Limanovia: nie znali regulaminu
Po miesiącu historyczny mecz Limanovii z Wisłą Kraków otworzył nowy rozdział. Walkower na niekorzyść gospodarzy, mimo że w praktyce nic nie zmienia, wywołał w Limanovii spore poruszenie. Klub będzie starał się znaleźć winnego niedopuszczalnego przeoczenia.
Wczoraj Wydział Gier PZPN zweryfikował mecz 1/8 finału Pucharu Polski pomiędzy Limanovią a Wisłą Kraków jako walkower 0-3 na niekorzyść drużyny gospodarzy (na boisku 1-2).
W klubie za sprawy związane m.in. z żółtymi kartkami odpowiada kierownik drużyny. Jednak Marian Wrona przed meczem z Wisłą Kraków miał problemy zdrowotne i nie był w dostateczny sposób do dyspozycji klubu. Marian Tajduś podkreśla natomiast, że jego zadaniem jest trenowanie. – Faktycznie nie wiedzieliśmy, że w Pucharze Polski obowiązuje zasada, że po dwóch żółtych kartkach piłkarz musi w kolejnym spotkaniu pauzować, niestety nikt tego nie sprawdził. Dotychczas nie występowaliśmy w rozgrywkach na szczeblu centralnym i dla całego klubu gra na tak wysokim poziomie rozgrywkowym była sporą nowością. Na niższych szczeblach obowiązują inne zasady.
Może Cię zaciekawić
Prezydent w rocznicę inwazji na Ukrainę: nie stać nas dzisiaj na bezczynność
Nie stać nas na bezczynność, dlatego wzmacniamy naszą armię – zadeklarował. W sobotę rano, w drugą rocznicę pełnoskalowej rosyjskiej inwa...
Czytaj więcejPrace w ogrodzie w lutym przy nietypowo wysokich temperaturach
1. Sprzątanie ogroduNietypowo ciepłe dni w lutym to idealny moment na generalne porządki. Usuń z ogrodu resztki roślin, liście i gałęzie, któ...
Czytaj więcejPolski ksiądz z Charkowa: przez te dwa lata nigdy nie pomyślałem, żeby wyjechać z Ukrainy
Pochodzący z Lublina ks. Wojciech Stasiewicz posługuje we wschodniej Ukrainie od 2006 r. Jest dyrektorem Caritas-Spes-Charków, wikariuszem w parafi...
Czytaj więcejUwaga! TVN o strzelnicy w Limanowej
Jakbyście państwo się czuli, gdyby tuż obok waszych domów wyrosła strzelnica, a pociski fruwałyby nad waszymi głowami? Taka sytuacja i związa...
Czytaj więcejSport
Krzysztof Toporkiewicz szuka swojej szansy w rezerwach
Toporkiewicz zagrał całą pierwszą połowę, po której Jagiellonia II Białystok przegrywała 0:2.Niespełna 22-letni napastnik w tym sezonie w Ek...
Czytaj więcejGmina rozdysponowała pieniądze na sport
Słopnicki klub otrzymał ponad połowę całej kwoty: 120 tys. zł. Klub rowerowy „Gravity Revolt” otrzymał 50 tys. zł. Natomiast klub tenisa s...
Czytaj więcejKluczowa wiosna przed Sandecją. II liga wznawia rozgrywki.
Sandecja jeszcze kilka lat temu przeżywała najlepsze chwile w swojej historii. Po wieloletniej grze w I lidze wywalczyła awans do Ekstraklasy. Przy...
Czytaj więcejKrakowski AWF ze wsparciem dla piłkarskiego szkolenia
Umowę o współpracy m.in. w zakresie wspólnego prowadzenia kursów trenerskich dla studentów AWF, objęcia reprezentacji młodzieżowych MZPN patr...
Czytaj więcejPozostałe
Aż 15 firm w przetargu. Oferty przekraczają szacunkowy budżet
Zgodnie z planem, inwestycja ma zostać zrealizowana do końca października bieżącego roku, co jest niezbędne ze względu na terminy rozliczenia d...
Czytaj więcejKolejna rozmowa o sprawach miasta
Burmistrz Limanowej organizuje w najbliższy poniedziałek kolejny czat. Spotkanie odbędzie się po tygodniowej przerwie, w najbliższy poniedziałek...
Czytaj więcejNowy sprzęt diagnostyczny od WOŚP w limanowskim szpitalu
Dostawa komory laminarnej, która odbyła się w styczniu tego roku, umożliwi bezpieczną pracę laboratorium, chroniąc przed potencjalnym skażenie...
Czytaj więcejZnana nowa kurator oświaty w Małopolsce - jest "miłośnikiem Gorców"
- Podczas rozmowy członkowie Komisji konkursowej zadawali kandydatom pytania dotyczące w szczególności zaprezentowanej koncepcji realizacji z...
Czytaj więcej
Komentarze (29)
To tak jak wyjechać autem na drogę nie znając przepisów.
Gedeon wątpie czy laik wie że są inne zasady w PP co w meczach ligowych
Nic się nie stało, Panowie nic się nie stało!
wiedzial o limanovii tylko tyle gdzie lezy i napewno odpuscili mecz bo sie dowiedzieli przed rozpoczeciem o kartkach.Narazali by sie na kompromitacje przed cala Polska , zastanow sie co piszesz i nie umniejszaj sukcesu chlopakow , dla mnie wynik brzmi 2-1 !! a co sie stalo trudno pierwszy raz gralismy na takim poziomie, uczmy sie w limanowej dopiero pilki !!
To wyżej to cytat. A teraz odniesienie do cytatu...
Dla ciebie może i 1:2 (NIE 2:1!!!), ale po tym co obejrzałem po organizacji
dwóch pucharowych meczów na tym poziomie- wystawiam KLUBOWI, ZARZĄDOWI, DZIAŁACZOM, WRESZCIE TRENEROWI jedyną słuszną ocenę: JEDYNKA!!!!
'Uczymy się w Limanowej dopiero piłki' powiadasz??? Jaja sobie robisz?? Ładnie ktoś napisał, że jaki zawodnik by nie przyszedł i za jakie pieniądze, jaką kasę by Szubryt na klub nie wyłożył- zarząd i działacze sprowadzą to do 'parteru', czyli identycznej 'działalności' jak 20 lat temu w klasie A. Nowe hasło proponuję: 'Obiecanki cacanki a sponsorom ...wstyd...'.
Co za, chamy nieroby... mówię o klubie Limanovii
Może myśleli że, pod nos im ktoś podstawi ten regulamin,
Wszyscy piłkarze, Limanovi harowali jak wół, żeby osiągnąć ten, historyczny dobry wynik,w meczu z mistrzem polski, a on ... ten klub po prostu, nie znał regulaminu ... i przez to wszystko się posrało.
Jak klub nie zna regulaminu, zasad gry w piłkę nożną, to niech się tym, po prostu nie zajmuje.
Ale jak to klub może nie znać regulaminu !?
To proste porównanie: jak by piłkarz myślał tak jak klub, to grałby w piłkę nożną, rękami .
Do roboty, a nie do koryta, elito limanowska.
Niech klub pomyśli o przyszłości Limanovii w 2012r. a nie o SYLWESTRZE 2011r.