Koncepcja polityki zagranicznej Józefa Becka okazała się właściwa
Limanowa. Wczoraj w murach Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej odbyła się debata oksfordzka nad tezą: „Polityka zagraniczna Józefa Becka jedynym skutecznym sposobem zabezpieczenia interesów Polski?”, w której uczestniczyli uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Orkana w Limanowej, pod kierunkiem nauczyciela historii mgr Adama Dębskiego.
Rolę marszałków moderujących debatę pełnili Piotr Papież i Antoni Słota, zespół broniący postawionej tezy reprezentowali: Krzysztof Chudy, Błażej Sternal, Kamil Jankoś, Przemysław Stachak, Karol Młyński, Kamil Olesiak, Jakub Pietras, natomiast zespół antytezy: Joanna Szubryt, Kinga Obrok, Kinga Król, Klaudia Kucharczyk, Adela Juszczak, Magdalena Twaróg i Konrad Kądziołka.
Wydarzenie stanowiło część projektu „Chciejmy Polski, a będzie! – minister Józef Beck” zorganizowanego przez Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej, Miasto Limanowa, Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk oraz I Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Orkana w Limanowej, dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Funduszu Promocji Kultury.
Wstępne przemówienia adwersarzy zapowiadały zaciętą rywalizację i jednocześnie pokazały dobre przygotowanie merytoryczne obu drużyn, perfekcyjnie opanowany warsztat retoryczny, a także znajomość schopenhauerowskiej erystyki. Główna oś dyskursu przebiegała na linii analizy stosunków Polski w okresie dwudziestolecia międzywojennego z państwami sąsiednimi – będącymi w pewnym sensie emanacjami założeń koncepcyjnych Józefa Becka opartymi na uwarunkowaniach powojennej rzeczywistości. Obrońcy tezy wskazywali na Francję i Wielką Brytanię jako naturalnych sojuszników Rzeczpospolitej w powersalskim układzie sił, a tym samym uznawali politykę Becka za kontynuację kursu zapoczątkowanego w 1918 r. przez Józefa Piłsudskiego. Również próba stworzenia środkowoeuropejskiej federacji tzw. idea Międzymorza została przedstawiona jako próba zrównoważenia imperialistycznych dążeń Rosji i Niemiec. Oponenci starali się kontestować wysuwane tezy poprzez dezawuowanie znaczenia sojuszu polsko-francuskiego, a następnie polsko-brytyjskiego. Francja w ich przekonaniu nie była gwarantem niepodległości Polski, czego wyraz dała zarówno w Locarno, jak i w projektach paktu wschodniego oraz wcześniejszego paktu czterech, natomiast polityka brytyjska była nastawiona na zachowanie równowagi sił w Europie – tym samym istnienia silnych Niemiec.
Zobacz również:Obie strony dyskusji zgadzały się co do faktu niemożliwości sojuszu ze Związkiem Radzieckim, inaczej wszakże rozkładając akcenty argumentacji. Obrońcy założeń polityki Becka stwierdzili, że słusznie przewidywał on nieuchronny konflikt z Sowietami, a pakt o nieagresji z 1932 r. był w rzeczywistości grą polityczną obliczoną na reakcje Berlina. Kontestatorzy wykazywali brak realizmu politycznego Józefa Becka, który nie wierzył w możliwość porozumienia Hitlera ze Stalinem, choć głosy takie pojawiały się już w połowie lat 30., ponadto minister nie przewidywał agresji sowieckiej w trakcie trwania kampanii wrześniowej. Temperaturę debaty zdecydowanie podniosły ostatnie wystąpienia oraz podsumowania. Protagoniści tezy wysunęli czynniki wewnątrzpaństwowe na plan pierwszy – polska opinia publiczna była zdecydowanie antyniemiecka i profrancuska, zatem odwrócenie układów mogło zdestabilizować sytuację obozu sanacyjnego, poza tym zbliżenie z Berlinem w połowie lat 30. było taktyką, a nie ogólną strategią polityczną – a normalizacja stosunków z sąsiadem nad wyraz pożądanym czynnikiem. Oponenci postawili hipotezę o możliwości przewartościowania dotychczasowych sojuszy jako gwarancji bezpieczeństwa Polski – sojusz z Niemcami (wobec widocznej słabości polityki Francji i Wielkiej Brytanii stosujących appeasement względem Hitlera) wymierzony w Związek Radziecki mógł doprowadzić do uzyskania lepszej pozycji strategicznej i odpowiednio zabezpieczyć interesy Rzeczpospolitej.
Znakomite przemówienia podsumowujące pozostawiały wynik debaty ciągle otwartym. Jakub Pietras stwierdził, że słowa o sojuszu z III Rzeszą były absurdem, a Józef Beck jako kontynuator polityki Piłsudskiego wykorzystał wszystkie dostępne możliwości aby właściwie zabezpieczyć interesy kraju – zgoda na rewizjonistyczne żądania niemieckie i przystąpienie do paktu antykominternowskiego nie poprawiłyby sytuacji międzynarodowej Polski, a jej teren stałby się zapewne polem bitwy między Rzeszą i ZSRR, ponadto honor dyktował wyłącznie jedną właściwą odpowiedź na propozycje Hitlera. W odpowiedzi Konrad Kądziołka powtórzył tezę o słabości państw zachodnich i braku realnej pomocy z ich strony (Francja dążyła do powtórzenia sytuacji z I wojny światowej, gdzie wojska niemieckie wykrwawiały się na froncie wschodnim w walce z Rosją, natomiast Polska w takim scenariuszu nie istniała – sojusz polsko-francuski był de facto koniunkturalny i fikcyjny), wskazując jako alternatywę sojusz z Niemcami, dzięki czemu Rzeczpospolita mogła uniknąć milionów ofiar, a także przystąpić do wojny w dalszej kolejności – wystawiona na „pierwszy ogień” musiała ponieść klęskę. Polityka zagraniczna Becka była zatem nierealna i oparta o niewłaściwe kalkulacje dyplomatyczne, czego efektem było zniszczenie państwa w 1939 r. i śmierć milionów obywateli.
Przewagą głosów, licznie zgromadzona w sali konferencyjnej muzeum publiczność zdecydowała, że debatę wygrali protagoniści polityki Józefa Becka, pomimo wahania dużej części głosujących. Być może wynikało to z docenienia argumentacji oraz zastosowanych technik retorycznych obrońców tezy, przed którymi stało zdecydowanie trudniejsze zadanie – wszak dyplomatyczna gra Becka ostatecznie doprowadziła do upadku Polski, wskazanie zatem braku alternatywnych możliwości wymagało dobrego przygotowania merytorycznego. Fiasko dyplomacji polskiej w latach 1932 - 1939 r. precyzyjnie wykorzystali oponenci kontestując całość jej podstawowych założeń, przekonując część publiki do swoich racji oraz pozostawiając dużą liczbę niezdecydowanych. Pomimo, że wynik debaty wskazywał na słuszność kursu polityki zagranicznej Becka to konkluzja przebiegu dyskursu miała zdecydowanie pesymistyczny wydźwięk – w ówczesnej sytuacji geopolitycznej, funkcjonująca pomiędzy dwoma wrogimi sobie totalitaryzmami, Polska była skazana na zagładę.
Debata miała również wymiar historiozoficzny, będąc swego rodzaju refleksją nad istotą procesu dziejowego, którego ocena ze względu na ograniczone możliwości poznania i opisu przeszłości (wpisanie w żelazne ramy językowe narratywizmu) nie może podlegać koncepcji prawdy w jej klasycznym arystotelesowskim ujęciu, tworząc w zamian liczne prawdy warunkowe istniejące w danych okolicznościach. Każde odwołanie do przeszłości – opowieść o niej – refleksja – w konsekwencji narracja, stosująca język jako formę wyrazu, nie może zostać oderwana od interpretacji. Zatem każdy opis przeszłości stosowany jako argument przez adwersarzy debaty stanowił zarazem jej interpretację - jedną z wielu możliwych.
Przed debatą, na limanowskim cmentarzu młodzież z klas 2G i 3G I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Orkana oraz dyrekcja Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie Anny Beck – babci ostatniego ministra spraw zagranicznych II RP, zmarłej w 1915 r.
(Źródło/fot.: MRZL)
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie meteorologiczne: możliwe przymrozki tej nocy
Na terenie powiatu limanowskiego przymrozki prognozowane są tej nocy (z 9 na 10 maja). Prognozy przewidują lokalny spadek temperatury pow...
Czytaj więcejWiosenne przygotowanie oczka wodnego
Czyszczenie oczka wodnego Pierwszym krokiem w przygotowaniu stawu ogrodowego do wiosny jest jego oczyszczenie. Należy usunąć wszelkie materiały ...
Czytaj więcej“Na Mogielicy praca wre”
Roboty podjęto już po raz czwarty. Teraz inwestycja wchodzi w kolejną fazę - na zdjęciach, nadesłanych przez jednego z naszych Czytelników, wid...
Czytaj więcejNowa kadencja zainaugurowana (ZDJĘCIA)
We wtorek odbyła się pierwsza sesja nowej Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej w kadencji 2024-2029. Wydarzenie rozpoczęło się Mszą świętą sp...
Czytaj więcejSport
Piłkarski weekend: od IV ligi do klasy B
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Pauza: Lubań Maniowy. Orzeł Ryczów - Beskid Andrychów 11 maja, 15:00 LKS Jawiszowice - Wolania Wola Rzędzińs...
Czytaj więcejW Zalesiu mogą być dumni z zakończonego sezonu
W Igrzyskach Młodzieży Szkolnej ranking drużynowy/szkolny za sezon 2023/2024 wygrała szkoła Zespół Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. ...
Czytaj więcejDziewczyny ze Szczyrzyca sięgnęły po mistrzostwo powiatu
Zawody odbyły się na boisku sportowym MKS Limanovia. Organizatorem zawodów był: ZPO-Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego oraz Po...
Czytaj więcejZawodnicy AP Mam Talent sprawdzani przez Sandecję
- Podopieczni APMT Limanowa wzięli udział w zgrupowaniach projektu Akademii Sandecja, dzięki któremu zawodnicy z małych klubów mogą sprawdzić ...
Czytaj więcejPozostałe
Konkurs pamięci Wincentego Gawrona
Na uroczyste podsumowanie konkursu przybyli wójt gminy Limanowa Jan Skrzekut oraz kierownik Wojciech Korabik z Urzędu Gminy Limanowa, a także ...
Czytaj więcejWarsztaty teologii ciała
Zajęcia te miały na celu przybliżenie młodzieży nauk św. Jana Pawła II dotyczących miłości, seksualności i cielesności człowieka. Warszta...
Czytaj więcejBiskupi o zmianach w organizacji lekcji religii
Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski zebrała się w jasnogórskim sanktuarium w wigilię uroczystości Matki Bożej Królowej Polski, pod przewo...
Czytaj więcejZmagania młodych uczestników ruchu (ZDJĘCIA)
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Komendę Powiatową Policji w Limanowej, Zespół Placówek Oświatowych w Kasince Małej oraz Kuratorium Ośw...
Czytaj więcej
Komentarze (12)
byłem, słuchałem, młodzież poczytała zaleconą przez Ciebie literaturę ... i też znacznie więcej ... przyłożyli się do tej debaty, trzeba przyznać ... dyskusja była na prawdę emocjonująca... Zwyciężyło prawo demokracji, czyli co wybrała większość ... najlepsza była puenta spotkania "Obyśmy nigdy nie musieli sami stanąć przed takim wyborem jaki miał Beck".
I taki osobnik ma "czczony w dumnej (podobno) Limanowej?!!!
niestety
Pozdrawiam