12°   dziś 16°   jutro
Piątek, 26 kwietnia Marzena, Klaudiusz, Maria, Marcelina, Ryszard

Nasyp był obniżony, teraz ich zalewa

Opublikowano 29.05.2010 08:51:31 Zaktualizowano 05.09.2018 12:12:43 top
2 9906

Mieszkańcy osiedla Łęg w Ujanowicach, których domy zalała woda z wezbranej rzeki boją się, że zostaną po raz kolejny zalani. Według wyliczeń RZGW powódź możliwa jest na tym terenie średnio raz na... 10 lat.

W 1997 roku osiedle Łęg w którym schodzą się cztery miejscowości: Żmiąca, Strzeszyce, Kobyłczyna oraz Ujanowice całkowicie zalała woda. - Po tej powodzi po wielu staraniach ludzi RZGW postanowił zbudować wały chroniące osiedle oraz całe Ujanowice przed wodą, gdyż to przed naszym osiedlem rzeka skręca pod kątem 90 stopni w prawo - mówi Tadeusz Klimek, mieszkaniec osiedla.

Mieszkańcy relacjonują, że w trakcie prac na odcinku kilkudziesięciu metrów świeżo wybudowany wał został - jak mówiono - decyzją administratora rzeki obniżony o około metr, dokonała tego ta sama firma, która go wcześniej usypała. - Po naszych protestach robotnicy przestali go obniżać na kolejnych odcinkach - dodaje Klimek.

Efekt obniżenia terenu teraz się ujawnił. - Całą noc z niedzieli na poniedziałek podczas powodzi byliśmy na wałach, sprawdzaliśmy czy już są przerwane, czy nie. Zabezpieczaliśmy workami z piaskiem nasze domy. W pewnym momencie rzeka jednak wylała. Schorowaną starszą kobietę trzeba było ewakuować, jak również dzieci. Zalanych zostało około 20 domów, oprócz tego nasze szklarnie, więc o zbiorach właściciele mogą już tylko pomarzyć – dodaje Józef Zelek.

Sprawę "obniżenia" wału mieszkańcy nawet w ubiegłym roku poruszali w RZGW, ale bez skutku. - Teraz dodatkowo został cały wał uszkodzony bo w kilku miejscach woda zabrała kilka metrów nasypu, gdy znów przyjdzie duży deszcz to będzie tragedia nie tylko dla naszych domów, ale całej okolicy czyli około 150 – mówi Piotr Gołąb.

Rozwiązaniem jest teraz budowa nowego zabezpieczenia i wału. - Czy nikt nie może sobie z tego zdać sprawy, że to koszt dużo mniejszy niż późniejsze straty – pyta Władysław Kołodziej. - Dla nich to śmiech, ale my co mamy powiedzieć? Każdy z nas się cały trzęsie jak idzie większa woda. Nam w żadnym wypadku nie chodzi o jakieś dary, nie interesuje nas to, my chcemy tylko zabezpieczenia wału, by nie spotkała nas sytuacja jak w Sandomierzu.

- Ktoś powie, że nie trzeba było się tu budować, ale w 1979 roku kupiliśmy gdzie indziej działkę, by oddalić się od rzeki – mówi Józef Zelek.- Chcieliśmy się budować, ale nie dano zezwolenia, bo to było pole orne, więc zostaliśmy. Boimy się wszyscy, bo teraz zainwestujemy w naprawy jeszcze raz, ale jak to się np. w lipcu powtórzy to nam na życie nie zostanie.

Z prośbą o komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Tomasz Sądag, z-ca dyrektora RZGW w Krakowie, który w odpowiedzi napisał: „Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej w Krakowie (obecnie RZGW Kraków) wykonała zabezpieczenie lewego brzegu rzeki Łososiny w m. Ujanowice os. Łęg na długości 720 mb w formie opaski brzegowej, tamy równoległej oraz poprzeczek wraz z brzegosłonem faszynowym na skarpie. Ponadto wykonano na tym odcinku udrożnienie koryta rzeki. Roboty te stanowiły zabezpieczenie przed erozją brzegową, a nie ochronę przed zalewaniem terenów wodami powodziowymi. Równocześnie, na wniosek Urzędu Gminy oraz mieszkańców Ujanowic, z nadmiaru materiału żwirowego uformowano wzdłuż brzegu drogę żwirową częściowo w nasypie wysokości ok. 0,8 m, oraz wyrównano nierówności terenu w pasie szerokości ok. 10 mb. Poziom przedmiotowej drogi utrzymuje się stabilnie i niezmiennie od roku 1998. Podkreślmy, że tutejszy Zarząd nigdy nie wykonywał wału przeciwpowodziowego na opisanym odcinku rzeki Łososiny. Przedstawione zdjęcia obrazują wyżej wymienioną drogę żwirową, która na skutek przepływu przez nią wód wezbraniowych rzeki Łososiny została częściowo rozmyta .
Wg informacji uzyskanych w Zarządzie Zlewni dolnego Dunajca w Nowym Sączu i Nadzorze Wodnym w Limanowej, nie jest nam znany temat obniżania tego nasypu, szczególnie, decyzją administratora rzeki, czyli RZGW. Nie wiemy też w jakim celu prace takie mogłyby być wykonywane.
Informujemy ponadto, że według opracowanego przez RZGW Studium określającego granice obszarów bezpośredniego zagrożenia powodzią dla terenów nieobwałowanych w zlewni Dunajca, znacząca część Osiedla Ujanowice - Łęg znajduje się w zasięgu zalewów wodami rzeki Łososiny o prawdopodobieństwie przewyższenia p=10% ( raz na 10 lat)  i wyższymi, co oznacza, że skuteczna likwidacja istniejącego zagrożenia zalewaniem możliwa jest poprzez wykonanie obwałowania, jednak działania te leżą poza kompetencjami tut. Zarządu i winny być podjęte przez Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych działającego w imieniu Marszałka Województwa Małopolskiego.”

Zobacz również:

Komentarze (2)

radny
2010-05-29 14:09:38
0 0
TOP wkradła Ci sie literówka 'RZGW w Krakowiektóry '
Odpowiedz
jimbo
2010-05-29 23:16:19
0 0
Potrzeba uregulowania Łososinki opaskami, gabionami, murami oporowymi itp., szczególnie w miejscach w których znajduje się o krok od dróg, jest bezsprzeczna.Czy po ostatnim ataku żywiołu powodzi istnieje w tej kwestii jakaś koncepcja?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Nasyp był obniżony, teraz ich zalewa"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in