Baner
16°   dziś 15°   jutro
Wtorek, 07 maja Benedykt, Gizela, Elżbieta, Ludomira, August

Laskowa i Tymbark rezygnuje, wchodzi Mszana Dolna i Stary Sącz

Opublikowano 01.11.2015 05:02:09 Zaktualizowano 04.09.2018 20:06:44 top
10 12037

Miasto Limanowa czyni przygotowania do realizacji projektu pod nazwą „CO-Working”. Z początku w przedsięwzięciu miały uczestniczyć gminy Dobra, Laskowa i Tymbark, jednak dwa ostatnie samorządy zdecydowały się zrezygnować. W ich miejsce do udziału w projekcie wchodzą miasta Mszana Dolna i Stary Sącz.

Władze miasta Limanowa jako największe wyzwanie traktują rozwój miasta pod kątem sprzyjania tworzeniu miejsc pracy, o czym informuje burmistrz Władysław Bieda w najnowszym numerze Informatora Miejskiego.
- Ogólną atrakcyjnością miasta możemy zachęcić zewnętrznych inwestorów do osiedlania się tutaj i zakładania swoich firm. Przyjazny klimat na pewno doprowadzi do rozwoju przedsiębiorstw miejscowych i zewnętrznych. Jednak zakłady nie będą się pojawiać ani rozwijać w powietrzu, potrzebne są tereny inwestycyjne. Chcemy rozpocząć zakupy terenów pod działalność gospodarczą, aby wykorzystując środki unijne przygotować tereny pod inwestycje. Wykonać drogi dojazdowe, doprowadzić wodę i sieć kanalizacyjną - wylicza Władysław Bieda.
Jako przykład skuteczności takich działań władze miasta przywołują Dobczyce i Zator, gdzie w chwili obecnej powstały strefy gospodarcze, a pracę z powodzeniem znajdują nie tylko miejscowi, ale i dojeżdżający z okolic.
Pierwszym krokiem jest zakup terenów, na których mogą powstać zakłady pracy. Jakie to tereny? W miarę równe, położone najlepiej przy samej drodze. - Są takie tereny wokół nas, ale ich właściciele muszą się zgodzić, aby nie stały puste. Często są opuszczone i nawet nie ma kto wykosić tam trawy, bo właściciel pojechał za granicę do pracy. Gdyby zgodził się teren udostępnić, to może praca z zagranicy przyjechałaby tu do niego - zauważa burmistrz.
Samorząd będzie proponować właścicielom zakup terenu dla miasta, bo tylko to umożliwi pozyskanie środków na przygotowanie gruntu pod inwestycje. Taki teren musi być odpowiednio duży, najczęściej od kilku właścicieli sąsiadujących działek. Po przygotowaniu teren zostanie wydzierżawiony lub sprzedany z przeznaczeniem na zakład nieuciążliwy dla otoczenia. - A inwestorzy pytają. Ostatnio przyszło pismo, ktoś chciałby wybudować halę o powierzchni ośmiuset metrów, na której będzie prowadzona jakaś produkcja. W Limanowej jest taki teren, ale musimy go zakupić, a następnie scalić działki. Bo przedsiębiorca ma obawy: kupi trzy działki, właściciel czwartej się nie zgodzi albo da zaporową cenę. Przedsiębiorca nie podejmie takiego ryzyka - zauważa Władysław Bieda.
Władze miasta są przekonane, że realizacja programu jest wielką szansą i Limanowa może na tym sporo zyskać. Tymczasem już kilka miesięcy temu z realizacji programu wycofały się dwa samorządy z Limanowszczyzny - gminy Laskowa i Tymbark.
Czesława Stanisławczyka i Pawła Ptaszka o powody rezygnacji z „CO-Working” pytaliśmy jeszcze we wrześniu podczas Konwentu Wójtów i Burmistrzów Powiatu Limanowskiego. Obaj samorządowcy na ten temat nie chcieli z nami rozmawiać „na żywo”, poprosili o przesłanie pytań drogą e-mailową. Na odpowiedź od wójta Laskowej czekamy już od przeszło miesiąca. W ostatnim dniu ustawowego terminu, przewidzianego na udzielenie informacji publicznej, wójt zapewnił nas że odpowiedź otrzymamy w ciągu kilku godzin. Niestety, Czesław Stanisławczyk przepisy zlekceważył, co dziwi tym bardziej, że z wykształcenia jest prawnikiem.
Z kolei na odpowiedź od Pawła Ptaszka czekaliśmy dokładnie dwa tygodnie. Jak się okazuje, powodem rezygnacji samorządu jest brak pieniędzy.
- Z projektu Limanowa „CO-Working Gmina Tymbark wycofała się w kwietniu 2015 r. po konsultacji z radnymi. Gmina nie posiada wystarczających środków na wkład własny do przedmiotowego projektu ze względu na zbyt dużą ilość zaplanowanych inwestycji, które są istotne dla mieszkańców oraz ważne także z punktu widzenia rozwoju przedsiębiorczości. Ponadto Gmina nie posiada własnych terenów inwestycyjnych. Nieznane były również kryteria udziału poszczególnych partnerów w przygotowaniu, realizacji i funkcjonowaniu stref rozproszonych oraz partycypacji w ponoszeniu kosztów na etapie realizacji i trwania projektu - odpisał nam wójt Paweł Ptaszek.
Miasto Limanowa, po wycofaniu się Laskowej i Tymbarku, rozpoczęło rozmowy z innymi samorządami. Dziś już wiadomo, że w projekcie będą uczestniczyć, poza Limanową i gminą Dobra, także miasta Mszana Dolna i Stary Sącz.
(Na zdjęciu Limanowa - Sowliny i tzw. strefa aktywności gospodarczej)
Zobacz również:

Komentarze (10)

bames
2015-11-01 09:05:19
1 0
Jednym słowem kompromitacja.
Odpowiedz
piotrek22
2015-11-01 09:17:04
0 1
Szczególnie m. Mszana dysponuje terenami pod nowe zakłady pracy. Może burmistrz wsparłby właściciela terenu przy ul. Orkana któremu RZGW nie pozwala na budowę ogromnej hali montażu stolarki PCV z uwagi na bliskość potoku Porębianka. Ta montownia to szansa na kilkadziesiąt miejsc pracy. Tam trzeba pomóc
Odpowiedz
zabawny
2015-11-01 09:43:25
0 1
Wydaje się, że Wójt Laskowej podpadł redakcji - czym ?. :)

W wielu miejscowościach, brak regulacji(robactwa w rzekach są ważniejsze od miejsc pracy dla ludzi) rzek i lekceważący stosunek RZGW w Krakowie do budowy wałów przeciwpowodziowych, znacząco ogranicza tereny pod przemysł. :)
Odpowiedz
Arwen
2015-11-01 10:26:29
0 1
Pomysł Burmistrza Biedy bardzo dobry, tylko nich sam pilnuje realizacji, bo wszyscy wiemy jak ślimaczyła się budowa rynku maślanego jak nadzór nad wykonaniem powierzono niemającemu o tym zielonego pojęcia urzednikowi.
Odpowiedz
Ratownik
2015-11-01 10:32:46
0 0
Kolejna bzdurna inicjatywa. Przyszłością są prywatne oddziały geriatryczne. Dlaczego Mszana dolna i Limanowa nie wspierają tak potrzebnego i dającego pracę przedsiębiorstwa?
Odpowiedz
zazula
2015-11-01 11:29:23
0 2
W tym tygodniu na stronach tego portalu była informacja o spotkaniu z przedsiębiorcami w gminie Tymbark, które jak szepczą znajomi króliczka było wielką klapą.
Uczcie się jak trzeba wspierać przedsiębiorczość - fotka, informacja w świat i nawet niedrogo wyszło.
Nie wymagajcie od nielotów by byli orłami, tym bardziej że 'ciotce z Ameryki' nie w smak strefy i na jej polecenie gminy wycofały się z udziału w tym przedsięwzięciu.
Odpowiedz
ebi
2015-11-01 11:32:20
0 0
Drugi Pinokio? Kiedy rada Tymbarku była informowania o decyzji??
Odpowiedz
urzedas
2015-11-01 20:21:09
0 1
W gminie Tymbark panuje totalna bieda podobnoć wójt straszy urzędników ,że pensje będzie obniżał. Coś tu mi nie pasuje z tą Radą bo nie przypominam sobie ,żeby takowe konsultacje się odbywały. Może konsultował wśród swoich radnych i esemesowych doradców . Tu chyba chodzi o to aby wszystko co robił czy nawet planował poprzednik zniszczyć Pytam przy tej okazji jakie inwestycje teraz robi się w gminie. Z przykrością stwierdzam ,że dobrego gospodarza to w gminie myśmy już ,mieli w osobie Pana Nowaka.
Odpowiedz
arbiter
2015-11-01 21:01:28
0 1
Ja bym ta z Panem burmistrzem współpracował ma dobre pomysły i je realizuje wiadomo ,że wszystko się nie uda na sto procent ale wystarczy przejść się po mieście a widać jak limanowa się zmienia i idzie w dobrym kierunku. Urzedas całkowicie się z tobą zgadzam..
Odpowiedz
drab
2015-11-02 06:41:45
0 0
Ale będzie checa jak Limanowa wraz z sąsiednimi gminami zrealizuje projekt na strefy przemysłowe. Ciekawe jak wójt Tymbarku wytłumaczy przedsiębiorcom dlaczego wystąpił z projektu?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Laskowa i Tymbark rezygnuje, wchodzi Mszana Dolna i Stary Sącz"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in