Baner Baner
15°   dziś 20°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

Felieton PAPA: Lustereczko, powiedz przecie

Opublikowano 17.03.2024 06:33:00 Zaktualizowano 17.03.2024 06:33:51 top
12 2396

W najnowszym felietonie użytkownika PAPA poruszona zostaje ważna kwestia lokalnej demokracji – znaczenie debat wyborczych. Autor zauważa, że w Limanowej, podobnie jak w wielu innych miejscach, kampania wyborcza sprowadza się do monologów skierowanych do własnych zwolenników, pomijając wartość bezpośredniego dialogu z mieszkańcami.

Miałem ostatnio okazję przejechać się przez Nowy Sącz. Powiem tak: miasta nie widać. Ilość wielkich formatów, banerów; chwalebnych i atakujących przeciwnika haseł porażająca. Wiadomo, kampania. Tym bardziej soczysta u naszego wielkiego brata, że w tle są personalne animozje. Wszak 7, a i pewnie 21 kwietnia zmierzą się: obecny i były prezydent miasta, żona posła, a zarazem była przewodnicząca rady, której w toku kadencji grupa prezydencka obgryzła większość niczym pies kość, była dyrektorka ważnego wydziału magistratu i mający proste rozwiązania na trudne tematy aktywista Konfederacji. Emocje zatem aż kipią, a aktywiści wszystkich stron latają po mieście i nawet moja limanowska rejestracja nie zniechęciła ich od wręczenia mnie naręcza ulotek wychwalających każdego z w/w kandydatów. 

Nie, nie będzie to felieton o wyborach prezydenta Nowego Sącza. Nasza chata z kraja, więc sądecki wstępniak służyć będzie wyłącznie jako przykład. Otóż na zorganizowanej przez jedną z sądeckich redakcji przedwyborczej debacie grzecznie stawili się wszyscy kandydaci. Z powodów wyżej przedstawionych osobiste relacje między nimi nie należą do przyjaznych – m.in. z tych powodów dyskusja była ostra, pełna złośliwości i uszczypliwości. Ale też widzowie mogli porównać poglądy, umiejętność argumentacji czy po prostu intelekt osób, które starają się o głosy wyborców oraz ich pomysły na politykę miasta. 

Szkoda, że w Limanowej taka debata się nie odbędzie. W naszym mieście kampania ma toczyć się w stylu ogólnopolskim: gadamy tylko do własnej bańki. Gadanie to lustra jest fajne, bo ten, którego widzimy się z nami zgadza. Była szansa żeby to przełamać. Propozycja debaty była, formuła była do uzgodnienia. Debata to rozmowa, debata to wymiana poglądów, spór, przedstawienie własnej wizji i skrytykowanie wizji przeciwnika. Normalna oferta do wyborców, którzy mają szanse porównać obu kandydatów, ocenić które z ich predyspozycji lepiej pasują do obecnego etapu rozwoju miejsca, w którym żyjemy. 

Zobacz również:

Oczywiście, w Limanowej każdy wie wszystko o każdym. Nie trzeba kampanii, żeby wyrobić sobie opinię o konkurentach, o ich mocnych i słabych stronach. Odkryć przecież nie będzie – nikt nie przyjdzie na debatę z czarną teczką niczym Stan Tymiński przed laty. Nie zmienia to jednak istoty rzeczy – kandydaci powinni dyskutować, mieszkańcy powinni mieć szansę zadać pytania i ocenić odpowiedzi. 

Mam nadzieję, że w innych gminach nie pójdą śladem Pani Jolanty Juszkiewicz. Nieważne, czy chodzi o urzędującego wójta czy kandydata. Pewnie, że na starcie takiej debaty przewaga aktualnie rządzącego jest. Ale też przecież to rządzący musi zmierzyć się z pytaniem dlaczego, tych pomysłów, które obecnie zgłasza nie wdrożył w życie do tej pory? Dlaczego jego rządy wyglądały tak, a nie inaczej. Na tym polu to pretendent ze swoją świeżością, nie – zużyciem zawsze będzie miał  przewagę. 

Na końcu pozostaje kwestia szacunku do mieszkańców. Że dyskusja w debacie może różnie wypaść? Oczywiście. Że można zyskać ale i stracić w oczach wyborców? Jak najbardziej. Ale przecież w ogóle start w wyborach jest ryzykiem, zdaniem się na osąd osób, które o kandydacie mają takie sobie pojęcie, natomiast potrafią być okrutni i niesprawiedliwi w ocenach. 

Nie myślałem, że to kiedyś powiem: bierzcie kandydaci przykład z tych sądeckich. Bo skoro teraz nie będziecie chcieli rozmawiać z mieszkańcami to istnieje poważne przypuszczenie, że po ewentualnych wygranych wyborach również zamknięcie się w wieżach z kości słoniowej, a dostęp do was będą mieli wyłącznie starannie wyselekcjonowani potakiwacze. Tyle tylko, że upadek z takiej wieży z reguły kończy się pogruchotaniem kręgosłupa.  

Czy uważasz, że debaty wyborcze są niezbędne dla demokracji w samorządach?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 111 NIE: 66

Komentarze (12)

byle_nie
2024-03-17 07:57:18
1 3
@jazon twoja szefowa zdygała, to mogłeś wystąpić ty :) we własnej osobie wszystko wiedzący człowieczku.
Odpowiedz
Kurczak
2024-03-17 08:24:59
0 2
Zastanawiam się co ma do powiedzenia kandydat na radnego, były policjant--- ,ten od gwoździ.
Co sobą reprezentuje? Może z nim jakaś debata, byłby niezły kabaret
Odpowiedz
vvv
2024-03-17 08:34:06
0 2
Ja myślę , że to specjalna ucieczka np. przed pytaniem co pani sądzi o budowie obwodnicy Limanowej w przyjętym wariancie? @Byle_nie w sumie to masz rację mogła chociaż wystawić ze swojego komitetu najlepszego z najlepszych
xyzz12
2024-03-17 09:35:14
0 0
Oczywiście, rozumiem. Wydaje się, że to może być specjalny manewr, aby uniknąć trudnych pytań. Co do budowy obwodnicy Limanowej, to jest to ważny temat dla lokalnej społeczności. Wariant przyjęty może mieć znaczący wpływ na ruch drogowy, środowisko i jakość życia mieszkańców. Warto by było, aby wszyscy zainteresowani wzięli udział w dyskusji i wyrazili swoje opinie.

Co do komitetu, zgadza się, wybór najlepszego kandydata jest istotny. Demokracja polega na tym, że każdy głos się liczy. Mam nadzieję, że społeczność będzie miała możliwość wyboru odpowiedniego reprezentanta.
Odpowiedz
dzinio
2024-03-17 09:21:00
0 0
W komitecie tej pani jest dwóch policjantów.
Kurczak
2024-03-17 09:32:34
0 1
Mam na myśli pana Jarosława
Odpowiedz
Poludnie
2024-03-17 09:21:51
0 1
Te felietony są tyle warte co zeszłoroczny śnieg !!!!
Odpowiedz
byle_nie
2024-03-17 10:25:52
0 1
xyzz12 tak Emilu będzie miała społeczność możliwość wybrać swojego faworyta.
Odpowiedz
straznik5
2024-03-17 11:25:19
0 4
Debaty mogą być pewnym ryzykiem dla kandydatów. Jednak osoby które kandydują, na prestiżowe i b. dobrze płatne stanowiska, powinni podjąć wyzwanie. Kandydaci którzy odmawiają udziału w debatach, wykazują się brakiem szacunku do wyborców.
long77
2024-03-17 11:48:13
0 1
Tak jak to zrobił Bogdan Łuczkowski, który odmówił udziału w debacie, kontrkandydatowi Dariuszowi Tokarskiemu.
Odpowiedz
bono
2024-03-17 11:56:05
0 1
Stanowisko burmistrza poza prestiżem to ogrom pracy i odpowiedzialności. Potrzeba aby kandydat był też odporny na każde sytuacje a szczególnie te stresowe. Jeżeli ktoś już na wstępie tym nie może się wykazać to już jest sygnał , że w pracy na tym stanowisku nie poradzi sobie. Tak to jest brak szacunku dla wyborców .
Odpowiedz
jerzywiatr
2024-03-18 07:57:26
0 0
Oooo biedny portalik przyjazny Biedzie obraził się na Jolę, bo nie chciała na jego zasadach debaty. Straszne.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Felieton PAPA: Lustereczko, powiedz przecie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in