18°   dziś 18°   jutro
Sobota, 18 maja Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin

Grunt 'nie na sprzedaż' do sprzedania? 'Punkt widzenia zależy od punku siedzenia'

Opublikowano 26.04.2015 08:03:25 Zaktualizowano 05.09.2018 07:31:44 top
15 7790

Mszana Dolna. Samorząd miasta Mszana Dolna rozważa sprzedaż nieruchomości znajdującej się przy ul. Starowiejskiej. Dla obecnego burmistrza to tylko ruina, którą trzeba zagospodarować, jego poprzednik wskazuje natomiast, że działka może być w przyszłości potrzebna.

Niewykluczone że w najbliższym czasie władze miasta Mszana Dolna wystawią na sprzedaż niewielką działkę zlokalizowaną na ul. Starowiejskiej, tuż obok skrzyżowania z drogą krajową i wojewódzką. Na gruncie znajduje się budynek, w którym do niedawna funkcjonował zakład fryzjerski, jeszcze wcześniej w tym miejscu były publiczne szalety, pamiętające poprzedni ustrój.
Pytany o sprawę Józef Kowalczyk zapewnia, że gdy zapadnie decyzja o sprzedaży tej nieruchomości, zostanie ona podana do publicznej wiadomości. Dla burmistrza znajdujący się na działce budynek to „ruina do zagospodarowania”.
- Budynek został nabyty przez miasto w fatalnym stanie technicznym, nie wiem po co. Został następnie wypłacony zwrot nakładów, też nie wiem dlaczego. Są dwie ekspertyzy techniczne, według których budynek nie nadaje się do użytku. Miasto nie ma środków na remont tego obiektu, a wymagane są znaczne nakłady finansowe, bo budynek się wali - mówi Józef Kowalczyk.
Pytany o przeznaczenie środków pozyskanych z ewentualnej sprzedaży mienia nie odpowiada, zaznacza natomiast że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. - Najpierw musi być decyzja o sprzedaży. Na razie jest decyzja o wycenie wartości tej nieruchomości oraz wycenie kosztów remontu obiektu, dzięki temu będzie można podjąć decyzję czy remontować, czy sprzedawać - wyjaśnia.
Nam udało się dowiedzieć, budynek wzniósł dzierżawca na początku lat 90. Jednym z zapisów umowy pomiędzy nim, a magistratem, był zwrot poniesionych nakładów w przypadku zerwania bądź wygaśnięcia umowy. Po 10 latach została ona przedłużona przez ówczesnego burmistrza Józefa Kowalczyka, na tych samych zasadach i na kolejną dekadę. Z biegiem lat budynek zaczął podupadać, a dzierżawca by inwestować, chciał zakupić grunt. Miasto nie chciało się jednak na to zgodzić. W końcu obie strony doszły do wniosku, że umowę należy zerwać. Wyceny budynku dokonał sądowy rzeczoznawca i po odliczeniu kosztów amortyzacji – użytkowania przez 20 lat – dotychczasowemu dzierżawcy miasto musiało wypłacić sumę około 100 tys. złotych.
Samorząd zyskał więc budynek, który nie nadawał się do użytkowania. Ekspertyza nie pozostawiła złudzeń - ściana czołowa 'odkleiła' się od ścian bocznych. Jak stwierdzili fachowcy, do takiego stanu obiekt doprowadziły nieumiejętnie wykonywane prace remontowe i poprawki.
O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy byłego burmistrza Mszany Dolnej Tadeusza Filipiaka, za którego kadencji wygasła umowa z dzierżawcą nieruchomości.
- Rozważaliśmy remont z własnych środków i wynajem, była też mowa o remoncie przez dzierżawcę i potem pomniejszenie czynszu za poniesione nakłady. Temat 'żył' na komisjach, ale przyszły wybory i temat przycichł - wspomina były burmistrz, Tadeusz Filipiak. - Rozważano wiele opcji, ale nigdy nie było mowy o sprzedaży. Różniliśmy się w wielu sprawach, rada był wyraźnie podzielona. Było to widać szczególnie przy sprzedaży mienia i zaciąganiu kredytów, ale w tej kwestii wszyscy byli jednomyślni: ta działka nie jest na sprzedaż. Zdawaliśmy sobie sprawę, że 'dziś' nikt tam niczego robić nie będzie, że nikt nie rozważa przebudowy mostu czy skrzyżowania, ale 'jutro' nie jest to wykluczone i dlatego nikt w tamtej radzie o zbyciu tego terenu nie myślał - dodaje. - Dziwi zatem ta metamorfoza burmistrza. Przez ostatnie 2-3 lata nie pozostawiał na mnie i grupie radnych suchej nitki oskarżając nas o wyprzedaż mienia i zadłużanie miasta, zapominając jakby, że drogi po środki własne na wkład do dużej gminnej inwestycji są tylko dwie: kredyt lub sprzedaż mienia gminy. Widać, ze punkt widzenia zależy od punku siedzenia - stwierdza Tadeusz Filipiak.
Do tematu będziemy powracać.
Zobacz również:

Komentarze (15)

znahor
2015-04-26 10:51:52
0 1
Panie Tadeuszu Filipiak a czemu nie było u Pana refleksji o którą zwracasz się do burmistrza Kowalczyka gdy sprzedawałeś działkę na przeciwko cukierni,po drugiej stronie skrzyżowania.
Tak więc Pana stwierdzenie że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jest bardzo trafny,ale jest też takie powiedzenie 'CUDZE POD LASEM A SWEGO Z METRA NIE WIDAĆ'

Ps. Pan Filipiak dobitnie podkreśla rolę kredytów i wysprzedaży majątku jako niezbędnego elementu realizacji przedsięwzięć inwestycyjnych i tym samym być może składa propozycję Panu Kowalczykowi zatrudnienia swojej osoby jako eksperta od zadłużenia miasta i wysprzedaży majątku.

Nie dziwię się temu Panu bo przecież tylko On stracił posadę ze ŚWIĘTEJ TRÓJCY.
Odpowiedz
misza
2015-04-26 11:07:00
0 1
Po co to sprzedawać?? Już są trudności dzięki zabudowaniu 'komunalnej' z natężeniem ruchu na Starowiejskiej. Tam powinno się walczyć z właścicielami krajówki o zmianę tych 'inteligentnych' świateł na rondo, a ta działka może być strategicznym elementem. Chyba, że ktoś będzie chciał zrobić biznes... kup i odsprzedaj.
Odpowiedz
walter
2015-04-26 11:49:01
0 0
Nie dziwcie się bezrobotnemu. Być może jego wypowiedź to lobbing za ocaleniem popadającego w ruinę budynku. Pewnie liczy że Pan Kowalczyk wskrzesi działalność szaletów miejskich gdzie może, w warunkach zbliżonych do ciemni fotograficznej, bezrobotny widziałby dla siebie POSADĘ?
Odpowiedz
ludwikfilip
2015-04-26 12:11:26
1 1
Pan Jozef w kampanii wyborczej wraz ze swymi kompanami mocno krytykowali P Filipiaka i uwczesna rade miasta za sprzedawanie miejskiego mienia ale coz za metamorfoza dzis robi dokldnie to samo .Dokladnie p Kowalczyk wiedzial ze sprzedaz majatku jest jednym ze zrodel finansowania miejskich inwestycji wiec dlaczego teraz zmienia swoje zdanie .Malo tego jeszcze chce sprzedc budynek ktory nie powinien byc sprzedany ze wzgledu na swoje strategiczne polozenie ze wzgledow byc moze przebudowy skrzyzowania .Jest to taka decyzja jaka byla budowa w Msznie sygnalizacji swietlnej,czyli nie przemyslana za ktora teraz wszyscy poniosimy konsekwencje,ale przeciez mamy co chcielismy...
Odpowiedz
znahor
2015-04-26 12:23:14
0 0
ludwiku filipie a czy Ty widziałbyś się w SZALETACH MIEJSKICH na posadzie kierowniczej?

Ps. Pamiętaj że żadna praca nie hańbi.
Odpowiedz
sweetfocia
2015-04-26 13:14:50
0 0
Co za kiepska taktyka działania?
Zamiast wysłać PINB, który zakazałby użytkowania budynku i nakazał jego rozbiórkę, jeszcze wypłacono 100 tys. zł. za ten rozpadający się obiekt?
To jest marnotrawstwo publicznych pieniędzy?
Odpowiedz
Perla
2015-04-26 13:36:55
0 0
@ludwikfilip za Filipiaka decyzje były przemyślane i strategicznie myślał !!!!!????????? Rynek wielka pomyłka widać strategie myślenia pieniądze wyrzucone w błoto Park Miejski wielka łąka do pasenia baranów pieniądze w błoto wyrzucone do przebudowy !!!! Plac Targowy przypomnę 3 Mil zł kosztował inwestycja strategiczna tak przemyślana ????!!!! że się psu na budę nie nadaje Galerie miejsce strategiczne dla miasta sprzedał tak korzystnie że mieszkańcy dopłacają do jego utrzymania /odśnieżanie śmieci oświetlenie itp / wielki strateg z Filipiaka był do przehandlowania majątku
Odpowiedz
Rocky6
2015-04-26 16:57:16
0 0
@Perła te decyzje były przemyślane, ta strategia miała na pewno jakiś cel, ale tym celem nie było jak widać dobro mieszkańców miasta.
Odpowiedz
znahor
2015-04-26 17:11:19
0 0
Perla,Rocky6 byle ta obecna władza nie popadła w rutynę i samozadowolenia i nie zaczęła podobnie postępować jak poprzednik i jego poplecznicy.
Można się szybko zagubić a przecież sprawowanie władzy demokratycznej nie kończy się na tych czterech latach {mimo że Pan Kowalczyk zapowiedział że to jego koniec} i trzeba mieć się na baczności i tak postępować by Ci którzy głosowali za zmianami nie odwrócili się od tych którym zaufali a zaufanie też ma granice.

Ps. Pan Tadeusz Filipiak i jego współpracownicy nie popuszczą i do gry wyborczej powrócą a obecni rządzący nie będą już oceniani za plany i krytykę tylko rzeczywistość którą budują i nie będzie zmiłuj ze strony przeciwnej.
Odpowiedz
buszmann
2015-04-26 21:27:20
0 0
Do redakcji.
Zanim wrócicie do tematu zmieńcie zdjęcie na aktualne.
To które daliście ma lekko licząc z 8 lat.
Teraz to ruina.
Ale rozumiem to przecież tekst sponsorowany.

Aha
nie kasujcie zaraz mojego postu,niech powisi chociaż do rana.Rozumiem że macie alergię na widok IP mojego komputera ale bez przesady.
Odpowiedz
ABS0LLUT
2015-04-26 23:04:48
0 0
@buszmann: To musi być bardzo frustrujące - 'rozmawiać' prawie wyłącznie ze sobą pod tyloma nickami... ;)
Odpowiedz
Perla
2015-04-27 07:05:14
0 0
Widzę że mój post skasowano prawda boli Filipiaka bawi się w cenzora
Odpowiedz
Duud
2015-04-27 11:52:09
0 0
Jest tylko jedno małe pytanie. W jaki sposób przebieg drogi miałby się zmienić żeby po zjeździe z mostu było jeszcze miejsce dla pieszych a równocześnie zakręt był możliwy do pokonania czymś większym niż rower?
Odpowiedz
misza
2015-04-27 14:59:40
0 1
Duud, chłopie mało jeszcze chyba widziałeś ;) w skałach tunele i ronda robią, to nie chciej wmawiać ludziom, że nie da się ronda na nawierzchni zbudować ;) bo to po prostu jest śmieszne. Owszem zaraz rzesza się odezwie kosztowne, trzeba kupę kasy itp - trzeba i owszem, ale droga DK28 nie należy do miasta i samorządowcy mają jedynie za zadanie przekonać właścicieli GDDKiA o konieczności takiej inwestycji. Jest też informacja, że region otrzymał kupę kasy na takie inwestycje - na co tu czekać?? Wcześnie czy później i tak taka konieczność nastąpi - chyba miasto Mszana Dolna nie musi być zawsze na szarym końcu. Chętnie zobaczę jak spisze się nowy-stary burmistrz, który tak dużo mówił o tym jakie to ruchy poczyni i jakie to zmiany nastąpią. Na tą chwilę działa jak ex-burmistrz i nawet Barana nie usunął jako jakaś demonstracja chyba, bo gdyby nie zdjęcia upublicznione z kilku sesji, to mało kto w mieście wie jak chłop wygląda, a dwie kadencja pasł się z naszych pieniędzy jako wiceburmistrz, którego nikt nie wiedział na mieście, aby zobaczył co trzeba zrobić i jakie problemy i oczekiwania mają mieszkańcy. No ale jak po trzech miesiącach urzędowania już się burmistrzowi znudziło i oświadczył publicznie, że nie będzie już startował w kolejnych wyborach, czyli nie będzie go interesowało z czego i jak wyborcy go rozliczą po kadencji. Skoro go wybrano, to uważano, że coś zmieni, a tu niespodzianka, ciekawe o co tu chodziło??? a ile pan burmistrz ma lat...
Odpowiedz
Duud
2015-04-28 15:44:11
0 0
Może i mało widziałem ale codziennie widze to skrzyżowanie. Wiem że zakręt już jest podcięty i jego dalsze podcięcie całkowicie zablokuje możliwość pokonania go np autobusem.
Przebudowa skrzyżowania tak żeby w jakikolwiek sposób kolidowało z tą działką wiąże się z przesunięciem mostu i wyburzaniem budynków po obu stronach więc wykracza poza granice fantastyki.
A pisanie 'nie takie rzeczy robią' to tylko lanie wody, zero konkretów i zero sensu. Weź człowieku który dużo widziałeś i stań na tym skrzyżowaniu, zobacz jak autobus żeby skręcić na dworzec zachodzi na połowę przeciwnego pasa i zastanów się co jeszcze chcesz tam zrobić?
Skrzyżowanie potrzebuje przebudowy, ale wspomniana działka nigdy nie będzie kolidować z żadnym przebiegiem drogi bo most i zabudowa po obu jego stronach wyznaczają linię której przesunąć się nie da.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Grunt 'nie na sprzedaż' do sprzedania? 'Punkt widzenia zależy od punku siedzenia'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in