Burmistrz: “radni z tzw. szóstki Kowalczyka nie darzą mnie sympatią”
Mszana Dolna. Radni przy uchwalaniu budżetu uszczuplili pulę na wynagrodzenia dla mszańskich urzędników. Burmistrz Annę Pękałę poprosiliśmy o komentarz do sugestii ze strony części radnych, którzy sposób na wygospodarowanie oszczędności widzą w zwolnieniu Michała Grzeszczuka i zlikwidowaniu etatu zastępcy burmistrza.
- Po pierwsze: radni nie przegłosowali wcześniej kwestii podwyżki podatków, więc w budżecie zabrakło 300 tys. zł. Stąd też z puli na drogi musiałam przenieść kwotę 200 tys. zł, co zresztą radni finalnie przegłosowali. Jednocześnie wnieśli swoją poprawkę i ze środków na wynagrodzenia przenieśli kwotę 140 tys. zł do puli na drogi. Mimo że za 140 tys. zł dziś nie jesteśmy w stanie sfinansować nawet projektu przebudowy drogi - mówi burmistrz Anna Pękała w rozmowie z nami.
Annę Pękałę poprosiliśmy o komentarz do sugestii ze strony części radnych, którzy sposób na wygospodarowanie oszczędności widzą w zwolnieniu Michała Grzeszczuka i zlikwidowaniu etatu zastępcy burmistrza.
- Nie jest to nawet sugerowanie, a wskazanie wprost, że powinnam zwolnić swojego zastępcę, bo wspomniana kwota to dokładnie tyle, ile miasto w ubiegłym roku kosztowało utrzymanie stanowiska wiceburmistrza, jeśli chodzi o wynagrodzenie i wszystkie pochodne. Jest to wchodzenie w moje kompetencje. To kto, na jakim stanowisku, w jakim zakresie i za jakie wynagrodzenie ma pracować, to wyłączna decyzja kierownika urzędu, którym jest burmistrz. Sugerowanie, co w tej kwestii mam zrobić, jest niepoważne - komentuje. - To jakiś ewenement, nie wydaje mi się, by w okolicy gdziekolwiek radni sugerowali wójtowi czy burmistrzowi, którego z urzędników ma zwolnić. Trzeba też powiedzieć jasno: w Mszanie Dolnej zastępca burmistrza zawsze był. W poprzedniej kadencji, gdy burmistrzem był Józef Kowalczyk to Antoni Róg pełnił funkcję zastępcy, choć na stanowisku sekretarza. Ja też z tego korzystałam, ale skoro pan Antoni odchodził na emeryturę, musiałam znaleźć zastępcę.
Zobacz również:Radni podczas obrad czy w swoich interpelacjach wielokrotnie podkreślali, że nie kierują się pobudkami osobistymi wobec Michała Grzeszuka, a sprawa nie jest “personalna”. Jednak po pierwszym wystąpieniu nowego wiceburmistrza i dyskusji, jaką wywiązała, trudno przyjąć, by między nim a radnymi atmosfera była szczególnie przyjazna.
Czy radnymi może kierować niechęć do Michała Grzeszczuka? A może stał się on sposobem na osłabienie notowań Anny Pękały? Mszańską burmistrz zapytaliśmy o to wprost, w odpowiedzi usłyszeliśmy, że prawdopodobne jest tak jedno, jak i drugie.
- Nie wiem, co siedzi w głowach radnych, ale wydaje mi się, że po pierwsze pan Grzeszczuk nie jest “mszaniakiem”, mieszka w sąsiednim powiecie i chyba przez to nie jest mile widziany. Nawet na sesjach można było usłyszeć zdania w stylu: “pan nie jest stąd, co pan może o tym wiedzieć” - przypuszcza Anna Pękała. - A atak na pana Grzeszczuka w rzeczywistości wcale nie musi być atakiem na niego. Odbieram to jako atak na mnie. Od początku widać, że opozycyjni radni z tzw. “szóstki pana Kowalczyka” nie darzą mnie sympatią i nie chcą ze mną współpracować. Zbliża się kampania wyborcza, jak widać każdy sposób jest dobry. Będziemy się “kłócić o Grzeszczuka”, a dzięki temu nikt nie zauważy, że kończymy MOK, że przystępujemy do budowy przedszkola, że mamy nowe parkingi, zmodernizowany stadion, że remontujemy drogi - wylicza.
Czy w Urzędzie Miasta Mszana Dolna zabraknie środków na wypłaty dla urzędników? - Pieniądze na wynagrodzenia są wyliczone wręcz co do grosza. Nie tworzyliśmy nawet funduszu nagród, wiedząc, że przyznaliśmy podwyżki. Taki fundusz pozostawiliśmy natomiast w miejskich instytucjach kultury, bo tam pracownikom nie przysługują tzw. trzynastki. Będę jeszcze o tym rozmawiać z radnymi, liczę, że nie jest to ich ostanie słowo. W przeciwnym razie pod koniec roku pieniędzy na wypłaty dla pracowników może zabraknąć - zaznacza Anna Pękała.
Przypomnijmy:
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej radni procedowali uchwałę budżetową samorządu na 2023 roku. Grupa radnych wniosła dwie poprawki do projektu budżetu. Pierwsza z nich została wniesiona przez burmistrz Annę Pękałę jako autopoprawka, drugiej burmistrz nie chciała uwzględnić, dlatego decyzją radnych została poddana głosowaniu. Chodziło w niej o przesunięcie części środków znajdujących się w puli na wynagrodzenia urzędników. Kwota 140 tys. zł miała trafić do części budżetu przewidzianej na remonty dróg. Anna Pękała tłumaczyła radnym, że przesunięcie 140 tys. zł z wynagrodzeń urzędników, to stawianie jej w trudnej sytuacji. Jak się okazuje, w listopadzie ubiegłego roku po dyskusji na temat podwyżek dla miejskich urzędników, Anna Pękała zawarła nowe umowy – określające nowe warunki płacy – ze wszystkimi pracownikami mszańskiego magistratu.
Przewodniczący Janusz Matoga zaznaczył, że zarówno radni, jak i prawdopodobnie mieszkańcy, są zadowoleni z urzędników. Jednocześnie wskazał, że proponowana kwota 140 tys. zł nie jest przypadkowa. To równowartość kosztów utrzymania stanowiska wiceburmistrza w mieście Mszana Dolna w zeszłym roku. Wielokrotnie radni wskazywali, że nie widzą potrzeby utrzymywania tego stanowiska, bez względu na to, kto w danej chwili to stanowisko obejmuje, bo “nie chodzi tu o kwestie personalne”. - Jeżeli pani mówi, że będzie musiała podejmować jakieś kroki w stosunku do pracowników zatrudnionych od wielu lat i dobrze się sprawujących, to w imieniu radnych chcę powiedzieć, że ta kwota stanowi ewidentną sugestię, jakie kroki powinna pani podjąć. Ale decyzja należy do pani, bo to pani organizuje pracę urzędu - powiedział Janusz Matoga.
Może Cię zaciekawić
Ostatni czat z burmistrzem Władysławem Biedą
Internetowe spotkania z władzami miasta Limanowa zapoczątkowano wiosną 2021 roku - jeszcze w czasie pandemii Covid-19. Była to wówczas forma kont...
Czytaj więcejSenior z Limanowszczyzny staranował 5 aut i uderzył w sklep
Do zdarzenia doszło dzisiaj (4 maja) kilkanaście minut po godzinie 8:00 na parkingu jednego z supermarketów w miejscowości Żegocina w powiecie bo...
Czytaj więcejBon energetyczny - znany termin składania wniosków
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano najnowszy projekt ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. ...
Czytaj więcejWłaścicielka terenu oskarża miasto o kradzież
Właścicielka gruntu, na którym zlokalizowany jest przystanek przy drodze wojewódzkiej nr 965 w Limanowej, złożyła w Komendzie Powiatowej Policj...
Czytaj więcejSport
Wyrównany mecz Zalesianki z rezerwami Sandecji
Gospodarze po meczu mieli sporo zastrzeżeń do pracy sędziów. Zalesianka zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i była bliska wywalczenia pun...
Czytaj więcejSokół Słopnice upokorzył Orkana na jego terenie
Bramki dla Sokoła zdobyli: Camara – 5 minuta, Patryk Nowak – 60 minuta, Artur Matras – 70 minuta, Artur Matras – 82 minuta, Szczepan Golińsk...
Czytaj więcejSandecja spadła do III ligi
Przed rokiem sądeczanie spadli z I ligi. Po kolejnym sezonie muszą pogodzić się z kolejną degradacją. Sandecja do III ligi wraca po 18 lata. Prz...
Czytaj więcejPiłkarski weekend: od IV ligi do Klasy B
IV LIGA MAŁOPOLSKA: Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Niwa Nowa Wieś, 4 maja, 17:00 Glinik Gorlice - Unia Oświęcim, 4 maja, 17:00 ...
Czytaj więcejPozostałe
Śledztwo w sprawie strzelnicy. Prokuratura czeka na opinię
Dochodzenie w sprawie działalności strzelnicy Shooting Zone, zlokalizowanej na miejskim gruncie w rejonie ul. Michała Dudka w Limanowej, Prokuratur...
Czytaj więcejWybrano projekty, wkrótce głosowanie
Zbliża się finał 7. edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. O tym, które z projektów zostaną zrealizowane, zdecydują sami m...
Czytaj więcejŚwiętowano dzień flagi - białe i czerwone balony na niebie
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 10:00 na rynku, gdzie uczestnicy wspólnie wypuścili w niebo białe i czerwone balony, tworząc efektowną fl...
Czytaj więcejWystawa malarstwa Józefy Rozalii Piszczek
Artystka, związana zawodowo z PKP Cargo w Katowicach, na emeryturze poświęciła się pasji malarskiej. Mimo zamieszkania w Katowicach, Józefa Roza...
Czytaj więcej
Komentarze (19)
“radni z tzw. szóstki Kowalczyka nie darzą mnie sympatią”
Sympatia wiąże się bezpośrednio z urodą i charakterem - moim skromnym zdaniem , obydwa te szczegóły są na pograniczu , patrząc jako bezstronny obserwator z drugiego krańca powiatu . :)
Ps
Gdyby Radni zamiast sympatii , zaczęli doceniać podejmowane decyzje i szanować jako samorządowca , to byłby niewątpliwy sukces , gdyż to też przekłada się na wymarzoną sympatię .
Pani Burmistrz powinna szukać pieniędzy a nie skarżyć się ze je marnotrawi.