Felieton: zające wśród wilków
Zajęcie miejsca na liście wyborczej PiS do Sejmu z powiatu limanowskiego to "walka". Kto zdobędzie upragnione miejsce? Czy będzie to wynik umiejętności, czy raczej rezultat intryg i politycznej zręczności? Najnowszy felieton "PAPA" rzuca światło na zakamarki lokalnej polityki.
Kampania ruszyła. Do ostatecznego zamknięcia list wyborczych pozostały jakieś 3 tygodnie. Zgodnie z zasadą, że największym wrogiem każdego kandydata na posła jest kolega z tej samej listy rozpoczną się podchody, donosy, zdrady i podszepty. W naszym rejonie dotyczy to w szczególności listy Prawa i Sprawiedliwości, gdzie szansa na mandat jest najpoważniejsza, ale i konkurencja największa. W zeszłym tygodniu pospekulowałem na temat układu pierwszej „10” listy PiS. Wyszło mnie, że w pierwszej „6” powinno się znaleźć miejsce dla kandydata z powiatu limanowskiego. Popatrzmy zatem, kto z naszego regionu ma szansę ma na nie szansę.
- Grzegorz Biedroń – przez lata w cieniu Wiesława Janczyka wierzył, że w końcu wypłynie na szerokie wody. Okazją miały być ostatnie wybory samorządowe do sejmiku województwa, imponujący wynik (38 tysięcy głosów) i układ sił w PiS – pozwalające myśleć, że region sądecki będzie miał silną pozycję w zarządzie województwa. To spowodowało, że Biedroń już, już widział się w fotelu marszałku lub jego zastępcy. Marzenia pozostały marzeniami i niedoszły marszałek dostał na pocieszenie fuchę w Małopolskiej Organizacji Turystycznej, która z bezpłatnej stała się płatną i to dobrze, skoro Pan Grzegorz w oświadczeniu majątkowym wykazał prawie 280 tysięcy dochodu za rok 2022. Teraz, skoro Janczyka już nie ma, Biedroń wydaje się naturalną „jedynką” z limanowszczyzny. Problem jest chyba jeden: Pan Biedroń swoim zachowaniem i większością swoich wystąpień stwarza wrażenie, że się już mu nic nie chce. Grzegorz Biedroń uważa, że „Jemu się należy”. Może się okazać, że ta kalkulacja okaże się błędna, bo „należeć” to się może Terleckiemu, albo Paluch, a nie człowiekowi z piątego szeregu działaczy, których po prostu się lekceważy i traktuje jak chłopów pańszczyźnianych.
- Mieczysław Uryga – pełnomocnik powiatowy PiS, który, jak mówią złośliwi działacze szeregowi, robi wszystko, żeby nie organizować struktur PiS w powiecie. Ten kto liczył, że z racji bycia wicestarostą w poprzedniej kadencji już jako starosta będzie potrafił poradzić sobie z rozbuchanym aparatem urzędniczym w urzędzie raczej się pomylił. Politykiem krajowym byłby idealnym – choćby nie wiem jak długo mówił i tak, jak skończy, wszyscy się zastanawiają co powiedział. Jako pełnomocnik PiS i starosta jest odpowiedzialny za to, że największymi oponentami zarządu powiatu, w którym zasiadają wyłącznie członkowie PiS są działacze PiS i już choćby z tego powodu ma małe szanse na dobry wynik.
- Agata Zięba – nazwisko podobno nie świadczy o osobie, ale do Pani Sołtysowej z Zasadnego zięba pasuje. Ptak to ponoć ruchliwy i zazwyczaj nie płoszy się łatwo. Kierpce, góralska spódnica, sery i serniki dobrze się prezentują na dożynkach, potrafią też otworzyć niejedne drzwi w Krakowie i Warszawie. Tyle tylko, że skutkiem ubocznym takiej aktywności jest coraz większa liczba coraz mocniejszych wrogów, którzy zrobią wiele, żeby nie wypłynęła ( i nie chodzi mnie o radną Ewę Filipiak). Na moje oko, jeżeli znajdzie się na sensownym miejscu na liście PiS szanse na mandat poselski ma prawie takie jak Grzegorz Biedroń. Jeżeli.
- Ewa Filipiak – po utracie fotela przewodniczącej rady powiatu z pewnością napędza ją w polityce chęć zemsty. Jej starcia z Agatą Ziębą i Mieczysławem Urygą są stałym elementem każdej sesji, co oznacza, że Pani Ewa jest liderem opozycji względem rządów PiS w Powiecie Limanowskim. Z tego powodu jej miejsce na liście poselskiej PiS byłoby jednocześnie żółtą kartką dla w/w.
- Stefan Hutek – niepotwierdzona plotka głosi, że ma dobre relacje z Poseł Anną Paluch, która będzie mieć zapewne dużo do powiedzenia przy wyborze kandydatów z limanowszczyzny na listę poselską. To chyba jednak nie wystarczy, bo Pan Stefan znany jest z tego, że chadza ścieżkami, które sam sobie wyznacza, a w polityce przewidywalność ma jednak znaczenie.
Jedna z powyższych osób będzie miała szanse na biorące miejsce na liście PiS, a tym samym na mandat poselski. Smutne jest to, że nie jest to wynikiem siły działaczy naszego regionu w partii rządzącej, a bardziej uwarunkowań terytorialnych i realiów kampanii wyborczej, w której każdy z powiatów okręgu musi zbierać głosy na listę. Rozgrywający są gdzie indziej, więc o wyborze kandydata PiS z limanowszczyzny zdecydują inni – takie jest podsumowanie pracy Wiesława Janczyka, który robił wszystko, by silne środowisko PiS w naszym regionie nigdy nie powstało.
Zobacz również:
Może Cię zaciekawić
Bolesław Żaba: “odchodzę z podniesioną głową”
Jak pan skomentuje swoją przegraną w wyborach? Mam prawie 68 lat, mogę spokojnie odejść na emeryturę. Jestem spełnionym samorządowcem, dział...
Czytaj więcejGmina zaciąga kredyt, spłata zakończy się za 13 lat
Gmina Niedźwiedź zamierza zaciągnąć kredyt długoterminowy na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu oraz spłatę wcześniej zaciągniętyc...
Czytaj więcejMuzyczna podróż przez dwukulturową historię Limanowej
W Limanowskim Domu Kultury 23 maja o godzinie 18:30 odbędzie się koncert „Disturb the Silence”, który przybliży mieszkańcom i gościom miasta...
Czytaj więcejPlanowane przerwy - wyłączenia prądu w powiecie limanowskim
...
Czytaj więcejSport
Kolejny mecz w Ekstraklasie. Klęska Legii Warszawa.
19-letni wychowanek Harnasia Tymbark wszedł na murawę w 84 minucie, gdy rywale prowadzili już trzema golami. Zawodnik pochodzący z Tymbarku zadebi...
Czytaj więcejPłomień remisem zakończył drugoligowy sezon
ULKS LACHOWICE – UKS PŁOMIEŃ LIMANOWA 5:5 Marcin Wąsik - Bartosz Sułkowski 1:3 (7/11 8/11 12/10 6/11) Krzysztof Surma - Karol Su...
Czytaj więcejGorce wróciły do serii porażek, Jodłownik walczy o utrzymanie
GORCE KAMIENICA – LKS JODŁOWNIK 0:2 (0:2) 0:1 Górka 29, 0:2 K. Piechówka 33. GORCE: Puchal - Chlipała (46 Gagatek), M. Franczyk, ...
Czytaj więcejTrzech zawodników Limanovii w Kadrze Małopolski
Wyróżniony został Grzegorz Groń i Błażej Kochański, a także znajdujący się na liście rezerwowej Bartłomiej Kałużny. Powołani zawod...
Czytaj więcejPozostałe
Czas dorosnąć Mateuszu
Od wyborów samorządowych mija miesiąc. W Limanowej nadal cisza. Po 7 kwietnia wybrana głosami społeczności limanowskiej Pani Jolanta Juszkiewicz...
Czytaj więcejFelieton: Teoria PanaSąsiada
Jaka jest różnica między teoretycznie a praktycznie? W zeszłym tygodniu napisałem, że bez sensu jest kosić w sobotę cholerny trawnik, lepiej p...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Cisza
Cisza to rzecz pożądana. Szukamy jej chcąc uciec od zgiełku miasta. Od szumu ruchu samochodowego, od jazgotu maszyn w pracy lub zgiełku szkolnych...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Kopernik była kobietą!
A jednak. Pamiętam pierwszy mój felieton pisany dla tego portalu. Postawiłem wówczas tezę, że Pani Jolanta Juszkiewicz ma ochotę startować na ...
Czytaj więcej
Komentarze (11)
Ahahahaha koń by się uśmiał...
Polecam oświadczenia majątkowe nam pozostaje drożyzna, podatki i długi do spłaty dla następnych pokoleń ;)
Każdy to asekuracyjny karierowicz, więc w dniu wyborów o ile dożyję wygodne łóżeczko zamiast fatygi do lokalu wyborczego.
Wszystkim polecam to samo, ale decyzja należy do Was !
No i ten smród gdyby dotarł do Łazienkowskiej to by się Sejm sam przewietrzył
Bynajmniej nie jest to żadna ujma ani powód do wstydu, bo żadna uczciwa praca nie hańbi.!!!!