Abp Jędraszewski odwiedził rannych, którzy ucierpieli podczas burzy w Tatrach
- Wobec takich wydarzeń, potęgi natury, bezradności człowieka, pozostaje modlitwa. I właśnie o nią prosili mnie wszyscy. - powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, który w szpitalach w Krakowie i Zakopanem odwiedził rannych, którzy ucierpieli w czasie czwartkowej burzy w Tatrach. Najpierw metropolita krakowski złożył prywatną wizytę u trojga poszkodowanych dzieci, które dochodzą do zdrowia w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Metropolicie krakowskiemu towarzyszył nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Salvatore Pennacchio. Rannym i ich bliskim od papieża Franciszka przekazał najgłębsze wyrazy współczucia, solidarności, błogosławieństwo i zapewnienie o modlitwie za ofiary tragedii w Tatrach.
– Jestem pod wielkim wrażeniem odwiedzin w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu – powiedział arcybiskup Jędraszewski. – Gdy byliśmy u rannego dziecka, pochodzącego z rodziny prawosławnej, jego rodzice byli ogromnie wdzięczni za naszą obecność. Ojciec mówił do swojego nie do końca świadomego dziecka: ”Synku, to są kapłani innego Kościoła, ale to też chrześcijanie. Modlimy się tak samo, wierzymy w tego samego Boga, będziemy się razem z tobą i za ciebie modlić”. To był ekumenizm w najpiękniejszym, najgłębszym doświadczeniu tego spotkania przy łóżku ocalonego dziecka – podkreślił arcybiskup.
W niedzielę metropolita krakowski odwiedził poszkodowanych w szpitalu powiatowym im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. Pasterska wizyta także miała charakter prywatny. Arcybiskupowi towarzyszyła dyrektor placówki, Regina Tokarz, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego na Chramcówkach w Zakopanem, ks. Piotr Pławecki oraz kapelan szpitala ks. Kazimierz Króżel.
– Są to nasze wyrazy jedności, solidarności i modlitwy z ofiarami tego nieszczęścia, ale także z ich rodzinami, które przyjechały nieraz z dalekich stron, np. z Białegostoku, ze Słupska, z Lublina, z Piotrkowa Trybunalskiego. To pokazuje, jak Zakopane ściąga ludzi z całej Polski. Przyjechali tutaj, żeby odpocząć, żeby zobaczyć piękno przyrody, nagle doświadczyli gór w ich najbardziej dramatycznym wymiarze i na pewno zapamiętają to do końca swojego życia – powiedział metropolita.
Zobacz również:Wśród rannych, których w zakopiańskim szpitalu odwiedził arcybiskup Marek Jędraszewski, jest ks. Jerzy Kozłowski z Dzierżoniowa. Młodego kapłana przebywającego na feralnej wycieczce w rejonie Giewontu, piorun raził trzykrotnie. Ks. Kozłowski mimo licznych obrażeń dochodzi do zdrowia. Jak mówią świadkowie: ks. Kozłowski, gdy rozpętała się burza i nie było już czasu na ucieczkę, mimo zagrożenia, udzielał absolucji generalnej, czyli formy rozgrzeszenia dla każdego żałującego swych win – aż sam został rażony błyskawicą. Metropolita krakowski pobłogosławił ks. Jerzego i czuwającą przy jego łóżku mamę.
– Po odwiedzinach rannych w szpitalu w Zakopanem, widzę, że ich stan na szczęście się poprawia. Jest to kwestia czasu, gdy wrócą do swoich domów, do swoich najbliższych – powiedział arcybiskup Jędraszewski. – To, co ich wszystkich łączy to przede wszystkim wdzięczność Panu Bogu, że przeżyli, a nie wszystkim niestety było to dane. Łączy ich też wiara w Pana Boga, która dodaje im sił, otuchy i nadziei, że to nieszczęście, tragedia, której byli uczestnikami, odpowiednio przeżyta, z perspektywy wiary, stanie się także dla nich umocnieniem na dalsze życie.
Metropolita krakowski udzielił wszystkim rannym błogosławieństwa. W imieniu Ojca Świętego Franciszka przekazał także otrzymane od nuncjusza apostolskiego różańce i obrazki papieskie. Następnie w Księżówce spotkał się z delegacją służb uczestniczących w akcji ratowniczej na Giewoncie. Przy pomniku św. Jana Pawła II pod przewodnictwem metropolity krakowskiego odmówiono modlitwę za tragicznie zmarłych, rannych oraz ich rodziny i bliskich.
(Źródło: Joanna Adamik/fot.: Ks. Rafał Wilkołek | Archidiecezja Krakowska)
Może Cię zaciekawić
Nie żyje czterolatka, jej matka trafiła do szpitala
Informacje o rannych dwóch osobach funkcjonariusze otrzymali z centrum powiadomienia ratunkowego. Podał je członek rodziny, który zauważył ranne...
Czytaj więcejZderzenie dwóch pojazdów
Zdarzenie miało miejsce około godziny 15:30 w rejonie skrzyżowania drogi wojewódzkiej nr 965 z drogą gminną w miejscowości Młynne (tuż za mos...
Czytaj więcejJaki zegarek na Dzień Mamy wybrać?
Dlaczego zegarek jest świetnym prezentem na Dzień Matki? Zegarek to doskonały prezent na Dzień Matki, łączący w sobie głęboką symbolikę i ...
Czytaj więcejWywieźli 17-latka w bagażniku do lasu. Grożono mu śmiercią i dotkliwie pobito
W minioną środę 15 maja br., w Limanowej czterech mężczyzn złapało 17-latka i siłą zmusiło go do wejścia do bagażnika samochodu....
Czytaj więcejSport
Lider wypunktował Limanovię
LIMANOVIA LIMANOWA – TARGOWIANKA TARGOWISKO 1:5 (0:2) Bramka: Maria Krzysztofiak. Limanovia: Czopek - Malec, Ptaszek, Czajka, Bielsk...
Czytaj więcejOrkan Szczyrzyc oswaja się ze spadkiem. Emocjonująca końcówka z Kolejarzem.
W meczu z Kolejarzem Stróże gospodarze mieli sporo pecha, bo zasłużyli na punkty. W końcówce doprowadzili do wyrównania. Niestety w bardzo emoc...
Czytaj więcejZ Sokoła Słopnice do Kadry Małopolski
Wyróżniona została Małgorzata Niezabitowska trenująca w Sokole Słopnice. Szkoleniowcem młodzieżowej reprezentacji Małopolski jest Dawid Hejme...
Czytaj więcejHarnaś z awansem do klasy okręgowej, a Orkan Niedźwiedź z awansem do Klasy A
Harnaś Tymbark po wczorajszej wyjazdowej wygranej z 5:2 Laskovią i przy równoczesnym remisie Mordarki z Dobrzanką Dobra (0:0) na 4 kolejki przed k...
Czytaj więcejPozostałe
Palowanie osuwiska zakończone, rusza kolejny etap prac
- Przez ostatni miesiąc wywierciliśmy i zabetonowaliśmy 96 zbrojonych pali, z których każdy ma długość 20 m. Na niespełna stumetrowym odcinku...
Czytaj więcejOstrzeżenie drugiego stopnia - burze z gradem
Przebieg zjawisk Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu. Przewiduje się opady do 35 mm, a lokalnie...
Czytaj więcejWyciek aluminium przyczyną pożaru. Jeden z pracowników ranny
Dzisiaj (19 maja) około godziny 20:30 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w hali produkcyjnej zakładu przy ulic...
Czytaj więcejPożar hali produkcyjnej - poszkodowany pracownik
Zgłoszenie dotyczyło budynku jednej z firm mieszczącej się w Limanowej przy ulicy Tarnowskiej i dotarło do służb ratunkowych około g...
Czytaj więcej
Komentarze (7)
no cóż jest tak, ze jak ktoś nie zna wysokich gór to nie wie jak szybko pogoda może przejść w burze, jeśli przyjmujemy w TPN hurtem ludzi z całej Polski to powinno sobie z tego zdawać sprawę i uporządkować ruch na Giewont (posterunek, ostrzeżenia, itp) , powinno się tez gościom z TOPR płacić jakąś godziwą pensję.
Co do Hartmana , to oczywiście nie doczytałeś jego wypowiedzi,sądzę ze na użytek tego posta , celowo:, proszę doczytaj , potem się wypowiadaj:
https://hartman.blog.polityka.pl/2019/08/23/krzyz-panski-z-tatrami-czyli-jak-zadbac-o-bezpieczenstwo/
1) TPOPR:
Przeciętne wynagrodzenie goprowca to 2,3 tys. zł na rękę. Toprowiec - ze względu na pracę w warunkach wysokogórskich zarabia 3,3 tys zł. - To średnie wynagrodzenie. Początkujący ratownik zarabia znacznie mniej - wyjaśnia Jacek Dębicki, naczelnik GOPR. Pod jego pieczą są służby wszystkich pasm górskich poza Tatrami. W samym TOPR najniższa pensja to 2,5 tys. zł, wyjaśnia „Rzeczpospolita".