Musiał odejść, bo miał 'tylko złamaną rękę'
Urzędnicy z Olesna nie zgodzili się na finansowanie pobytu 33-letniego bezdomnego w nowosądeckim przytułku, bo miał „tylko” złamaną rękę.
Tamtejszy Ośrodek Pomocy Społecznej najprawdopodobniej wiedział także, iż mężczyzna zamierza podjąć pracę na Limanowszczyźnie, a mimo to zdecydowano się na podjęcie decyzji, która uniemożliwiła młodemu człowiekowi powrót do normalnego życia.
Powracamy do tematu 33-letniego bezdomnego mężczyzny, który w marcu pojawił się w Limanowej, szukając schronienia w piwnicach i na klatkach schodowych bloków.
Jak już informowaliśmy, zgodnie z prośbą limanowskiego MOPS-u, mieszkańcy ul. Piłsudskiego zawieźli mężczyznę do Schroniska im. Brata Alberta w Nowym Sączu, gdzie miał dojść do siebie. Rekonwalescencja złamanej prawej ręki miała umożliwić 33-latkowi podjęcie pracy, którą zaproponowała mu jedna z firm z terenu powiatu limanowskiego.
Do schroniska mężczyzna trafił 27 marca. Jak mówi nam kierownik MOPS w Limanowej, podczas rozmowy telefonicznej z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej w Oleśnie padły deklaracje o sfinansowaniu pobytu 33-latka w nowosądeckim przytułku.
- Mamy notatki z rozmów telefonicznych i od początku były takie ustalenia, że tamtejszy ośrodek bez problemu będzie refundował pobyt mężczyzny w schronisku - potwierdza Aleksandra Malinowska.
W tym samym czasie pracownicy limanowskiego MOPS-u podjęli działania w celu przyznania bezdomnemu ubezpieczenia. Konieczna była do tego dokumentacja ze szpitala, która wpłynęła 1 kwietnia. Dwa dni później wydano decyzję o przyznaniu ubezpieczenia, które będzie ważne do 10 czerwca tego roku.
- Teraz ten mężczyzna otrzyma pomoc medyczną wszędzie, gdzie tylko się po nią zgłosi - mówi Aleksandra Malinowska, zapewniając że pracownicy limanowskiego MOPS-u zrobili wszystko co było możliwe, by pomóc mężczyźnie.
Tymczasem bezdomny 33-latek został skierowany na rozmowę w MOPS-ie w Nowym Sączu. Tam, po kontakcie z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Oleśnie, otrzymał informację że samorząd nie zamierza finansować jego pobytu w przytułku.
- Dostałem informację z Limanowej, że finansowanie dalszego pobytu mężczyzny jest uzgodnione z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Oleśnie. Potwierdziliśmy to. Następnie ten pan udał się do MOPS w Nowym Sączu, skąd wrócił z informacją, że ośrodek w Oleśnie wycofał się ze swojej decyzji. Schronisko opuścił 2 kwietnia rano - mówi zastępca dyrektora schroniska, Leszek Lizoń.
33-latek spędził tam niespełna tydzień, w tym czasie mógł odpocząć, umyć się i przebrać. Bez pieniędzy od samorządu Olesna jego dalszy pobyt był niemożliwy.
- Trzeba mieć świadomość że nasz ośrodek w stu procentach utrzymuje się z odpłatności, które ponoszą mieszkańcy tego domu. A to są najbiedniejsi ludzie w naszym regionie. My jesteśmy tu po to, by tymi marnymi pieniążkami zarządzać - tłumaczy Leszek Lizoń. - Schronisko nie jest finansowane ani z budżetu państwa, ani pieniędzy województwa i samorządów, nie otrzymujemy też środków z organizacji katolickich czy charytatywnych. Wszystko czym dysponujemy, to skromne datki prywatnych osób oraz niewielkie renty i emerytury naszych mieszkańców. Chcę podkreślić, że to właśnie oni pozwolili temu mężczyźnie spędzić tu kilka dni - dodaje zastępca dyrektora Schroniska im. Brata Alberta w Nowym Sączu.
Wczoraj udało nam się skontaktować z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Oleśnie. Chcieliśmy usłyszeć uzasadnienie decyzji, która uniemożliwiła bezdomnemu powrót do normalnego życia. Okazało się, że urzędnicy nie zgodzili się na finansowanie pobytu bezdomnego 33-latka, bo miał „tylko” złamaną rękę. W rozmowie z nami pracownica z OPS stwierdziła również, że mężczyzna ma stałe zameldowanie i może wrócić pod ten adres. Mimo upływu czasu, nie pojawił się jednak w rodzinnej miejscowości, a na pytanie gdzie obecnie się znajduje, nikt nie potrafi odpowiedzieć.
Urzędnicy z OPS w Oleśnie swoją decyzję tłumaczyli również tym, że nie znają sytuacji mężczyzny, bo ten nigdy o pomoc nie prosił. Konieczny byłby zatem wywiad środowiskowy, mimo że wykonano taki zarówno w MOPS-ie w Limanowej, jak i później w Nowym Sączu.
Co więcej, uzyskaliśmy także informację, że pracownicy Schroniska im. Brata Alberta pomogli 33-latkowi przygotować odpowiedni wniosek o finansowanie dalszego pobytu w przytułku, w którym przedstawiono nie tylko aktualną sytuację, ale również plany bezdomnego na najbliższą przyszłość, w tym możliwość podjęcia pracy na Limanowszczyźnie.
- Współpraca z Olesnem nie wypaliła. Być może miało to związek z postawą MOPS w Nowym Sączu, który dość niechętnie pośredniczy w takich sytuacjach i wspiera osoby bezdomne spoza regionu - podejrzewa w rozmowie z nami pracownik przytułku. - Jest takie założenie, by tych „obcych” kierować we własne strony. Istnieją bowiem opinie, że my bezdomnych „importujemy” na teren naszego miasta - zdradza.
Do tematu powrócimy.
Może Cię zaciekawić
Zbiórka na leczenie i rehabilitację Filipka – chłopca, który się nie poddaje
W pierwszej minucie życia Filipa jego wynik skali Apgar wynosił 4, by po chwili wzrosnąć do 6, co świadczy o determinacji i sile chłopca. Jednak...
Czytaj więcejJubileusz małopolskiej brygady WOT i przysięga na limanowskim rynku
Spotkanie organizacyjne w sprawie uroczystości odbyło się wczoraj (9 maja) w Urzędzie Miasta Limanowa, pod przewodnictwem burmistrz Jolanty Juszki...
Czytaj więcejInauguracyjna sesja Rady Gminy
Podczas uroczystych obrad, które otworzył najstarszy z radnych - Henryk Ślazyk, radni oraz wójt gminy złożyli uroczyste ślubowanie. Sesja rozp...
Czytaj więcejPark narodowy sprzedaje samochód
Na sprzedaż przeznaczono samochód osobowy marki Suzuki Jimny z roku 2009 (KLI CA62). Pojazd wyposażony jest w benzynowy silnik o pojemności 1328 c...
Czytaj więcejSport
Piłkarski weekend: od IV ligi do klasy B
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Pauza: Lubań Maniowy. Orzeł Ryczów - Beskid Andrychów 11 maja, 15:00 LKS Jawiszowice - Wolania Wola Rzędzińs...
Czytaj więcejW Zalesiu mogą być dumni z zakończonego sezonu
W Igrzyskach Młodzieży Szkolnej ranking drużynowy/szkolny za sezon 2023/2024 wygrała szkoła Zespół Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. ...
Czytaj więcejDziewczyny ze Szczyrzyca sięgnęły po mistrzostwo powiatu
Zawody odbyły się na boisku sportowym MKS Limanovia. Organizatorem zawodów był: ZPO-Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego oraz Po...
Czytaj więcejZawodnicy AP Mam Talent sprawdzani przez Sandecję
- Podopieczni APMT Limanowa wzięli udział w zgrupowaniach projektu Akademii Sandecja, dzięki któremu zawodnicy z małych klubów mogą sprawdzić ...
Czytaj więcejPozostałe
III Czasówka Rowerowa pod Ostrą
Wydarzenie to nie tylko wyzwanie sportowe, ale również okazja do rodzinnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Głównym punktem startowym je...
Czytaj więcejSpotkanie doradcy zawodowego z podopiecznymi ŚDS
Celem spotkania było przybliżenie tematyki związanej z rynkiem pracy, w szczególności dla osób niepełnosprawnych. Anna Wajda omówiła wiele k...
Czytaj więcejOstrzeżenie meteorologiczne: możliwe przymrozki tej nocy
Na terenie powiatu limanowskiego przymrozki prognozowane są tej nocy (z 9 na 10 maja). Prognozy przewidują lokalny spadek temperatury pow...
Czytaj więcej“Na Mogielicy praca wre”
Roboty podjęto już po raz czwarty. Teraz inwestycja wchodzi w kolejną fazę - na zdjęciach, nadesłanych przez jednego z naszych Czytelników, wid...
Czytaj więcej
Komentarze (29)
pozdrawiam urzędników i tych co im płacą...
Dośc jest kombinatorów co tylko patrza aby darmoche wyciągnąc.A potrzebujacy sie wstydzi tam iśc.Panie z MOPS patrza aby dzionek zaliczyc.
Niewątpliwie tak. Zwłaszcza w tym konkretnym przypadku.
'Posiadamy pozwolenie na organizację zbiórki publicznej nr 24/2012 PS.I.622.39.2012 wydane przez Marszałka Województwa Małopolskiego w dniu 17 grudnia 2012r, ważne w terminie 01 styczeń 2013 do 31 grudnia 2014r'
I takie zbiórki są organizowane
Stowarzyszenie Brata Alberta jest Organizacją Pożytku Publicznego.
Nie zazdrość temu człowiekowi, sam spróbuj tułaczki bez grosza w kieszeni, o głodzie i chłodzie, oraz by jakieś dranie potrzaskali Ci tylko jedną rękę.:)))
Bardziej należą się pieniądze z MOPS-u tym, co zaraz po otrzymaniu przeznaczają całość na piwsko, jabole i wódę. :)))
hm Ty jednak wiesz że On patrzył na pomoc od innych.
Ech szkoda słów.
Jak on ma pracować z prawą ręką w gipsie? Lakiernik to ciężka fizyczna praca, oraz precyzyjne ruchy niemożliwe do wykonywania z złamaną 'łapą'
Sam jestem zdecydowanie przeciwko pomocy, jaką wiele ludzi wyłudza z Pomocy Społecznej. TU mamy do czynienia z wyjątkową i PRZEJŚCIOWĄ sytuacją. Dla m.in. takich sytuacji istnieją OPS-y
Robisz sensację że 33latek nie pracuje dwa miliony polaków też jest bez pracy a według ekspertów jest ponad trzy miliony osób bez pracy wliczając bezrobocie ukryte - Pleciesz głupoty bo ten facet gdyby mieszkał w hotelu a szmal miał z przestępstwa to uchodziłby za szanowanego obywatela.
Ktoś rzekł -
„Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”
Przestań idiotyzmy pisać, nie znasz człowieka, ani ja go nie znam, więc skąd masz pewność że mówi prawdę? Z własnego doświadczenia wiem że w takiej sytuacji człowiek lawiruje i kombinuje, żeby tylko zrobić z siebie ofiare. Nie jeden z nas też był w takiej sytuacji, ale nie wyjechał plątać się po Polsce bez celu, tylko szukał pracy. A w jego regionie jej nie brakuje tak jak w Limanowej. Więc rodzi się pytanie co go tu przyniosło, bo na pewno nie przyjechał tu zwiedzać Bazyliki. Wracaj lepiej na 'zmywak', a nie wypisuj dyrdymałów.