Miasto ma stosować tę samą procedurę przy budowie w ramach programu romskiego. Czy tym razem przeprowadzka nastąpi bez problemów?
Limanowa. W przypadku zasiedlenia dwóch nowych budynków, które mają powstać w ramach tzw. programu romskiego, samorząd zamierza zastosować tę samą procedurę, co w przypadku zakupu domów w Marcinkowicach i Czchowie.
Realizowane przez miasto przedsięwzięcie polega na budowie dwóch jednorodzinnych budynków mieszkalnych przy ul. Żwirki i Wigury w Limanowej wraz z miejscami na pojemniki i kontenery na odpady stałe, instalacjami: wod.-kan., c.o., elektryczną i gazową oraz odcinkiem sieci wodociągowej i sieci gazowej. W ramach inwestycji planowana jest ponadto wymiana słupa średniego napięcia, a także budowa zjazdu indywidualnego z drogi powiatowej i placu utwardzonego z miejscami postojowymi dla samochodów osobowych.
Jak niedawno informowaliśmy, za pośrednictwem wojewody miasto uzyskało zgodę ministerstwa na zwiększenie finansowania zadania; jedyna oferta w rozpisanym w połowie sierpnia przetargu, złożona przez zakład ogólnobudowlany "STAM-BUD" z Limanowej, opiewała na 796 tys. zł. Jej cena znacznie przekraczała kwotę, jaką zamierzano przeznaczyć na inwestycję.
Z powodu opóźnienia w rozstrzygnięciu postępowania, samorząd wydłużył termin realizacji zadania. Pierwotnie był on określony na dzień 21 grudnia.
- Zgodnie z prawem zamówień publicznych, termin został przedłużony o czas, w którym nie było możliwe podpisanie umowy. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie zapisał środki na ten cel jako niewygasające, więc przedłużony został także czas na rozliczenie finansowe – mówi w rozmowie z nami burmistrz Władysław Bieda.
W odpowiedzi na nasze pytania burmistrz poinformował, że w przypadku zasiedlenia nowych budynków przy ulicy Żwirki i Wigury, samorząd będzię stosował tę samą procedurę, którą miasto posłużyło się kilka lat temu przy realizacji tzw. programu romskiego.
Wówczas miasto za ministerialne środki kupiło dwie nieruchomości. Dom w Marcinkowicach został zasiedlony przez rodziny romskie z ul. Wąskiej bez większych problemów. Te pojawiły się jednak w przypadku pozostałych lokatorów zrujnowanego budynku, którzy przed notariuszem zadeklarowali, że przeprowadzą się do Czchowa. Później rodziny wycofały się z tej deklaracji, a sprawa trafiła do sądu. W proces zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Ostatecznie, do Czchowa postanowili przeprowadzić się Romowie mieszkający przy ul. Słonecznej.
(Na zdjęciu wizyta przedstawicieli biura RPO i MUW na ul. Wąskiej w Limanowej w 2016 roku)
Komentarze (0)