-06-17 17:50:03
0 2
Ile mamy jeleni w powiecie przekonamy się zaraz po wyborach i wydaje się że będzie ich dużo dużo więcej.
Odpowiedz
pacho
2020-06-17 17:57:13
0 1
jeśli chodzi o zasilanie zająca szaraka przez myśliwych to widziałem takowe, ołowiem.....
Odpowiedz
konto usunięte
2020-06-17 19:09:09
0 1
@aramis Przyrost liczby jeleni w naszym powiecie zwiazany jest nadmierna aktywnoscia AGENTURALNYCH jeleni.

'-)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Obcy gatunek drapieżnika zaobserwowany po raz pierwszy na Limanowszczyźnie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in