Krajowy duszpasterz dziękuje mieszkańcom za 'braterską obronę' Romów
- Taka „braterska” obrona Romów to chrześcijańska postawa, a zarazem obywatelska powinność – mówi ks. Stanisław Opocki, który cieszy się że antyromski incydent został zdecydowanie potępiony przez limanowską społeczność. - Limanowianie w sposób dojrzały i odpowiedzialny podchodzą do tej sprawy.
Krajowy duszpasterz polskich Romów, ks. Stanisław Opocki, nie kryje wdzięczności dla mieszkańców Limanowej, spośród których większość mieszkańców negatywnie ocenia ostatni incydent, polegający na wypisaniu wrogich haseł na budynkach zamieszkiwanych przez Romów. Podkreśla to, o czym mówią sami przedstawiciele mniejszości oraz ich sąsiedzi z ulic Piłsudskiego i Słonecznej – atak skierowano przeciwko rodzinom, które uważa się za spokojne i bezkonfliktowe.
- Limanowianie w sposób dojrzały i odpowiedzialny podchodzą do tej sprawy. Rozmawiałem z wieloma osobami i po głosach mieszkańców można stwierdzić, że tego typu niegodne czynny nie znajdują podatnego gruntu w społeczeństwie. Ludzie byli zdziwieni i zbulwersowani pojawieniem się tych napisów. Cieszę się, że społeczeństwo nie akceptuje takich zachowań, potępia te niegodziwe czyny. W imieniu Romów dziękuję tym wszystkim, którzy w jakiś sposób przyczynili się do zatamowania fali zła, jaka powstała, a która tak bardzo może skrzywdzić drugiego człowieka. Te rodziny żyją przecież w dobrych stosunkach z sąsiadami, starają się pracować. Ten incydent jest zatem tym bardziej krzywdzący i bulwersujący - mówi ks. Opocki.
Jednocześnie przyznaje, że jest zaniepokojony incydentem, obawiając się że może stać się formą inspiracji do innych, znacznie poważniejszych negatywnych zachowań, których ofiarami mogą stać się Romowie. - Jestem zaniepokojony i bardzo ubolewam nad tym, że takie incydenty się zdarzają w Limanowej. Obawiam się, że to może być podpowiedzią, wzywaniem do krzywdzenia Romów, którzy przecież są naszymi braćmi w wierze - stwierdza kapłan. - Rozmawiałem z policją, która tropi sprawców. Liczę, że winni zostaną znalezieni i ukarani, takie zachowanie nie może ujść płazem. Rozmawiałem też z władzami miasta, cieszy mnie że angażują się one w zapobieganie takim incydentom.
Ksiądz Stanisław Opocki rozpoczął swoją posługę kapłańską w społeczności romskiej przeszło trzydzieści lat temu. Jak mówi, nie da się nie zauważyć że od tamtej pory wiele się zmieniło i to na lepsze.
- Miałem zapał misyjny, pomyślałem jednak że zamiast podróżować na przykład do Afryki, mogę zostać misjonarzem tego środowiska. Uświadomiłem sobie, że tymi ludźmi trzeba się zająć. Z początku było to bardzo trudne z powodu utrzymujących się w społeczeństwie stereotypów, które na temat Romów są zawsze negatywne. Postanowiłem to zmienić - opowiada.
Zaczęło się od powołania ministrantów – młodzi Romowie z Koszar służyli do mszy w pobliskiej parafii w Łososinie Górnej. Później przyszedł czas na pielgrzymki, które organizowane są do teraz. Wkrótce Romowie pielgrzymować będą na Jasną Górę, a mieszkańcy Limanowej doskonale znają widok kolorowych taborów zmierzających w stronę limanowskiej bazyliki, gdzie raz w roku wierni z tej społeczności z całej Polski przyjmują sakramenty.
- Sami parafianie z Łososiny Górnej mówią o zauważalnych zmianach. Po tych trudnych początkach, Romów wreszcie można było spotkać w kościele. Tutejsi Romowie się uspołecznili, myślę że to nie tylko zasługa duszpasterstwa, ale także mediów które potrafią pokazać też wartości tej społeczności: ich kulturę, tradycje, przywiązanie do rodziny czy wreszcie ich solidarność. Szczerze powiem, że przez te wszystkie lata wiele się od nich nauczyłem - mówi ks. Stanisław Opocki.
Może Cię zaciekawić
Odeszli w ostatnich dniach…
21 kwietnia 2024 r. śp. Małgorzata Błachacz (związana z Mszaną Dolną)Msza święta żałobna odprawiona zostanie w czwartek 25 kwietnia 2...
Czytaj więcejRoyal Cheerleaders Academy zdobywa podia Mistrzostw Polski
Mistrzostwa Polski w Cheerleadingu Sportowym odbywały się w dniach 12-14 kwietnia w Grodzisku Mazowieckim. W zawodach wzięła udział rek...
Czytaj więcejMa indeksy w kieszeni i pasję w sercu
Nadia jest mieszkanką powiatu limanowskiego, ale swoją edukację rozpoczętą w Szkole Postawowej w Niedźwiedziu, a teraz uczęszcza do k...
Czytaj więcejRajd Tysiąca Minut przejedzie drogami m.in. Beskidu Wyspowego
Przebieg trasy rajdu jest tajemnicą dla uczestników, którzy jadąc wg tzw. książki drogowej muszą dotrzeć na punkty kontroli czasu i na metę. ...
Czytaj więcejSport
Kadra Małopolski postawiła na Filipa Kitę
- W rundzie jesiennej wybrańcy Mateusza Ząbczyka i Krystiana Żakowicza okazali się niepokonani i z dorobkiem 7 punktów, za zwycięstwa 5:2 zarów...
Czytaj więcejDwa brązowe medale Mistrzostw Polski
W biegu klasycznym po pięknej walce w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych brąz wywalczył Szymon Stypuła, a w biegu sztafetowym o brąz pos...
Czytaj więcejPuchar Polski przed Limanovią, mecz z trzecioligowcem
W limanowskim zespole z powodu kontuzji nie wystąpi Paweł Matras i Grzegorz Mus. Drużyna z Jaśkowic zajmuje 8 miejsce w III lidze. W minionej kole...
Czytaj więcejNad Gorcami góruje Turbacz
Pierwsza połowa nie zapowiadała wysokiej porażki gości. Wprawdzie Turbacz szybko objął prowadzenie, ale wkrótce Gorce skutecznie odpowiedziały...
Czytaj więcejPozostałe
Przystanek posprzątany, sprawa w sądzie
Dzień wcześniej podjęcie tych działań zapowiedział podczas czatu z mieszkańcami burmistrz Władysław Bieda. Jak informował, możliwość posp...
Czytaj więcejOpowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej
Pierwsze wydarzenie 3. edycji projektu "Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej" organizuje Sztetl Mszana Dolna. Wyd...
Czytaj więcejWniosek o 800+ do końca kwietnia!
W Małopolsce do połowy kwietnia rodzice i opiekunowie złożyli przeszło 260 tys. wniosków. Natomiast od 1 stycznia do 31 marca tego roku ZUS wyp...
Czytaj więcejGDDKiA planuje ogromną inwestycję na DK28 między Limanową a Kasiną Wielką
Zmiany w Kasinie Wielkiej, Dobrej i Tymbarku Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie całościowego projektu rozbudowy drogi między skrzyżowaniem ...
Czytaj więcej
Komentarze (19)
Normalnym (tacy też są) dajmy spokój o pozostałych trzeba mówić prawdę.
Ksiądz za bardzo wziął sobie do serca słowa //ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ// pałka szturmówka bywa sprawniejszym środkiem wychowawczym od 'ciepłych' słów.
Jednym słowem dla szanownego ks. Opockiego najważniejsze jest aby romów 'spotkać w kościele'. Zachowanie się nie liczy, życie na koszt społeczeństwa się nie liczy, zanieczyszczanie otoczenia, stawianie budynków bez pozwoleń i wbrew prawu się nie liczy - najważniejsze że 'chodzą do kościoła'. A Św. Mateusz w swojej ewangelii zawarł takie słowa Jezusa:
' Nie każdy, który Mi mówi: 'Panie, Panie!', wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie' Mt. 7;21
Szkoda tylko, że te same media nie pokazują łamania prawa, chuligaństwa i bezkarności Romów.
Kupić im domy dać zasiłki i poprosić żeby raczyli przyjąć to jest atrybut większości cyganów.
W dodatku, każdy kto się nie zgadzał z jego pracą na rzecz Romów, był w jego oczach rasistą, dzięki Bogu już nie szkodzi w Łososinie, przynajmniej nie w takim stopniu, jak za czasów, gdy jeszcze był na tej parafii.
A ja tam nie potępiam bo mam już dość panoszenia się cyganów nie we własnym kraju i pobłażania im przez Sąd Prokuraturę itp POLSKA DLA POLAKÓW