Baner Baner
7°   dziś 10°   jutro
Piątek, 19 kwietnia Adolf, Tymon, Włodzimierz, Konrad, Leon, Leonia, Tytus

Kiedy pragnienie zawodowego sukcesu przeradza się w nałóg

Opublikowano 23.11.2019 08:17:00 Zaktualizowano 23.11.2019 08:24:05 top
4 5109

Polacy nie uważają pracoholizmu za uzależnienie tak groźne, jak od substancji psychoaktywnych czy hazardu. Jednak jak każde, powoduje ono wymierne straty zarówno w zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Niestety, najnowsze dane wskazują, że pracoholizm może już być problemem co dziesiątej osoby w Polsce. Sprawdź, po czym go poznać i jak w porę wyhamować.

Częstość występowania objawów pracoholizmu oraz odsetek osób nim zagrożonych sprawdzono w ogólnopolskim badaniu ankietowym dotyczącym uzależnień behawioralnych, które zostało zrealizowane na przełomie 2018 i 2019 r. przez CBOS (Centrum Badania Opinii Społecznej).

„W 2019 r. blisko jedną dziesiątą Polaków (9,1 proc.) można zaliczyć do grupy tych, dla których uzależnienie od pracy stanowi rzeczywisty problem, a w przypadku ponad dwóch trzecich (70,2 proc.) istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia takiego problemu” – czytamy w raporcie z badania.

Kto jest najbardziej narażony na pracoholizm

Z badania wynika, że kobiety i mężczyźni są w zbliżonym stopniu zagrożeni wystąpieniem tego problemu. Dużo większy wpływ na ryzyko wystąpienia pracoholizmu mają takie czynniki, jak wiek, rodzaj czy zakres wykonywanej pracy.  

Zobacz również:

„Zagrożeniu pracoholizmem sprzyja w szczególności praca na własny rachunek (samozatrudnienie). Czynnikiem zagrażającym jest też pełnienie funkcji kierowniczych, odpowiedzialność za pracę innych osób lub kierowanie projektami” – czytamy w raporcie z badania. 

Jeśli chodzi o wiek, to badanie wskazało, że na uzależnienie od pracy najbardziej narażone są osoby młode.  „Na uwagę zasługuje przede wszystkim grupa wiekowa 25-34 lata, w której obecnie relatywnie dużo jest badanych z wynikiem testu wskazującym na rzeczywiste uzależnienie od pracy (11,6 proc.), a mało tych, którzy takich symptomów nie mają w ogóle (10,9 proc.)” – podkreślają autorzy raportu. 

Na tym jednak wcale nie kończy się lista czynników ryzyka pracoholizmu. Z badania wynika, że są na niej również czynniki psychologiczne, związane z potrzebami, pragnieniami i ambicjami, takie jak: silna motywacja do uzyskania awansu, zdobycia wyższej pozycji zawodowej i osiągnięcia wysokiego statusu materialnego. 

Polacy nie boją się pracoholizmu 

Omawiane badanie dostarczyło też ciekawych wniosków na temat postrzegania pracoholizmu i innych uzależnień behawioralnych przez Polaków. Na pytanie o najbardziej zagrażający życiu nałóg większość osób wskazało na narkomanię (81,8 proc.) i alkoholizm (67,5 proc.). Spośród uzależnień behawioralnych największy strach budzi w Polsce hazard - jako nałóg zagrażający życiu wskazało go blisko 30 proc. ankietowanych. Dla porównania, na pracoholizm wskazało zaledwie 12,6 proc. ankietowanych. 

Tymczasem, naukowcy dawno już udowodnili, że nadmiar pracy jest groźny i dla zdrowia, i dla życia.   „Z badań wynika, że spędzanie w pracy ponad 11 godzin dziennie (przy dniu pracy wynoszącym 7–8 godzin) zwiększa ryzyko wystąpienia choroby serca o 67 proc. Czasami zaangażowanie w pracę może nawet doprowadzić do śmierci. Pierwszy przypadek nagłej śmierci (zawał u 29-letniego pracownika) odnotowano w 1969 r. w Japonii. W 1982 r. temu zjawisku nadano nazwę karoshi” – ostrzegają specjaliści na stronie uzaleznieniabehawioralne.pl, poświęconej profilaktyce i terapii uzależnień behawioralnych.

Specjaliści tłumaczą, że z powodu ciągłej presji wywołanej rywalizacją i pogonią za sukcesem, pracoholicy żyją w stanie przewlekłego stresu i mocno zaniedbują swoje zdrowie. Często też dla rozładowania napięcia podejmują różne ryzykowne zachowania, takie jak przygodny seks czy sięganie po alkohol i narkotyki. 

Po czym można rozpoznać pracoholizm

„Coraz częściej spotykamy osoby, dla których praca stała się naczelną wartością, które są tak pochłonięte swoją aktywnością zawodową, że nie znajdują czasu dla rodziny, na sen i odpoczynek, czy na kontynuację swoich dotychczasowych zainteresowań” – podkreślają eksperci od uzależnień behawioralnych. 

Najprościej mówiąc, pracoholizm można stwierdzić wtedy, gdy człowiek odczuwa stały, silny, wewnętrzny przymus wykonywania pracy, przez co poświęca jej zbyt dużo czasu i zaniedbuje inne sfery codziennego życia. 

Na wspomnianej wcześniej stronie poświęconej uzależnieniom behawioralnym można znaleźć test składający się z 19 pytań, który pozwala na szybkie sprawdzenie, czy i w jakim stopniu jesteśmy zagrożeni pracoholizmem. Oto przykładowe pytania:

  • "Czy praca jest zajęciem, które Pan/i najbardziej lubi i o którym najczęściej mówi?"
  • "Czy zdarza się, że może Pan/i „podładować swój akumulator” poprzez pracę, a kiedy indziej nie udaje się to?"
  • "Czy zabiera Pan/i ze sobą pracę idąc spać, na dni weekendowe czy wybierając się na wakacje?" 

Jak wskazuje Bohdan T. Woronowicz, znany psychiatra i terapeuta uzależnień, im więcej pozytywnych odpowiedzi ktoś udzieli na te pytania, tym bardziej prawdopodobne, że praca zaczyna wymykać mu się spod kontroli i staje się obsesją.

Choć z pozoru mogłoby się wydawać, że pracoholik to ktoś, dla kogo praca staje się po prostu źródłem większej satysfakcji niż życie rodzinne oraz inne dotychczasowe aktywności i zamiłowania, to jednak w rzeczywistości zaangażowanie w pracę zwykle nie przynosi mu spełnienia czy szczęścia. 

„Pracoholik, w odróżnieniu od tzw. ludzi sukcesu czy karierowiczów, jest często ofiarą swojego perfekcjonizmu, nigdy nie odczuwa prawdziwej satysfakcji z osiągnięcia celu i nie potrafi cieszyć się ze swoich osiągnięć” – czytamy na wspomnianej stronie internetowej.

Dlatego, gdy ktoś zauważy u siebie lub kogoś bliskiego objawy pracoholizmu, powinien rozważyć skorzystanie z pomocy specjalisty – czyli certyfikowanego terapeuty uzależnień, doświadczonego psychologa lub psychiatry. 

Co robić, aby uniknąć uzależnienia od pracy 

Dr Bohdan T. Woronowicz wskazuje cztery praktyczne sposoby zapobiegania pracoholizmowi: 

  • Ogranicz czas przeznaczony na pracę, maksymalnie do 52 godzin tygodniowo
  • Naucz się delegować zadania i odpowiedzialność na innych
  • Wyznacz stałe terminy, kiedy jesteś wyłącznie do dyspozycji swoich bliskich 
  • Wyznacz granice swojej dostępności dla spraw zawodowych (telefon komórkowy, email) tak, żeby kontaktowano się z tobą po godzinach pracy wyłącznie w przypadku poważnej awarii czy katastrofy.

(Źródło: Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl)

Komentarze (4)

ciekawy
2019-11-23 08:37:32
0 2
a w fekcie i tak umrą i będą kupą śmierdzącej padliny?!
Odpowiedz
zabawny
2019-11-23 09:07:04
0 3
Cyganów też obejmuje ta ankieta ? myślę że nie, ponieważ strasznie zakłóciłoby to wyniki badań. :)
Odpowiedz
kojot
2019-11-23 09:24:22
0 1
Pragnienie sukcesu przeradza się w nałóg wtedy, kiedy delikwent zostaje wciągnięty w wyścig szczurów. Wynik? Dla coraz większej ilości osób z problemami psychicznymi z tego powodu brakuje miejsc w zakładach psychiatrycznych. To rośnie lawinowo. Ciekawe prawda?
Odpowiedz
maat
2019-11-23 12:25:40
0 0
Pragnienie posiadania i bycia na piedestale zabiera często tym ludziom świadomość rzeczywistości. Nie widzą ilu ludzi krzywdzą swoją obojętnością i dbaniem wyłącznie o własne interesy...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kiedy pragnienie zawodowego sukcesu przeradza się w nałóg"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in