38 lat temu strażak-ochotnik zginął w płonącym zajeździe
Łososina Górna. Dziś mija dokładnie 38 lat od najbardziej tragicznego wydarzenia w długiej historii OSP Łososina Górna. 27 kwietnia 1979 roku w akcji gaszenia płonącego zajazdu w Sowlinach zginął druh Józef Jajeśnica.
Może Cię zaciekawić
Wpłaty na kampanie prezydenckie: Trzaskowski i Nawrocki z największym wsparciem
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, wpłat na rzecz komitetu dokonywać mogą obywatele polscy mający miejsce stałego zamieszkania na terenie Polski. Maks...
Czytaj więcejPrymas: Wielkanoc to święto nadziei (transmisja)
W swojej homilii hierarcha zaznaczył, że w wielkanocny poranek wierni spotykają się w świątyniach, by razem wyznawać wiarę w Zmartwychwstanie ...
Czytaj więcej"Zawsze w Nim odnosimy pełne zwycięstwo"
Nadzieja zakorzeniona w zwycięstwie Chrystusa Bp Stanisław Salaterski rozpoczął homilię zwracając uwagę na nadzieję, nierozerwalnie połączo...
Czytaj więcejWesołych Świąt Wielkanocnych!
Święta Wielkanocne to wyjątkowy czas refleksji, radości i spotkań z najbliższymi. To również okres, który pozwala nam choć na chwilę zatr...
Czytaj więcejSport
Derbowe starcie w walce o utrzymanie: Orkan zabrał punkty Krokusowi
KROKUS PRZYSZOWA – ORKAN SZCZRZYC 1:2 (1:0) Bramki: Trela – Tabor, Mrozek. KROKUS: Wilk – Sosnowski, Pietrzak, Hasior, Piwowarczyk, Hebda...
Czytaj więcejSłopniczanie na zakończenie zremisowali z liderem.
SPEKTRUM KARPOL SŁOPNICE – MATS RZESZÓW 5:5 Jan Kaczor – Szymon Brud 1:3 (10:12, 11:6, 6:11, 9:11) Szymon Kołodziej – Kacper Szu...
Czytaj więcejZabójcza forma Turbacz. Kolejny rywal rozbity.
Przed tygodniem Turbacz rozgromił u siebie Wierchy Rabka-Zdrój 9:0. Kolejny rywal został rozstrzelany już w pierwszych minutach. W 4 minucie Tu...
Czytaj więcejSokół zaskoczył Glinika, ale odpowiedź rywali była zdecydowana
Na strzał z ponad 30 metrów zdecydował się Pach i piłka przelobowała bramkarza gospodarzy. Glinik ruszył do zdecydowanych ataków. Jeszcze p...
Czytaj więcejPozostałe
Pomoc dla Veroniki. Trwa zbiórka na leczenie w USA
Trwa zbiórka na leczenie 36-letniej Veroniki Kolar, która od pięciu lat choruje na mięsaka maziówkowego – rzadki nowotwór tkanek miękkich. Do...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach…
16 kwietnia 2025 r. śp. Jakub Kręcichwost, 26 lat (Mszana Dolna) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym p...
Czytaj więcejOdeszli w ostatnich dniach… (aktualizacja)
15 kwietnia 2025 r. śp. Zofia Miśkowiec, 73 lata (Tymbark) Msza święta żałobna zostanie odprawiona w kościele parafialnym pw. Narodzeni...
Czytaj więcej“Nic nie wskazywało, że ostatnia słabość okaże się śmiertelna”
We wtorek (15 kwietnia) w Bazylice Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, odprawiono Mszę świętą pogrzebową śp. o. Jacka Janasa OFM....
Czytaj więcej
Komentarze (9)
- Najgorsze, że stanęliśmy jak przed murem przed problemem odprowadzenia ścieków- kontynuuje biznesmen. - Zajazd jest tak posadowiony, że trzeba zrobić przepompownię i przejść kolektorem kanalizacyjnym pod dnem potoku. Chcę, by była to inwestycja dla całej części Lipowego w pobliżu karczmy, bo tam stoi sporo domów. Jedna dokumentacja już jest przestarzała. Formalności się wloką. Daję własny grunt pod taką przepompownię. Z okolicznymi mieszkańcami zawiązaliśmy społeczny komitet budowy i... czekamy na urzędnicze decyzje. A czas płynie. Ja tracę tam pieniądze, a miasto, do którego kasy moja firma płaci rocznie około stu tysięcy złotych podatku, traci szansę na obiekt konferencyjny z hotelem oraz restauracją. Kolejnym problemem jest most, dziś drewniany i zniszczony. Jest własnością miasta i w przyszłości stanowić będzie jedyny dojazd do zajazdu i do znacznej części dzielnicy Lipowe.
- Historia kościoła i karczmy w Sowlinach to ponad trzydzieści lat- komentuje wywodzący się z Limanowszczyzny poseł Bronisław Dutka.- W tak długim czasie musiało zdarzyć się wiele rzeczy, dobrych, złych, dziwnych. Mogły dotknąć wielu ludzi. Jeżeli ktoś zestawi te zdarzenia w odpowiedni sposób, mogą one być poparciem dla każdej tezy.
Losy karczmy to widomy znak klątwy -piszą limanowscy internauci.- To straszna i zarazem okrutna sprawka szatana, że w latach siedemdziesiątych ówczesna władza zdecydowała o wzniesieniu karczmy w miejscu, gdzie mieszkańcy i proboszcz pragnęli zbudować świątynię.
Podgrzewanie negatywnych emocji, związanych z tym miejscem w Sowlinach, w chwili kiedy podejmowane są próby odbudowy zajazdu, to przejaw zawiści wobec ludzi, którzy mają zamiar przywrócić zajazd do życia - argumentują inni internetowi forumowicze.
Wszystko przez partię
Wszystko zaczęło się na początku lat siedemdziesiątych zeszłego wieku. Mieszkańcy limanowskiej dzielnicy Sowliny modlili się w kaplicy w baraku jeszcze austro-węgierskiej rafinererii nafty, zmienionej później na bazę paliw CPN. Kapłan mieszkał kątem w równie starym familo-ku, zbudowanym w XIX wieku dla rodzin robotników. Ludzie chcieli wybudować kościół jak pałac, ale władza, ta z komitetów partii, bała się takich inwestycji niczym przysłowiowy diabeł święconej wody.
Kiedy wybrano teren pod świątynię i wojewódzcy urbaniści wstępnie zaakceptowali lokalizację na przeciwnym brzegu potoku niż rafineria i domy robotników, nagle nastąpiły zmiany oficjalnych planów. Prężnie działająca wówczas Rejonowa Spółdzielnia Zaopatrzenia i Zbytu w ekspresowym tempie miała postawić właśnie tam obiekt turystyczny. Godny miana wizytówki miasta szczycącego się tytułami mistrza, a nawet arcymistrza gospodarności, a także tryumfami w popularnych wtedy audycjach telewizyjnych 'Bank 440', w których przed kamerami rywalizowały polskie miasta.
Zajazd zbudowano jako wierną replikę zabytkowego dworu w Świdniku koło Limanowej. Niektórzy dyskretnie szeptali, że taka powtórka formy jest świadomym tworzeniem konkurencji dla wzniesionego prawie sto lat wcześniej kościoła przy limanowskim rynku, który był powiększoną lecz wierną kopią dawnej świątyni. Kościół przy rynku zbudowano z kamienia, chociaż poprzedni był drewniany. Karczmę w Sowlinach postawiono z drewna, tak jak wieki wcześniej pierwowzór w Świdniku.
Jeżeli już coś piszesz to wypadałoby podać źródło informacji.