Baner Baner
10°   dziś 14°   jutro
Czwartek, 25 kwietnia Marek, Jarosław

16 czerwca 1999 r. – pamiętacie? Papież zatrzymał się dla biskupa Bednarczyka

Opublikowano 14.06.2019 17:38:00 Zaktualizowano 14.06.2019 17:43:38 top
4 12410

Zapraszamy do lektury najnowszego e-wydania Dobrego Tygodnika Sądeckiego, który poświęcony został jubileuszowi papieskiej wizyty w Starym Sączu. Chociaż minęło już 20 lat, wszyscy rozmówcy tygodnika bardzo emocjonalnie wspominają kanonizację bł. Kingi. Reporterzy gazety przekonali się o tym osobiście – wzruszenia wciąż są silne, a pamięć 16 czerwca nadal żywa. Poniżej jedna z publikacji znajdujących się w specjalnym wydaniu DTS - link do pobrania bezpłatnej gazety w wersji PDF znajduje się na końcu tekstu.

16 czerwca 1999 r. papieża Jana Pawła II w Limanowej wcale miało nie być. Zgodnie z zapowiedziami Ojciec Święty. miał polecieć z Krakowa do Starego Sącza helikopterem. W planie pielgrzymki był przelot nad limanowską Miejską Górą, na której stanął 37-metrowy Krzyż Jubileuszowy upamiętniający 2000 lat chrześcijaństwa. Papież ze śmigłowca miał wzniesiony krzyż błogosławić. Wszystkie przygotowania szły właśnie w tym kierunku. Mnóstwo mieszkańców Limanowszczyzny udało się do Starego Sącza, ale niektórzy wybrali papieskie błogosławieństwo pod krzyżem, stąd zgromadziła się tam spora grupa limanowian. A tymczasem… papież w Limanowej pojawił się osobiście!

Rano okazało się, że pogoda jest tak fatalna, iż przelot helikopterem będzie niemożliwy. W Pałacu Biskupim w Krakowie zapadła szybka decyzja o przejeździe do Starego Sącza samochodem. Do Limanowej pierwsze wiadomości o tym dotarły po godzinie 6. rano. Od policjantów, którzy organizowali błyskawiczne zabezpieczenie rynku, prowadzący poranną mszę ks. Stanisław Pałka dowiedział się o przejeździe kolumny papieskiej. Przekazał informację wiernym, a wieść szybko rozniosła się wśród mieszkańców, choć był to czas, gdy telefonia komórkowa dopiero raczkowała. Poinformowany został także mieszkający w Limanowej przy ul. Słonecznej emerytowany ks. bp Piotr Bednarczyk. On także przybył pod bazylikę. Przed kościołem czekała również delegacja z kopią znajdującej się w ołtarzu głównym figury Matki Boskiej Bolesnej. Karol Wojtyła, jeszcze jako arcybiskup krakowski, koronował ją w Limanowej 11 września 1966 r. Gdy korony zostały skradzione, przez zresztą dotąd nieznanych sprawców, Jan Paweł II już jako papież dokonał rekoronacji cudownej figury na krakowskich Błoniach 22 czerwca 1983 r. 

Wieść o możliwym przejeździe papieża przez miasto, rozeszła się lotem błyskawicy. Wkrótce centralny punkt w Limanowej zapełnił się tłumem, mieszkańcy stanęli też wzdłuż obecnej ulicy Jana Pawła II i w oknach okolicznych budynków. Pielgrzymi czekający na papieski helikopter pod krzyżem na Miejskiej Górze, również biegiem ruszyli na rynek.

Zobacz również:

Jan Wielek, nieżyjący dyrektor Muzeum Regionalnego w Limanowej, na łamach „Echa Limanowskiego” wspominał: „Rano usłyszałem w radiu, iż Ojciec Święty pojedzie z Krakowa samochodem. Później były komunikaty – kolumna papieska jest już w Myślenicach, jedzie dalej zakopianką. Prawdopodobne więc, że pojedzie również przez Limanową. Zatelefonowałem więc do kilku kolegów i szybko udałem się na limanowski rynek. Ludzi było mało, ale ciągle dochodzili. Dołączyłem się do grupy stojącej przed kościołem, wkrótce wśród nas pojawił się biskup Piotr Bednarczyk, który z powodu problemów zdrowotnych i podeszłego wieku również nie pojechał do Starego Sącza. Po krótkim oczekiwaniu w rejonie rynku i przelotowych ulic zaczęły przejeżdżać liczne samochody, w tym również policyjne. Później na sygnale samochód pilotujący kolumnę papieską, którą poprzedzała policyjna grupa na motocyklach. Minęła nas spokojnie, nagle, już po drugiej stronie rynku gwałtownie zahamowała i zaczęła się cofać. Przy nas zatrzymał się samochód, w którym siedział uśmiechający się i błogosławiący zebranych Jan Paweł II.”

Nikt nie miał wątpliwości, że powodem zatrzymania się papieża, był dostrzeżony przez niego bp Piotr Bednarczyk, którego z Janem Pawłem II łączyły serdeczne relacje. 

Na łamach „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” bp Andrzej Jeż, który znał wydarzenia z relacji kardynała Karola Dziwisza, wspominał: - Biskup Bednarczyk zamiast wyruszyć do Starego Sącza, został w Limanowej, tak jakby przeczuwał, że Ojciec Święty wybierze się właśnie tą trasą. Stanął przed kościołem przy głównej drodze i kiedy się zbliżali, wtedy jeszcze ks. Dziwisz, powiedział do Ojca Świętego, że ksiądz biskup Piotr Bednarczyk tutaj stoi w albie i komży w kapie. Ojciec Święty zażyczył sobie, żeby się zatrzymano. Już nie mógł wysiąść, ale zaprosił księdza biskupa Piotra do samochodu, zamienili kilka słów. 

Bp Piotr Bednarczyk wsiadł na moment do papieskiego samochodu, odbył króciutką rozmowę, otrzymując błogosławieństwo dla mieszańców i dla Krzyża Jubileuszowego na Miejskiej Górze.

- To były dosłownie chwile – wspomina Franciszek Natanek, limanowski fotografik, który uwiecznił ten moment na kliszy. – Dla mnie to był tzw. „złoty strzał”. Co ciekawe wiele osób robiło wtedy zdjęcia, ale chyba nikomu nie udało się uchwycić papieża, albo fotografie po wywołaniu okazywały się nieostre, poruszone. Był na przykład także kolega, który żarliwie filmował całe spotkanie. Potem okazało się, że… z wrażenia nie włączył kamery. W ten sposób moja fotograficzna relacja z tego historycznego dla miasta wydarzenia okazała się chyba jedyną, a zrobione przez mnie zdjęcia przedstawiające Jana Pawła II we wnętrzu samochodu i w tle wiwatujących mieszkańców, znalazły się chyba w każdym domu w Limanowej.

Po trwającym moment spotkaniu kolumna samochodów ruszyła w kierunku Starego Sącza, a mieszkańcy szybko rozeszli się, by oglądać transmisję kanonizacji bł. Kingi w telewizji. Po południu jednak tłum limanowian znów zapełniły rynek, czekając na przejazd Jana Pawła II do Wadowic. Okazało się jednak, że w drogę powrotną papież udał się już śmigłowcem.

Fotografia: Franciszek Natanek


Komentarze (4)

BRZEGI
2019-06-14 21:06:10
0 2
..w emocjach to i kard Dziwisz został w tekście ..nazwany kard Karolem Dziwiszem....fajny to był czas ....a szybko minęło to już 20 lat...temu ....
Odpowiedz
Poludnie
2019-06-14 22:37:08
0 1
Stary Sącz i Zakopane, nie zapomnę emocji, cudowny czas.
Odpowiedz
janciu
2019-06-15 10:17:09
0 2
Osobiście zrobiłem podobne zdjęcie aparatem na klisze, miałem wtedy 15 lat...
Odpowiedz
thenever1
2019-06-15 11:50:51
3 0
papież był chory i w bardzo złym stanie ,ale niestety biznesmeni w sukienkach nie odpuścili....

(masakra, co widać na twarzy)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"16 czerwca 1999 r. – pamiętacie? Papież zatrzymał się dla biskupa Bednarczyka"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na kontakt@limanowa.in